Reklama

Kościół

Solidarni z Bejrutem

Pierre Nakhle przy swoim wyremontowanym sklepie

Tomasz Kopytowski

Pierre Nakhle przy swoim wyremontowanym sklepie

Nie możemy zostawić Libańczyków bez pomocy. Nie możemy pozostawić ich bez nadziei. Bez naszego wsparcia finansowego, bez poczucia wspólnoty i modlitewnej pamięci nie poradzą sobie. Połączmy siły!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliża się rocznica wybuchu w porcie w Bejrucie, w wyniku którego 200 osób poniosło śmierć, prawie 8 tys. trafiło do szpitala, a 300 tys. mieszkańców stolicy Libanu straciło dach nad głową. Relacje z tego wydarzenia przez kilka dni zajmowały czołówki medialnych doniesień. Organizacje dobroczynne rozpoczęły zbiórkę środków przeznaczonych na pomoc Libańczykom. Pięć minut po eksplozji wspólną zbiórkę pod hasłem „Solidarni z Bejrutem” ogłosiły Caritas Archidiecezji Łódzkiej i Stowarzyszenie „Dom Wschodni – Domus Orientalis”. Dzięki obecności w Bejrucie przedstawicieli „Domu Wschodniego” pierwsze kilka tysięcy dolarów można było od razu przeznaczyć na odbudowę najbardziej zniszczonych mieszkań i pomoc doraźną. Potem, w kolejnych tygodniach, z Łodzi do stolicy Libanu płynęły kolejne pieniądze. Łącznie ponad ćwierć miliona złotych.

W działalności „Domu Wschodniego” istotne są stała obecność na miejscu i codzienne towarzyszenie konkretnym rodzinom. Dwa dni po wybuchu pracownicy stowarzyszenia pojawili się z ofertą pomocy u ks. Elii Mouannesa, proboszcza parafii św. Michała, która leży najbliżej portu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Szczerze mówiąc, zdziwiła mnie ta wizyta. Od chwili wybuchu ciągle przychodzili do mnie ludzie z prośbą o pomoc. A tu nagle zjawiają się dwaj Polacy i deklarują, że chcą pomóc, i mają ze sobą pieniądze na pierwsze prace – wspomina ks. Elia.

Reklama

Natychmiast powstał zespół roboczy, do którego dołączyli Libańczycy – członkowie wspólnot neokatechumenalnych z Bejrutu. Pierwsze odwiedziny w domach rodzin dotkniętych tragedią odbyły się nazajutrz, a następnego dnia ekipa remontowa rozpoczęła prace naprawcze.

– Przed zbliżającą się zimą trzeba było wymienić uszkodzone okna i drzwi, wstawić rozbite szyby, naprawić dach czy popękane ściany – mówi Chady Asfour, szef ekipy remontowej. – Dzięki temu, że osobiście odwiedzaliśmy poszkodowane rodziny, mogliśmy na miejscu wycenić szkody i zdecydować o wsparciu. Wiemy też, że te spotkania były dla poszkodowanych bardzo ważne, bo mogli opowiedzieć o swoim bólu, o obawach; czuli, że nie są sami – dodaje.

Mija właśnie rok od rozpoczęcia pierwszych prac. Efekt tych robót cieszy serce: w pierwszym półroczu wyremontowano 63 mieszkania i 22 miejsca pracy. Od stycznia, przez kolejną falę pandemii COVID-19, tempo prac spowolniło, ale i tak udało się przygotować ponad 20 kolejnych miejsc – w sumie ponad 100 w ciągu roku. Ponadto udzielono różnorakiej pomocy doraźnej i pomocy psychologicznej rodzinom strażaków, którzy zginęli w porcie, wstawiono nowe okna w jednej ze szkół i pomagano w remoncie kościoła.

– Chyba do końca życia nie zapomnę chwili wybuchu – opowiada, nie kryjąc łez, Joe Da, właściciel salonu fryzjerskiego przy Orthodox Hospital Street. – „Dom Wschodni” pomógł mi odbudować zakład i mogłem wrócić do pracy. Tak naprawdę odbudowali dużo więcej niż zniszczony salon... przywrócili mi nadzieję, a myślałem, że już się nie podniosę... – dodaje Joe.

Reklama

Eksplozja w bejruckim porcie sprzed roku nie jest jednak głównym problemem Libanu. Codzienność Libańczyków to brak stabilności państwa, które od kilkudziesięciu lat albo walczy z sąsiadami, albo przeżywa wojnę domową, a w ostatnim czasie – najazd uchodźców z Palestyny i Syrii. Problemem jest galopujący kryzys gospodarczy z niestabilną walutą, tracącą każdego dnia na wartości, reglamentowanym paliwem, brakiem prądu, wody i podstawowych leków, a w konsekwencji – rozwijającym się czarnym rynkiem.

Nie możemy zostawić Libańczyków bez pomocy. Nie możemy pozostawić ich bez nadziei. Bez naszego wsparcia finansowego, bez poczucia wspólnoty i modlitewnej pamięci nie poradzą sobie pośród narastających problemów. Solidarność z nimi jest naprawdę ważna. Tak jak ważna była dla nas, Polaków, w latach 80. zeszłego stulecia, kiedy to zmagaliśmy się z wieloma problemami. Połączmy siły. Zbierzmy grosz do grosza. Stańmy razem na modlitwie. Bądźmy „Solidarni z Bejrutem”!

Reklama

Caritas Archidiecezji Łódzkiej i Stowarzyszenie „Dom Wschodni – Domus Orientalis” od kilku lat prowadzą wspólnie projekty wspierające mieszkańców Bliskiego Wschodu. W ramach projektu „Łódź dla Aleppo” udało się wesprzeć m.in. budowę basenu dla dzieci i młodzieży we franciszkańskim ośrodku Terre Sainte w Aleppo, w Syrii, ufundować stypendia naukowe czy pomagać Syryjczykom w rozwoju własnej działalności gospodarczej. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu do kościoła św. Sergiusza i Bakchusa w Maluli w Syrii powróciły ikony. Zawisły one w miejscu skradzionych ikon, które podarował gen. Władysław Anders przebywający w Maluli podczas II wojny światowej. Stałą inicjatywą jest też comiesięczny „Różaniec za braci”, odmawiany w intencji mieszkańców Bliskiego Wschodu. Od lipca 2020 r. prowadzony jest program „Pierwszy krok” – mecenat na rzecz rozwoju i edukacji dzieci z Aleppo w Syrii. Od sierpnia 2020 r. łódzka Caritas i „Dom Wschodni” wspierają odbudowę i codzienne funkcjonowanie mieszkańców Bejrutu.

Przyłącz się do zbiórki „Solidarni z Bejrutem” i wesprzyj mieszkańców stolicy Libanu:

Caritas Archidiecezji Łódzkiej

90-507 Łódź, ul. Gdańska 111

Bank Pekao S.A. V O/Łódź

PLN 48 1240 1545 1111 0000 1165 5077, z dopiskiem: „Solidarni z Bejrutem”.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2021-07-14 12:11

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Dzieci i młodzież chcą pomagać

Młodzież z Rzepina zachęca do udziału w akcji Zakochani dla Chorych

ks. Damian Wierzbicki

Młodzież z Rzepina zachęca do udziału w akcji Zakochani dla Chorych

Szkolne Koła Caritas z Rzepina i Żagania połączyły siły. Zobaczcie, co zaplanowali młodzi wolontariusze.

Więcej ...

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Więcej ...

Drony nad Polską - wojsko zestrzeliło maszyny; świat reaguje, Prezydent Nawrocki ma rozmawiać z Trumpem

2025-09-10 17:26

PAP/Wojtek Jargiło

Rosyjskie drony w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną, część została zestrzelona. Na wniosek Polski odbyły się konsultacje w ramach art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Światowi przywódcy wyrazili solidarność z naszym krajem; jeszcze w środę z prezydentem USA Donaldem Trumpem rozmawiać ma prezydent Karol Nawrocki.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Archidiecezja katowicka: Komunikat w sprawie parafii św....

Kościół

Archidiecezja katowicka: Komunikat w sprawie parafii św....

Polsat News: Dron uderzył w dom mieszkalny na...

Wiadomości

Polsat News: Dron uderzył w dom mieszkalny na...

Drony nad Polską - wojsko zestrzeliło maszyny; świat...

Wiadomości

Drony nad Polską - wojsko zestrzeliło maszyny; świat...

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Kościół

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Nawet 100 proc. rezygnacji z tzw. edukacji zdrowotnej

Wiadomości

Nawet 100 proc. rezygnacji z tzw. edukacji zdrowotnej