Reklama

Kryzys ekologiczny skutkiem kryzysu moralnego

Niedziela przemyska 6/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od wielu lat słyszymy niepokojące informacje o zagrażającej światu katastrofie ekologicznej. Szczególnie widoczne są skutki nasilającego się "efektu cieplarnianego" powodującego zmiany klimatyczne oraz nieprzewidywalne anomalie pogodowe. Znaczne obszary Ziemi coraz częściej nawiedzają klęski żywiołowe takie jak powodzie, huragany i susze. Okazuje się więc, że poważnym niebezpieczeństwem dla ludzkiej egzystencji na Ziemi jest brak należytego szacunku dla przyrody. Przejawia się on przede wszystkim w rabunkowej eksploatacji bogactw naturalnych oraz w katastrofalnym pogorszeniu się warunków życia, które spowodowane są dewastacją środowiska. Kryzys ekologiczny jest niewątpliwie ceną, jaką trzeba płacić za rozwój cywilizacji. Należy jednak podjąć wszelkie starania, aby zminimalizować negatywny wpływ postępu technicznego na przyrodę. Dlatego koniecznością staje się zaangażowanie chrześcijan w ochronę środowiska naturalnego, które stanowi wspólne dobro całej ludzkości. Aby skutecznie można było zwalczać groźną chorobę naszej cywilizacji trzeba najpierw poznać jej zasadnicze przyczyny.

W latach 70. naszego wieku pojawiło się szereg opracowań, których autorzy moralnych przyczyn kryzysu ekologicznego doszukiwali się w tradycji i kulturze chrześcijańskiej. Ich zdaniem, to specjalnie uprzywilejowana pozycja nadana człowiekowi przez Boga zezwalała na bezwzględną eksploatację Ziemi. Inspiracją i usprawiedliwieniem dla ludzkiej hegemonii nad innymi stworzeniami miały być słowa skierowane przez Boga do pierwszych rodziców, w których zachęcał, by "zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną" (Rdz 1, 28). Oczywiście zarzuty te są bezpodstawne i świadczą o braku znajomości Pisma Świętego i nauki Kościoła. Przecież Biblia zawiera liczne fragmenty, które nie tylko chwalą piękno natury, ale również ostrzegają przed wywyższaniem się ludzi ponad inne stworzenia, będące dziełem Boga. To właśnie Pismo Święte zachęca człowieka, by nie występował w roli władcy i pana, lecz jako troskliwy gospodarz opiekował się dobrami powierzonymi przez Stwórcę.

Zatem nie chrześcijańska tradycja jest przyczyną kryzysu ekologicznego w świecie, leczraczej pseudohumanistyczne teorie filozoficzne, które jak się okazuje miały tragiczne konsekwencje przyrodnicze i społeczne. W oparciu o nie powstały koncepcje i poglądy, dzięki którym umysł człowieka był uważany za jedyną instancję decydujące o wszystkim, natomiast świat zaczęto postrzegać mechanistycznie a przyrodę traktować instrumentalnie. Robiono wszystko, aby przynajmniej w teorii osoba ludzka zajęła miejsce Boga, w myślhumanistycznej zasady, głoszącej, iż "człowiek jest miarą wszechrzeczy". Rozumowi zaczęto przypisywać nieograniczone możliwości poznawcze i twórcze. Natomiast założenie, że nauka i technologia mogą rozwiązać wszystkie - aktualne i przyszłe problemy, stało się powodem wszelkich manipulacji, dążących niejednokrotnie do zmiany naturalnych praw rządzących przyrodą. Za najważniejszy cel zaczęto uważać zyski ekonomiczne a wszystko mierzyć kategoriami opłacalności i handlu.

Niestety również obecnie postęp naukowy i techniczny nie liczy się z prawami natury i jest wykorzystywany do dogodzenia ludzkiej próżności, wygodnictwu, a także chęci posiadania. Takie działania stanowią poważne zagrożenie dla całej ludzkości. Wskazuje na nie Papież Jan Paweł II w encyklice Centesimus annus: "Człowiek opanowany pragnieniem posiadania i używania, bardziej aniżeli bycia i wzrastania, zużywa w nadmiarze i w sposób nieuporządkowany zasoby ziemi, narażając przez to także własne życie (...) Zamiast pełnić rolę współpracownika Boga w dziele stworzenia, człowiek zajmuje Jego miejsce, w końcu prowokując bunt natury, raczej przez niego tyranizowanej niż rządzonej" (nr 37).

Problem ekologiczny ujawnia nam przykrą prawdę, że cała cywilizacja przeżywa kryzys moralny, gdyż pomimo humanistycznych haseł i dążeń, jest głównie nastawiona na zaspokojenie swoich konsumpcyjnych pragnień. W życiu współczesnego człowieka lekceważącego zasady etyczne coraz częściej dobra materialne zajmują miejsce przed wartościami osobowymi. Stąd też bierze się nieodpowiedzialna i rabunkowa eksploatacja ziemi, a także nieliczenie się z prawami innych ludzi.

Zatem problem ochrony środowiska naturalnego będzie mógł zostać rozwiązany przede wszystkim na drodze poszanowania i przestrzegania zasad etycznych, a następnie zaowocuje zmianą systemów ekonomicznych. Dlatego celem działalności chrześcijan powinno być ukazywanie prawdy, że przyroda ma swoje prawa nie sama dla siebie, lecz jako środowisko, w którym każdy z nas realizuje własne powołanie. Człowiek stanowi cząstkę świata i nie może stać ponad nim. Jedynym panem i zarządcą jest sam Bóg, natomiast ludzie powinni być Jego współpartnerami w dziele udoskonalania, osiągając przez to własną świętość oraz ukazując wielkość i dobroć Stwórcy. Działalność człowieka ma być zawsze zgodna z porządkiem, w którym ukryty jest zamiar Boży. Wcielenie Syna Bożego podkreśla godność świata, ponieważ przez to wydarzenie wywyższony został nie tylko człowiek, ale cały kosmos. Co więcej, jak poucza Sobór Watykański II, powtórne i chwalebne przyjście Chrystusa będzie połączone z odnowieniem świata: "Gdy nadejdzie czas odnowienia wszystkiego ( ...) i kiedy wraz z rodzajem ludzkim również świat cały, głęboko związany z człowiekiem i przez niego zdążający do swego celu, w sposób doskonały odnowi się w Chrystusie" (KK 48).

Ukazywanie prawdy, że środowisko naturalne stanowi dobro całej rodziny ludzkiej i od jego stanu jest uzależniona szansa rozwoju człowieka, powinno być połączone ze zmianą postępowania. Dlatego trzeba proponować sposób życia, domagający się umiaru, skromności, prostoty a w szerszej perspektywie sprawiedliwości społecznej i solidarności międzyludzkiej. Zakłada to również konieczność rezygnacji z luksusu i wygody za wszelką cenę a więc odrzucenia preferencji "mieć nad być".

Ojciec Święty w encyklice Sollicitudo rei socialis apeluje do sumienia każdego człowieka i zachęca do odpowiedzialności za siebie i innych. Wskazuje na to, iż porządek, jaki panuje we wszechświecie domaga się szacunku, oraz że każda osoba jest odpowiedzialna za zachowanie dóbr wspólnych na dzisiaj i dla następnych pokoleń (por. nr 34).

Realizacja przedstawionych powyżej postulatów moralnych ma prowadzić do próby ukształtowania społeczeństwa, które rozwijałoby się i funkcjonowało w harmonii z przyrodą.

Ważną rolę w tej wspólnocie mieliby do spełnienia chrześcijanie. Ich działalność powinna zmierzać do okazywania szacunku wobec stwórczego dzieła Boga, jakim jest świat, a także do przestrzegania zasad etycznych, gwarantujących zachowanie równowagi ekologicznej w swoim środowisku. Aby ten cel został w praktyce osiągnięty, konieczne jest wytworzenie powszechnej świadomości, że każdy człowiek tworzy mikrośrodowisko i ma wpływ pozytywny lub negatywny na cały organizm, jakim jest planeta Ziemia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Jak prymas Wyszyński papieża wybierał

Bachledówka k. Zakopanego, lipiec 1973 r

Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Bachledówka k. Zakopanego, lipiec 1973 r

14 października 1978 r. do Kaplicy Sykstyńskiej wchodzi 111 kardynałów z 49 krajów. Nikt z nich nie przeczuwa, że za 2 dni zmienią bieg historii

Więcej ...

Nowenna do św. Jana Pawła II

Episkopat Flickr

22 października będziemy wspominać w Kościele postać wielkiego Polaka - świętego papieża Jana Pawła II. Zapraszamy do odmawiania razem z nami nowenny przed wspomnieniem św. Jana Pawła II.

Więcej ...

Abp Jędraszewski: Nowy rok akademicki to początek nowej przygody ewangelizacji

2025-10-16 17:29
Abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

- Rozpoczynający się dzisiaj tą uroczystością nowy rok akademicki Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie jest początkiem nowej, wielkiej przygody ewangelizacji. I właśnie dlatego odpowiedzieliśmy na wezwanie Chrystusa Zmartwychwstałego, by zgromadzić się tutaj na Eucharystii, by słuchać Jego słowa, by karmić się Jego chlebem na dzisiaj i na wieczność całą - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie, inaugurującej nowy rok akademicki na papieskiej uczelni.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święta bez granic

Niedziela Wrocławska

Święta bez granic

Polka zagra Maryję w „Pasji 2”. Mel Gibson rozpoczął...

W wolnej chwili

Polka zagra Maryję w „Pasji 2”. Mel Gibson rozpoczął...

Każdy z nas jest powołany do tego, by dawać świadectwo

Wiara

Każdy z nas jest powołany do tego, by dawać świadectwo

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Wiara

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

Wiara

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

Skarby Serca Jezusowego objawione światu: nowenna do św....

Wiara

Skarby Serca Jezusowego objawione światu: nowenna do św....

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Meksyk: nie żyje ksiądz katolicki, który zaginął na...

Kościół

Meksyk: nie żyje ksiądz katolicki, który zaginął na...