„Oczekuję, że sam Duch Święty poprowadzi Kościół i tym samym Synod Biskupów. Mam nadzieję, że w ten sposób za sprawą Kościoła wielu ludzi na nowo i głębiej pozna Ewangelię o rodzinie” – powiedział bp Oster i dodał, że jednocześnie „musi w nas rosnąć zdolność do miłości ludzi, którzy w swoim życiu osobistym ponieśli klęskę lub też chcą żyć inaczej, niż wiara Kościoła uważa to za słuszne”. Bp Oster zaznaczył zarazem, że nie chodzi mu o problematykę dopuszczenia osób rozwiedzionych do Komunii Świętej, ale o sposób traktowania w Kościele niektórych wiernych, którzy „nie żyją tak, jakbyśmy sobie tego w świetle wiary życzyli”.
Ordynariusz Pasawy zwrócił też uwagę na ogólny zanik wiary w Kościele w Niemczech: „Chyba nie udaje nam się pokazać, jak istotnie, jak głęboko, jak aktualnie Bóg Jezusa Chrystusa może i chce wkroczyć w ludzkie życie”. Podobnie jest z zachęcaniem do spowiedzi. W Niemczech powoli zanika praktyka sakramentu pokuty. „Dopiero kiedy dam się dotknąć przez Chrystusa, przychodzi z reguły doświadczenie potrzeby pojednania” – stwierdził bp Oster i wskazał, że podstawą wszelkiej duszpasterskiej działalności jest osobiste spotkanie ze zmartwychwstałym Chrystusem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu