Do dziś trwają żarliwe dyskusje na temat, co było pierwsze: kura czy jajko? Jak każdy problem powoduje to, że społeczeństwo jest podzielone. Temat ten staje się nam jeszcze bliższy, gdy spoglądamy w czasie Świąt na nasz zastawiony stół, na którym centralne miejsce zajmują jajka. W naszym regionie (szczególnie na Kurpiach) stół świąteczny wygląda bardzo bogato i kolorowo. Malowanie pisanek, przyrządzania regionalnych pokarmów niespotykana jest gdzie indziej.
Przed Świętami odwiedziliśmy kurzą fermę w Myszyńcu. Właściciele fermy, państwo Halina i Jacek Wylężek, hodują kilka tysięcy kur tzw. niosek. Odpowiednia hala, dobrze przygotowany pokarm sprawia, że właściciele każdego dnia mogą odbierać od kur kilkaset zdrowych jaj. W okresie przedświątecznym zapewne podaż na jaja będzie znacznie większa. Cóż, tradycja. Ale pamiętajmy, że jajka zdrowe są nie tylko w czasie świątecznym. Życzymy zatem smacznego i gorliwych dyskusji: co było pierwsze: kura czy jajko?