KOCHANA MAMO MOJA!!!
Dawno do Ciebie nie pisałam. Przyszedł maj -- miesiąc Maryi i czuję ogromną potrzebę powiedzenia Ci tego, o czym od dłuższego czasu myślałam.
Pragnę przeprosić Cię za wszystkie nietakty i nieposłuszeństwa popełnione wobec Ciebie.
Przyznaję Ci rację we wszystkich sprawach, z którymi wcześniej się nie zgadzałam.
Przepraszam Cię za mój upór i sprzeczki.
Teraz wiem, że to dzięki Twoim modlitwom się nawróciłam, za co dziękuję i obiecuję wdzięczność i modlitwę.
Zawsze będę dziękować dobremu Bogu i Najświętszej Panience za tak wspaniałą Mamę, bo dzięki Tobie uwierzyłam; bo dzięki Tobie jestem spokojniejsza o swoje dzieci, którymi tak troskliwie
się opiekujesz, podtrzymując je na duchu.
Dzieląca nas odległość i czas sprawiają, że moja tęsknota za Tobą bywa nie do wytrzymania. Wówczas klękam przed obrazem Niepokalanej i proszę o zdrowie, siły i wytrzymałość
dla Ciebie i dla mnie.
Niech nasza Pani Jasnogórska ma Cię w Swojej opiece i prowadzi prosto do Najświętszego Serca Jezusa.
Całując Twoje spracowane ręce życzę Ci, Mamo, dużo zdrowia, radości i wielu łask Bożych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu