Na Golgocie dokonał się największy dramat świata. Stwórca został poniżony i ukrzyżowany przez stworzenie. Serce Syna Bożego przestało bić. Ciało namaszczone troskliwie rękami najbliższych i owinięte w
śmiertelny całun leży na kamiennej ławie, spoczywając w ciszy skalnego grobu. Ucichł lament płaczących niewiast i szept zasmuconych uczniów. Głaz zamknął wszystko nieubłaganą pieczęcią ludzkiej złości
i prawa, które było bezprawiem.
Lecz serce Matki drga cichą nadzieją, bogate wiarą i miłością, która jest silniejsza niż śmierć. Nagle coś się dzieje. Poszerzają się kontury jasności. W mocującą się ze świtem szarość nocy wpada
snop światła i niczym piorun z błyskawicą i grzmotem odrzuca ciężki kamień.
W pożarze blasku staje Jezus - piękny, jaśniejący i żywy. To jest cud cudów - Zmartwychwstanie.
Wypada nam w głębokiej adoracji uklęknąć przed Panem mającym ślady Męki na swych rękach, nogach i w boku. Dziękując za to, że pokonał śmierć, grzech i szatana i przyniósł nam utrudzonym wędrowcom
zapewnienie zmartwychwstania do życia wiecznego w chwale.
Niech to wydarzenie opromieni nasze życie nadzieją, że po ziemskiej wędrówce przebytej wśród cierpień, ale bogatej w czyny miłości, żyć będziemy z Panem na wieki w szczęściu nieprzemijającym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu