Franciszek spotyka się z ofiarami, zdecydowanie reaguje w przypadku zarzutów stawianych kościelnym hierarchom, przynagla episkopaty do działania zgodnego z wypracowanymi wytycznymi, ale też do korzystania z zewnętrznego audytu i procedur mających na celu ochronę dzieci i młodzieży.
– Seksualne wykorzystanie dziecka jest jak uczestnictwo w czarnej mszy – mówi Franciszek – wyrządzona krzywda pozostaje z dzieckiem na całe jego życie. Przewodniczącym krajowych episkopatów oraz wyższym przełożonym zakonnym papież przypomina, że „rodziny muszą wiedzieć, iż Kościół nie szczędzi wysiłków, aby chronić ich dzieci”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gesty i czyny
Te słowa Franciszka z listu wystosowanego 2 lutego br. do przełożonych kościelnych wyznaczają kierunek jego działań w przyszłości oraz życzenie, aby Kościoły lokalne, konfrontując się z problemem wykorzystania seksualnego małoletnich, podążały we wskazanym przez niego kierunku.
Reklama
Do szczególnie wymownych należało spotkanie papieża z grupą 6 osób molestowanych w młodości przez duchownych z Irlandii, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Franciszek osobiście prosił o przebaczenie każdą z ofiar i wyraził głębokie ubolewanie z powodu grzechów i przestępstw popełnionych przez księży. Podczas porannej mszy sprawowanej dla ofiar 7 lipca 2014 r. w Domu św. Marty zdecydowanie przypomniał, że „w posłudze Kościoła nie ma miejsca dla tych, którzy dopuszczają się nadużyć seksualnych (…). Do nas wszystkich odnosi się rada, którą Jezus daje tym, co sieją zgorszenie – kamień młyński i otchłań morza (por. Mt 18, 6)”.
– Proszę zatem o pomoc – powiedział wówczas Franciszek – abyśmy mogli wprowadzić skuteczną politykę i skuteczne procedury w Kościele powszechnym, mające na celu ochronę nieletnich, a także formację personelu kościelnego. Musimy bowiem zrobić wszystko, co możliwe, żeby te grzechy więcej się nie powtórzyły.
To spotkanie papieża z osobami molestowanymi przez księży brytyjscy dziennikarze serwisu i100 i „The Independent” uznali za godne zapamiętania w 2014 r. i zaliczyli je do „9 niesamowitych gestów Franciszka”.
Papieska komisja
Ważnym krokiem w kierunku ochrony dzieci przed nadużyciami seksualnymi w Kościele, ale także w społeczeństwie, było powołanie przed rokiem Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich. Jej stworzenie dopełniło działalność Kongregacji Nauki Wiary, skupioną głównie na prowadzaniu dochodzeń w sprawach oskarżeń o nadużycia seksualne i karaniu ich sprawców w oparciu o prawo kanoniczne.
Reklama
17-osobowa komisja, której przewodniczy arcybiskup Bostonu kard. Seán O’Malley (a w jej skład wchodzi także była premier i ambasador Hanna Suchocka), ma nie tylko służyć radą papieżowi, lecz także wypracować propozycje dobrych praktyk duszpasterskiej troski o poszkodowanych i ich rodziny. Ponadto w kręgu jej oddziaływania znajdują się edukacja i szkolenie kościelnych liderów oraz formacja do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Gremium to przygotuje w najbliższym czasie materiały na Dzień Modlitwy za wszystkich poszkodowanych w wyniku nadużyć seksualnych. Ma to być wyraz odpowiedzialności całego Kościoła za pracę na rzecz uzdrowienia duchowego, a zarazem okazja do zwiększenia świadomości istniejących zagrożeń.
W liście z 2 lutego br. Franciszek wezwał episkopaty i przełożonych zakonnych do współpracy z Papieską Komisją ds. Ochrony Nieletnich oraz do zapewnienia dzieciom, młodzieży i osobom niepełnosprawnym bezpieczeństwa w Kościele i jego instytucjach. Zalecił w nim wymianę „najlepszych praktyk” i programów edukacyjnych, a także przeprowadzenie szkoleń. „Musimy nadal robić wszystko, co możliwe, aby wykorzenić z Kościoła plagę wykorzystywania seksualnego nieletnich oraz otworzyć drogę pojednania i uleczenia tych, którzy zostali wykorzystani” – pisze papież. I dodaje: „pasterze i przełożeni wspólnot zakonnych niech będą gotowi do spotkania z ofiarami i osobami im najbliższymi: są to cenne okazje, by wysłuchać i prosić o przebaczenie tych, którzy wiele wycierpieli”.
Papież Franciszek zarazem zaleca biskupom „uważne czuwanie”, aby w pełni realizowano list okólny wystosowany przez Kongregację Nauki Wiary 3 maja 2011 r. dotyczący wypracowania i stosowania wytycznych postępowania w przypadkach wykorzystania seksualnego nieletnich. Zwraca też uwagę, iż ważne jest, by konferencje episkopatów dysponowały narzędziem okresowej rewizji tych norm oraz okresowej weryfikacji ich realizowania. Kard. O’Malley sprecyzował na briefingu w Watykanie, że chodziłoby o zewnętrzny audyt stosowania tych procedur.
Kodeks karny
Reklama
W czasie dwóch lat pontyfikatu papież Franciszek, przeprowadzając zmiany w kodeksie karnym Państwa Watykańskiego, zaostrzył do 12 lat więzienia kary za nadużycia seksualne wobec osób niepełnoletnich. Przepisy te weszły w życie 1 września 2013 r. Za przestępstwa seksualne wobec małoletnich kodeks ten uznał m.in.: nakłanianie nieletnich do prostytucji oraz przemoc seksualną wobec nich, akty seksualne z ich udziałem, posiadanie i produkcję materiałów pornografii dziecięcej. Nowe przepisy zostały rozciągnięte na wszystkich pracowników Stolicy Apostolskiej, a więc także na jej personel dyplomatyczny.
Nie będzie uprzywilejowanych
Mógł się o tym przekonać m.in. abp Józef Wesołowski, były nuncjusz apostolski w Republice Dominikańskiej karnie usunięty ze stanu duchownego. Pochodzący z Polski hierarcha miał w czasie swojego urzędowania w latach 2008-2013 dopuścić się molestowania siedmiorga dzieci. Po ujawnieniu zarzutów we wrześniu 2013 r. papież Franciszek odwołał go ze stanowiska.
Abp Wesołowski złożył wprawdzie apelację od nałożonej na niego kary wydalenia ze stanu duchownego, ale Kongregacja Nauki Wiary jeszcze jej nie rozpatrzyła. Dopiero gdy to zrobi, będzie się mógł rozpocząć proces karny przed trybunałem Państwa Watykańskiego. Za zarzucane czyny byłemu dyplomacie grozi od 6 do 7 lat więzienia.
We wrześniu ub.r. papież Franciszek usunął ordynariusza diecezji Ciudad del Este w Paragwaju 69-letniego bp. Rogelia Ricarda Livieresa Plana. Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało, że tę „przykrą decyzję” podjął po uważnej analizie wyników wizytacji apostolskich. Zdjętemu z urzędu paragwajskiemu biskupowi stawiano wiele zarzutów. Dotyczyły one wielu kontrowersyjnych decyzji, w tym także krycia i obrony argentyńskiego księdza oskarżonego o nadużycia seksualne.