Nauczał kiedyś św. Jan Paweł II: „Od zarania dziejów ludzkość przeżywała tragiczne doświadczenie zła i starała się zrozumieć jego korzenie oraz wyjaśnić jego przyczyny. Zło nie jest anonimową siłą, działającą w świecie za sprawą deterministycznych, bezosobowych mechanizmów. Zło jest możliwe wskutek ludzkiej wolności. Właśnie ta zdolność, odróżniająca człowieka od innych istot żyjących na Ziemi, stanowi ośrodek dramatu zła i stale mu towarzyszy. Zło ma zawsze czyjąś twarz i czyjeś imię: twarz i imię mężczyzn i kobiet, którzy je dobrowolnie wybierają. Jeśli szukać będziemy najgłębszej istoty zła, okaże się, że w ostatecznym rozrachunku jest ono tragicznym uchybieniem wobec wymogów miłości. Dobro moralne natomiast rodzi się z miłości, objawia się jako miłość i kieruje się ku miłości” (orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1 stycznia 2005).
W ostatnich dniach tak wiele dzieje się w Polsce. W obliczu różnych ludzkich postaw warto uzbroić się w dobro i, jak zachęcają biskupi polscy, podjąć się trudu postu, jałmużny i modlitwy o pokój społeczny, w intencji ochrony życia, zakończenia trwającego kryzysu, a także o ustanie rozwijającej się pandemii.
Musimy być razem. Tworzą się oddolne inicjatywy, jak np. powstała na terenie Zagłębia straż narodowa, której zadaniem jest „ochrona kościołów modlitwą i własną piersią przed bojówkami. Gdy niektórzy z protestujących wdzierają się i profanują kościoły, najświętsze wartości naszej wiary, obrażając Boga, nikt nie może być na to obojętny”. Takie inicjatywy pokazują jedno: w jedności jest siła, która wyzwala dobro. Tylko ono może pokonać to, co złe. Jak śpiewał niegdyś Czesław Niemen: „Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż, mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat, człowiekiem gardzi człowiek. Lecz ludzi dobrej woli jest więcej. I mocno wierzę w to, że ten świat, nie zginie nigdy dzięki nim. Nadszedł już czas, najwyższy czas, by nienawiść zniszczyć w sobie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu