Dlaczego Kościół i chrześcijanie są prześladowani? Bo Jezus w czasie swego publicznego nauczania zapowiedział uczniom cierpienie: „Mnie prześladowali to i was prześladować będą” (J 15, 20). Prześladowanie jest więc wpisane również w nasze istnienie. W ciągu dziejów raz po raz się nasila.
Źródło prześladowań
Reklama
Wszystko zaczyna się od Nerona. Tym samym tropem szli rewolucjoniści, komuniści, naziści, dziś liberałowie. Zawsze szukali kozła ofiarnego. Bardzo często wskazywali na chrześcijan. Jest to zjawisko występujące na przestrzeni wieków w wielu krajach, polegające na mniej lub bardziej otwartej walce z chrześcijaństwem i jego wyznawcami. Zawsze padają argumenty zmyślone, spreparowane na potrzebę chwili. Prześladowali i dziś prześladują Kościół, bo jest znakiem sprzeciwu, nakazuje zachowywać przykazania, wprowadza ład w świecie. Prześladują Kościół, bo odrzucają Boga i Jego naukę. Jak Boga nie ma, wszystko wolno... Życie nie znosi próżni. W miejsce odrzuconego Boga, tryumfuje diabeł. Raz po raz zbiera krwawe żniwo. W czasach współczesnych chrześcijanie są prześladowani przez radykalne ruchy islamistyczne i hinduistyczne, a także przez systemy ateistyczne. Jak podaje organizacja Kościół w Potrzebie, rocznie ginie ponad 170 tysięcy chrześcijan. Statystycznie biorąc, co 5 minut ginie za wiarę jeden chrześcijanin. Obecnie chrześcijanie są grupą religijną najbardziej szykanowaną i zastraszaną. W niektórych regionach świata całym wspólnotom wyznaniowym grozi wyniszczenie albo wygnanie z domostw. Stanowisko Parlamentu Europejskiego wyrażone w raporcie na temat praw człowieka i demokracji na świecie z grudnia 2016 r. nie utraciło nic ze swojej aktualności i dramatyzmu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dlaczego prześladowania?
Stawiając po raz kolejny to pytanie, warto zobaczyć formy, które od lat są niezmienne. Wzmaga je lewacki hejt na chrześcijan, opętańcza nienawiść, jawne znieważanie. Świat mający na ustach frazesy o tolerancji, równości, zieje nienawiścią, która jest owocem diabelskim, jakby nie dostrzegał opłacanych przez państwa imammów, wzywających do unicestwienia niemuzułmanów i zabijania konwertytów. Dlaczego Bóg pozwala na prześladowania? Bo Bóg jest cierpliwy i czeka do żniwa, bo chce, żeby nawrócił się człowiek głuchy na słowo Boże. Prześladowania wzmacniają Kościół, przewartościowują ludzkie powody przynależenia do Niego.
Kościół katolicki trwa i rozwija się, rośnie liczba chrześcijan na świecie, choć prześladowania niekiedy pozostawiają wypaloną ziemię i zgliszcza.
Wzrasta wśród prześladowań
Papież Pius IX w przemówieniu pod koniec 1871 r. pisał: „Kościół Chrystusowy narodził się i wzrastał wśród prześladowań. I mimo tych wiecznych prześladowań, rozszerzył się po całym świecie, trwa w nim i trwać będzie aż po wieki wieków”. Czy prześladowanie jest w stanie unicestwić Kościół? Z pewnością nie: „bramy piekielne go nie przemogą”. Kościół i jego wyznawcy będą żyli aż do końca świata. W niektórych miejscach Kościół będzie się stawał słabszy, albo zupełnie zaniknie. Ale zakwitnie w innych. Dzisiaj tak właśnie jest. Kościół katolicki trwa i rozwija się, rośnie liczba chrześcijan na świecie, choć prześladowania niekiedy pozostawiają wypaloną ziemię i zgliszcza. Kościół trwa, a po oprawcy ślad ginie.