Parafia jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w mieście. Wpływ na to mają nie tylko usytuowanie kościoła w jego centralnej części czy piękna architektura. Murowana część świątyni pochodzi bowiem z XVI wieku, a jego klimatyczna, drewniana dobudowa z 1789 r. Najbardziej cieszy duża i skuteczna aktywność duszpasterzy i parafian. W parafii mieści się również oddział Archidiecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin „Nazaret”, organizujący prekany przedmałżeńskie.
Dwa wymiary
– W naszej wspólnocie mamy dwa główne wymiary pobożności. Pierwszy to nastawienie na modlitwę i troskę o rodzinę i małżeństwa. Posiadamy relikwie świętych małżonków Zelii i Ludwika Martin oraz św. Joanny Beretty Molli. W ostatnie niedziele miesiąca modlimy się szczególnie za rodziny i małżeństwa. Odbywają się u nas także dni skupienia dla narzeczonych – relacjonuje Niedzieli proboszcz parafii ks. Piotr Hernoga. Z rodziną związany jest również parafialny krąg Domowego Kościoła, rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie, który istnieje przy parafii św. Marii Magdaleny od 1996 r. To w kręgu rodzin w 1999 r. zrodził się pomysł zorganizowania w Radomsku Dni Rodziny, które każdego roku cieszą się dużym zainteresowaniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Drugi wymiar parafii to charyzmat fatimski. Już od ponad 25 lat odbywają się tutaj nabożeństwa fatimskie, nie tylko od maja do października, ale każdego miesiąca. Mamy stałą, wierną grupę czcicieli Maryi – dodaje ks. Hernoga.
Z miłości
Serca Jezusa i Maryi to parafialna wspólnota Odnowy w Duchu Świętym, która oprócz cotygodniowych spotkań w kościele, a następnie w salce, przed okresem pandemii w każdą środę prowadziła modlitwę uwielbienia podczas Mszy św. w intencji chorych w szpitalu powiatowym w Radomsku. – Mamy poczucie, że to pochodzi od Boga i to jest też dla nas motywacja. Robimy to nie dlatego, że tak trzeba. Przychodzimy z miłości, nieważne, w jakiej jesteśmy kondycji – mówi Niedzieli Teresa, lider wspólnoty.
Szturm do nieba
W niełatwym czasie, z którym wszyscy musimy się zmagać, parafia rozpoczęła inicjatywę wspólnot, których zadaniem jest wypraszanie u Boga łaski uwolnienia od pandemii. Każdy z parafian może dołączyć do jednej z utworzonych na ten czas wspólnot modlitewnych. – Rok temu podczas misji parafialnych powołałem trzy wspólnoty: różańcową, miłosierdzia i pokutną. Wtedy osoby, które zechciały się w nie włączyć, modliły się o owocność tamtych dni. Teraz, w dobie pandemii, powróciłem do tej inicjatywy. Parafianie indywidualnie, chętnie, bez żadnego przymusu, podejmują się każdego dnia modlitwy Różańcem, Koronką do Bożego Miłosierdzia czy raz w tygodniu poszczą w intencji ustania pandemii – opisuje ks. Hernoga.
Dom
Proboszcz zwraca także uwagę na siłę wspólnoty oraz potrzebę budowania wspólnoty parafialnej na zasadzie wspólnoty domowników. – Parafia jest domem, inaczej nie można jej traktować. Pamiętam, jak na mojej pierwszej parafii zadzwonił do mnie proboszcz i zapytał: „Gdzie jesteś?”. Na co ja odpowiedziałem: „W domu”. To pewien symbol. Odpowiedział, że to dobrze, iż traktuję parafię jako swój dom. Parafia musi być domem. To jest też aspekt psychologiczny – jeżeli nie traktujemy czegoś jak dom, to nie traktujemy tego jako czegoś nam bliskiego, ważnego – podkreśla duszpasterz.