Reklama

Niedziela Lubelska

My jesteśmy Żołnierze Wyklęci

Rafał Dobrowolski

Archiwum

Rafał Dobrowolski

Z dr. Rafałem Dobrowolskim, historykiem, działaczem społecznym, w latach 2010-18 prezesem Okręgu Lubelskiego ZŻ NSZ, o podziemiu narodowym, rozmawia Przemysław Wawer

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PRZEMYSŁAW WAWER: – Jak przedstawiała się liczebność żołnierzy i jednostek Narodowych Sił Zbrojnych pozostałych na Lubelszczyźnie po wkroczeniu Sowietów i ewakuacji Brygady Świętokrzyskiej?

RAFAŁ DOBROWOLSKI: – Działalność Narodowych Sił Zbrojnych na środkowej i południowej Lubelszczyźnie, czyli w okręgu III NSZ, to nadal terra incognita w historiografii. Przyjmuje się, że okręg liczył ok. 6 tys. żołnierzy. Pamiętać należy, iż w II RP województwo lubelskie obejmowało także powiaty siedlecki, węgrowski i sokołowski. Obok okręgu III funkcjonował okręg XII podlaski. Za sprawą dr. Mariusza Bechty lepiej znamy dzieje NSZ na Podlasiu; tam walczyło ok. 5 tys. żołnierzy. Przed powstaniem NSZ (20 września 1942 r.) ok. 2 tys. żołnierzy lubelskiej Narodowej Organizacji Wojskowej wiosną 1942 r. podporządkowało się decyzji scaleniowej i przystąpiło do Armii Krajowej.

– Jak wielu żołnierzy NSZ zdecydowało się pozostać w konspiracji i weszło w skład Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW)? Jak Pan ocenia zdolności operacyjne oddziałów NZW na Lubelszczyźnie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Lubelskie było ewenementem, gdyż nazwa Narodowego Zjednoczenia Wojskowego się nie przyjęła; nadal używano terminu NSZ. Wielu żołnierzy NSZ zgodnie z wytycznymi dowódców ewakuowało się, udali się na ziemie odzyskane lub na Pomorze, gdzie kontynuowali konspiracyjną działalność; innym udało się opuścić okupowany przez Sowietów kraj. Byli też tacy, którzy po lipcu 1944 r. złożyli broń. Wskazać należy także na migracje pomiędzy oddziałami podziemia narodowego i poakowskiego. Po rozwiązaniu oddziału przez kpt. Wacława Piotrowskiego ps. Cichy z kraśnickiego NSZ część jego żołnierzy, która nie przedostała się na Zachód, wstąpiła do oddziału „Zapory” (AK/WiN), podobnie Adam Kuchciewicz ps. Wiktor po śmierci swojego dowódcy i rozpadzie całego oddziału NSZ walkę kontynuował u boku „Uskoka”, „Jastrzębia”, „Lalusia”. Dowódca okręgu NSZ mjr Michał Kłosowski ps. Rola przyjął postawę defensywną wobec wkraczających Sowietów, nie rozbudował oddziałów, skupił uwagę na rygorystycznym przestrzeganiu zasad konspiracji, nakazał podległym strukturom organizacyjną hibernację. Lubelskie oddziały NSZ przetrwały do lata 1947 r. Historycy, którzy przeprowadzili badania dotyczące lubelskiego NSZ po 1944 r., nie zaryzykowali aby wskazać szacunkowe dane dotyczące liczebności tej formacji. Prof. Mirosław Piotrowski podał przybliżoną liczbę żołnierzy NSZ jedynie w 4 centralnych powiatach województwa.

– Które spośród tych oddziałów walczyło najdłużej?

– Na tych ziemiach najdłużej walkę prowadził oddział NZW Adama Kusza ps. Garbaty, wywodzący się z rzeszowskiego okręgu NOW-AK, który operował na pograniczu okręgów rzeszowskiego i lubelskiego. Oddział został rozbity podczas obławy w lasach janowskich w sierpniu 1950 r., podczas której zginął dowódca i 4 podkomendnych. Najdłużej ukrywał się w leśnym bunkrze koło wsi Ciosmy (powiat biłgorajski) Andrzej Kiszka ps. Dąb; został pojmany 31 grudnia 1961 r.

– Rzeczywiście wierzono w kolejną wojnę, tym razem Zachodu ze Związkiem Radzieckim, czy raczej była to walka „o godną śmierć”?

– Obie odpowiedzi są prawdziwe. Do 1946 r. powszechna była wiara w wybuch III wojny światowej. Później zdawano sobie sprawę, iż komuniści nie dotrzymują obietnic w ogłaszanych amnestiach, a znając losy swoich kolegów katowanych w ubeckich kazamatach, wysyłanych na Sybir, skrytobójczo mordowanych, wielu Wyklętych uznało że lepiej ukrywać się niż przejść piekło ubeckich więzień.

– Nikogo komuniści nie nienawidzili tak mocno jak narodowców. Najpierw fizycznie wyniszczono środowisko narodowe, a potem próbowano zniszczyć nawet pamięć o nich. Dziś możemy już mówić, że odkłamaliśmy ich historię? Już możemy mówić o Niezłomnych, a nie o Wyklętych żołnierzach NZW?

– Narodowcy byli niezależni od oficjalnych czynników politycznych (Rząd RP na uchodźstwie), a przez to wolni od nacisków państw alianckich (USA i Wiela Brytania), od 1939 r. uznawali Związek Sowiecki za równorzędnego z Niemcami wroga, czym różnili się od reszty podziemia. Gdy rodzimi komuniści dokonywali napadów rabunkowych i skrytobójczo mordowali żołnierzy podziemia niepodległościowego, to oddziały NSZ podejmowały walkę, by przerwać ten proceder, a żołnierze Armii Krajowej mieli decyzjami politycznymi związane ręce i oficjalny zakaz walki z oddziałami Gwardii Ludowej. Nazwa „Żołnierze Wyklęci” pojawiła się za sprawą Ligi Republikańskiej, która tak zatytułowała wystawę poświęconą żołnierzom Powstania Antykomunistycznego. Przez kilkanaście lat toczyła się debata, czy jest ona właściwa. Obecnie termin ten jest ustawowo zdefiniowany, stał się kodem kulturowym, wokół którego widoczne jest odrodzenie postaw patriotycznych młodego pokolenia Polaków. Zacytuję słowa kombatanta NSZ gen. Jana Podhorskiego ps. Zygzak: „Niezłomni to byli pod Termopilami, my jesteśmy Żołnierze Wyklęci”. Historia Wyklętych jest dopiero odkłamywana, proces ten będzie trwał jeszcze wiele lat.

Podziel się:

Oceń:

+1 -2
2019-03-06 10:19

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa za dusze żołnierzy „Bartka”

Łukasz Krzysztofka

W 73. rocznicę okrutnej zbrodni na Żołnierzach Niezłomnych na leśnej polanie w Barucie na Opolszczyźnie, nazywanej „Śląskim Katyniem”, oddano hołd zamordowanym tu przez komunistów bohaterom polskiego podziemia niepodległościowego.

Więcej ...

Abp Jędraszewski: Są dziś ci, którzy pod pozorem nauczania o zdrowiu chcą wprowadzić deprawację dzieci

2025-01-07 06:39
Abp Marek Jędraszewski

BP Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

– Widać z Ewangelii, ale widać także w dziejach chrześcijaństwa, to ogromne zmaganie między Światłością, którą jest Jezus Chrystus, a siłami ciemności, które uderzają w Chrystusa, a w konsekwencji także w człowieka, nawet w niewinne, bezbronne dzieci – mówił abp Marek Jędraszewski w Uroczystość Objawienia Pańskiego w katedrze na Wawelu. Po Mszy św. tradycyjne Orszaki Trzech Króli z różnych stron miasta spotkały się na Rynku Głównym w Krakowie.

Więcej ...

Orszak Trzech Króli w Ujeznej

2025-01-07 09:42
Trzej mędrcy ze wschodu

GOK Przeworsk

Trzej mędrcy ze wschodu

Z okazji uroczystości Objawienia Pańskiego, w Ujeznej wędrowaliśmy razem z Trzema Królami do Stajenki, aby oddać pokłon Nowonarodzonemu Jezusowi. Orszak w kolorze niebieskim z Rozborza z Królem Afrykańskim Baltazarem. Orszak w kolorze zielonym z Chałupek z królem Azjatyckim Melchiorem. Trzeci orszak w kolorze czerwonym z Ujeznej z królem Europejskim Kacprem na czele.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

Tragiczny wypadek na Lubelszczyźnie; nie żyje proboszcz...

Kościół

Tragiczny wypadek na Lubelszczyźnie; nie żyje proboszcz...

K+M+B czy C+M+B? Jak poprawnie oznaczyć drzwi?

Wiara

K+M+B czy C+M+B? Jak poprawnie oznaczyć drzwi?

Warszawscy urzędnicy chcieli zdjąć krzyż z sali obrad....

Kościół

Warszawscy urzędnicy chcieli zdjąć krzyż z sali obrad....

Zmarł ks. Dariusz Tuszyński

Aspekty

Zmarł ks. Dariusz Tuszyński

11 stycznia 2025 r. wejdą w życie zmiany w prawie...

Wiadomości

11 stycznia 2025 r. wejdą w życie zmiany w prawie...

Laptopy dla nauczycieli, w tym dla nauczycieli religii

Wiadomości

Laptopy dla nauczycieli, w tym dla nauczycieli religii

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem...

Wiara

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem...

Przewodniczący Episkopatu: wypisywanie się z lekcji...

Kościół

Przewodniczący Episkopatu: wypisywanie się z lekcji...