Żyjemy w czasach, kiedy widać wyraźnie, że potęga złego rośnie, że Szatan tryumfuje. Pamiętajmy jednak, że ostatecznie losy świata są w rękach Opatrzności Bożej. I choć wydaje się, że głupota wygrywa, to jednak o wszystkim, co ludzkie, decyduje rozum, który rozpoznaje prawdę to on wskaże nam moc Boga. Wszystko zatem zależy od tego, co prawdziwe. A prawdziwe jest to, co jest Boże. Szatan jest ojcem kłamstwa, a kłamstwo musi ostatecznie przegrać.
Dlatego zechciejmy uwierzyć słowom kolędy: „Bóg się rodzi, moc truchleje”. Te słowa dobrze znanej kolędy i oddają zamysł Boży: Bóg stał się człowiekiem dla naszego zbawienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nasza wyobraźnia prowadzi nas dziś do betlejemskiego żłóbka, w którym widzimy Boże Dziecię. Jesteśmy przecież wrośnięci w chrześcijańską tradycję, którą możemy nazwać kulturą Bożego Narodzenia. Ma ona bardzo bogaty zapis tych świąt w postaci literackiej, teatralnej, plastycznej, muzycznej i tej ludowej. Kultura Bożego Narodzenia jest głęboko wpisana w tożsamość Starego Kontynentu – Europy, która jest niejako przyodziana płaszczem Bożego Narodzenia, te święta mają swój wyraz w tradycjach wszystkich narodów europejskich. Polska tradycja Bożego Narodzenia jest niezwykle barwna, tętniąca śpiewem kolęd i pastorałek. Jednak kultura rośnie i owocuje, jeżeli ma współczynnik wzrostu. Dla kultury chrześcijańskiej momentem wzrostu jest realna wiara religijna. Zauważmy, że inaczej śpiewają kolędy ludzie, którzy wierzą w narodzonego Jezusa. I tu, niestety, smutna konstatacja: wielu mieszkańców Europy straciło swoją wiarę. Nie wierzą w Boga. I to jest wielki dramat Europy. Jaka będzie zatem Europa przyszłości? Czy uda się ożywić wiarę Europejczyków? Widzimy, że Europa pogrąża się dziś w kryzysie moralnym. Zaczyna w niej dominować postawa konsumpcyjna i hedonistyczna. To wynik kryzysu wiary, zaniku perspektywy wieczności. Europejczyk odrzucił bowiem Zmartwychwstanie – uwierzył tylko w grób Chrystusa. Tymczasem to w Zmartwychwstaniu jest tajemnica odwiecznego przeznaczenia człowieka. Istnieje wielka spójność między Bożym Narodzeniem a Zmartwychwstaniem Pana Jezusa. Jeżeli nie ma Zmartwychwstania, to nie ma także Bożego Narodzenia.
Trzeba tu jeszcze przypomnieć o kulturze serca, która jest istotą chrześcijaństwa. Kultura serca to kultura miłości, spełnienia wszystkiego, co prawdziwe, dobre i piękne. I o to chce walczyć Ruch „Europa Christi – Mundus Christi”.