Micky Adams (w tej roli Kelsey Grammer), ekscentryczny, podstarzały muzyk rockowy, odpłynął. Zamiast tworzyć – jak dotychczas – lubiane piosenki, zaszył się w domu w Malibu i zaczął eksperymentować z dźwiękami. Wytwórnia płytowa, z którą jest związany, ma tego dość, chce rozwiązać z nim kontrakt. Wielu nie udało się zmusić dawnego gwiazdora do zerwania umowy, teraz próbę tę podejmie chłopak, który w wytwórni roznosi pocztę, ale marzy o tym, by być łowcą talentów. Charlie Porter (Jackson White) udaje się do domu muzyka, który chodzi na spacery z lamą i wsłuchuje się w dźwięki przyrody. Czy uda mu się zachęcić Adamsa do zgody na rozwiązanie umowy? A może muzyk przekabaci wysłannika, bo ten zakocha się w jego córce? Nic nie sugerujemy. Film nie jest dziełem sztuki, ale przy odrobinie dobrej woli da się go obejrzeć, zresztą nie bez przyjemności. Typowa komedia na lato. /
Pomóż w rozwoju naszego portalu