Po raz kolejny do uczelni kształcącej przyszłych kapłanów zaproszeni zostali chłopcy, którzy weekend mogli przeżyć wraz z klerykami. – Uczestnicy rekolekcji przyjechali w piątek i spędzili czas w seminarium do niedzielnego obiadu. Najliczniej reprezentowana była parafia św. Michała Archanioła z Ostrowca Świętokrzyskiego oraz Tarnobrzeg, Samborzec i Janów Lubelski. Przez te dni młodzi mieszkali za seminaryjną furtą. Poznając codzienne życie kleryków, spotykali się na modlitwie i pogodnych wieczorach. Nie zabrakło czasu na zwiedzanie Sandomierza. Rekolekcje poprowadził ks. Tomasz Zych, wikariusz z parafii Ćmielów – informuje ks. Tomasz Lis, rzecznik Kurii.
Wizyta Biskupa
Z uczestnikami rekolekcji spotkał się bp Krzysztof Nitkiewicz. W godzicie Apelu Jasnogórskiego poprowadził modlitwę i udzielił błogosławieństwa. Zwracając się do uczestników spotkania, powiedział: – Przed wami ważne decyzje i codzienne wybory. Wierzę, że rekolekcje będą w tym pomocne, gdyż jak mówi św. Paweł, Bóg zawsze współdziała z tymi, którzy Go miłują.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Prowadzący rekolekcje ks. Tomasz Zych rozważania oparł o ewangeliczną przypowieść o miłosiernym Ojcu. Wyjaśniając jej sens i odnosząc do sytuacji zebranych, w jednej z konferencji wyjaśniał: – W tej przypowieści Bóg, nasz Ojciec pokazuje, jak bardzo jesteśmy dla Niego ważni, że jestem kimś, na kim mu zależy. To doświadczenie buduje w nas poczucie ważności. Do każdego z nas Bóg Ojciec mówi: Jesteś dla mnie bardzo ważny, ja ciebie naprawdę kocham, uwierz w to. Ojciec miłosierny mówi, że miłość to umiejętność wybaczania.
Podsumowaniem rekolekcji była Msza św., której przewodniczył ks. Rafał Kułaga, rektor seminarium. Wraz z nim Eucharystię sprawowali: ks. Witold Płaza i ks. Tomasz Zych.
Głos uczestników
– Bardzo podobał mi się ten czas rekolekcji. Mieliśmy możliwość spotkania się z klerykami, z którymi mogliśmy porozmawiać o wszystkim. Nie tylko o religii czy o Panu Bogu, ale też o tym, co nas interesuje i jak wygląda ich życie w seminarium. Cieszę się, że mogłem choć trochę poznać życie seminaryjne. Te rekolekcje zmieniły obraz patrzenia na kleryka i seminarium – powiedział Marcin z Majdanu Łętowskiego.
– Tematyka tych rekolekcji nie była mi obca. Przypowieść o synu marnotrawnym słyszałem już wiele razy. Mimo tego dzięki rekolekcjoniście udało mi się spojrzeć na ten fragment w inny sposób i odwołać te słowa do swojego życia. Bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie adoracja połączona z sakramentem pokuty i pojednania. Zrozumiałem i będę to pamiętał do końca życia, że Bóg zawsze będzie mnie kochał, niezależnie od tego, czy będę pragnął czy odrzucał tę miłość, oraz że zawsze mi wybaczy, tak jak temu młodszemu synowi z przypowieści – dodał Łukasz z Niska.
– Poprzez te rekolekcje mogę rozwijać własną duchowość, pogłębiać relacje z innymi, nie tylko tutaj, ale także z rodziną. Poruszyły mnie konferencje, ponieważ były one w innej formie niż mamy w parafiach. Były bardzo ciekawe i pozwoliły zastanowić się nad swoim życiem i powołaniem – mówił Dariusz z parafii Spie.
– Czuje się w tym miejscu ducha wspólnoty. Możemy – jako uczestnicy rekolekcji – porozmawiać z klerykami. Te rozmowy pozwalają nam ich lepiej poznać. Wspólne posiłki i rozmowy budują relację i więzi. Klerycy podczas tych spotkań są dla nas bardzo otwarci, nie ukrywają czegoś przed nami tylko pokazują nam, jak naprawdę żyją w seminarium. Poświęcają nam wiele uwagi, do każdego podchodzą indywidualnie, nie jesteśmy jakimś tłumem, ale każdy z nas jest inny i to jest bardzo miłe, że ktoś interesuje się nami – podsumował Krzysztof z Połańca.