Jesteśmy latoroślami w tym winnym krzewie, jakim jest nasz Pan Jezus Chrystus, a Jego Ojciec jest tym, który ten krzew uprawia. To On go oczyszcza, docina, troszczy się i pielęgnuje. Czasami to bardzo bolesna pielęgnacja. Ale ten ból jest niezbędny. Bez niego nie ma bowiem obfitych owoców. Bez niego nie ma żadnych owoców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu