Piotr Lorenc: – Karta Praw Rodziny Stolicy Apostolskiej wydana jeszcze w 1983 r. wyraźnie wymienia należne rodzinie prawa, ujmując je w postać usystematyzowanego katalogu. Stolica Apostolska podaje przy tym jasną definicję rodziny, że jest to związek mężczyzny, kobiety i dziecka. Kiedy więc spojrzymy odpowiedzialnie na przytoczone prawa rodziny według Karty Praw Rodziny Stolicy Apostolskiej, można dojść do wniosku, że dzisiaj wydano wielką wojnę rodzinie...
Czesław Ryszka: – Jan Paweł II w polskim Parlamencie w 1999 r. powiedział wyraźnie, że wizja zjednoczonej Europy została sztucznie zredukowana do aspektów ekonomicznych. Tymczasem „nową jedność Europy, jeżeli chcemy, by była ona trwała, winniśmy budować na tych duchowych wartościach, które ją kiedyś ukształtowały. Ma to być bowiem wielka Europejska Wspólnota Ducha”.
– Polska w Europie widziana jest jako jeden z ostatnich przyczółków normalnej rodziny...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Od 1993 r. mamy dość dobre prawo chroniące życie od poczęcia do naturalnej śmierci. Nie ma przyzwolenia na ustawy o eutanazji czy związkach homoseksualnych. I to się lewicy oraz liberałom bardzo nie podoba. Dlatego dziś już trwa otwarty atak na rodzinę, życie człowieka, edukację i Kościół. To już jest zmasowana agresja wobec fundamentalnych wartości. Widać to najwyraźniej podczas tzw. parad równości. Tam już nikt nie ukrywa, że celem homoseksualistów jest adopcja dzieci przez takie pary. Kiedyś liberałowie odwoływali się do nauczania św. Jana Pawła II w swoim programie, dziś w ramach tzw. Koalicji Europejskiej walczą z wartościami chrześcijańskimi, wspierają skrajne lewicowe postulaty, zamierzają wprowadzać lekcje seksedukacji do szkół. Jak zdecydowany i szeroki jest to atak na wartości, świadczy fakt, że w warszawskiej paradzie równości uczestniczyli członkowie ponad 50 ambasad działających w naszym kraju! Niestety, ci przedstawiciele innych państw wprost opowiadają się przeciwko naszemu porządkowi konstytucyjnemu i naszej chrześcijańskiej kulturze.
– Co należy robić w takiej sytuacji?
– Bezczynność i tolerowanie takich zachowań jest najgorszym wyjściem, bo daje przyzwolenie na kolejne akcje. Na całe szczęście od 2015 r. wiele się zmieniło w naszym kraju. Rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi klarowną i skuteczną politykę rodzinną. Najkrócej mówiąc, polska rodzina może liczyć na pomoc państwa. Z całą pewnością dzięki nim w Polsce zaczyna się wiele zmieniać. Obecnie państwu nie przeszkadza silna naturalna rodzina, silny związek uczuciowy rodziców i dzieci, co więcej, czyni się wszystko, aby taki związek wesprzeć.
– Niestety, siły odśrodkowe nie zasypiają gruszek w popiele. Ideologia gender zbiera i rozsiewa swoje „zatrute owoce”...
Reklama
– Istotnie, do wielu szkół, mimo protestów rodziców, wchodzi seksedukacja, a właściwie deprawacja dzieci. Tymczasem to rodzice mają niezbywalne prawo i pierwszeństwo do wychowania potomstwa. Są pierwszymi i głównymi wychowawcami dzieci. Czynią to zgodnie ze swoimi przekonaniami moralnymi i religijnymi, z uwzględnieniem tradycji kulturalnych rodziny, które sprzyjają dobru i godności dziecka. Jeżeli jednak Polska chce realizować politykę godności człowieka, szacunku dla osoby ludzkiej, musi postawić na tradycyjną rodzinę. Rodzina nie może zostać zdegradowana do pary partnerów, którzy tylko chcą żyć razem. Podobnie też nie można pozwolić, aby jakakolwiek instytucja zastępowała rodziców w wychowaniu dzieci. Dziś już nie powtarzamy, że rodzina jest podstawową komórką społeczeństwa. Trzeba z tego wyciągać konsekwencje praktyczne. Skoro człowiek rodzi się w rodzinie, wychowuje i kształci się w rodzinie, zakłada rodzinę, to prawdziwym celem działalności gospodarczej państwa powinno być zapewnienie pokoju i pomyślności rodzinie. Trwała i dobra rodzina jest fundamentem dobrego społeczeństwa i ekonomicznego sukcesu państwa.
– Św. Jan Paweł II mówił, że kryzys rodziny staje się w konsekwencji przyczyną kryzysu społeczeństwa. Tam gdzie upada rodzina, społeczeństwu brakuje łączącej tkanki. Tam też spotykamy destrukcyjne konsekwencje...
– Ale i odwrotnie: tam gdzie są silne rodziny, tam i państwo jest mocne. Stąd należy mówić o misji polskiej rodziny. Papież Polak powiedział do biskupów polskich w czerwcu 1999 r. „Europa potrzebuje Polski głęboko wierzącej i po chrześcijańsku kulturowo twórczej, świadomej swojej roli wyznaczonej przez Opatrzność (...) Nasz naród ma wiele do zaofiarowania Europie”. Można mówić o wyzwaniach, jakie stoją przed nami. Pierwsze wyzwanie, jak radzi św. Jan Paweł II, to zachowanie daru wolności, co wymaga ludzi świadomych nie tylko swoich praw, ale i obowiązków: ludzi ofiarnych, ożywionych miłością Ojczyzny i duchem służby. Drugie wyzwanie to ocalenie tradycyjnej, silnej Bogiem, polskiej rodziny. Skoro z rodziną związana jest przyszłość społeczeństw, państw i narodów, skoro rodzina ma ocalić przyszłość świata i poszczególnych narodów, uczyni to tylko wówczas, jeśli zostaną jej zagwarantowane prawa rozwoju. Tylko silne rodziny nie pozwolą przekreślić naszego etosu polskiego: wiary, kultury i obyczajów, wspierających się na chrześcijańskich wartościach moralnych.