USA
Szturm na Kapitol
Zanim Kongres uznał Demokratę Joe Bidena za zwycięzcę wyborów prezydenckich i zatwierdził głosy Kolegium Elektorów, a jego oponent, dotychczasowy prezydent Donald Trump zapewnił, że 20 stycznia dojdzie do uporządkowanego przekazania władzy, doszło do niespodziewanego i gorszącego szturmu na siedzibę Kongresu na Kapitolu. Demonstranci, najpewniej w większości zwolennicy Trumpa, doprowadzili do przerwania posiedzenia Kongresu, w trakcie którego zatwierdzano wynik wyborów. Dzięki przekazom telewizyjnym i internetowym można było zaobserwować, napastników,którzy: forsowali kordony policji i służb, biegali po parlamencie, pozowali do zdjęć z posągami, obrazami, flagami USA i Konfederacji oraz transparentami popierającymi Trumpa.. Powybijane okna i wyważone drzwi, zdemolowane biura – to krótki bilans zniszczeń w Kongresie. Część demonstrantów weszła do sali obrad oraz biura szefowej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Jedna osoba – jak się okazało była wojskowa Ashli Babbitt,, została śmiertelnie postrzelona przez straż Kongresu. W trakcie zamieszek zginęło w sumie pięć osób.