Papież Franciszek pod hasłem „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja”, zainicjował drogę synodalną całego ludu Bożego. Pierwszym etapem procesu synodalnego jest etap słuchania w Kościołach lokalnych. Zakłada dyskusje wśród parafii, ruchów świeckich, szkół i uniwersytetów, zgromadzeń zakonnych, wspólnot chrześcijańskich, ruchów ekumenicznych. Jak podczas inauguracji wyjaśnił abp Stanisław Budzik, 16. Synod Biskupów jest sesją zwyczajną, ale nietypową, bo „papież chce skonsultować cały lud Boży, a nie tylko biskupów”. W tym celu podzielił synod na trzy fazy: diecezjalną, kontynentalną i powszechną. – To dla nas wielka radość, bo sami od ponad dwóch lat przygotowujemy i prowadzimy działania w ramach III Synodu Archidiecezji Lubelskiej. Teraz włączamy się także w prace synodu powszechnego. Mamy już powołane zespoły synodalne i wypracowane drogi kontaktu ze świeckimi, których papież chce słuchać i zaangażować, abyśmy razem wsłuchiwali się w to, co Duch Święty mówi do Kościoła – powiedział abp Budzik, zachęcając wszystkich do modlitwy w intencji synodu.
W homilii bp Adam Bab podkreślił, że chrześcijanie są ludźmi drogi. – Ojciec Święty Franciszek proponuje całemu Kościołowi namysł nad tym, jacy jesteśmy. A jesteśmy Kościołem synodalnym, wspólnotą w drodze, która ma być coraz bardziej zjednoczona i harmonijna, zapraszająca innych do siebie, do uczestnictwa w drodze Chrystusa. Jesteśmy Kościołem żywym, który wciąż chce odczytywać Bożą drogę. Trzeba tak żyć, by o nas nie myślano, że należymy do archiwalnych wydarzeń z historii, że jesteśmy przeterminowani. Jesteśmy wspólnotą z Chrystusem; jeśli droga Kościoła będzie dobrze przemyślana i atrakcyjna, to inni do niej dołączą – powiedział ksiądz biskup. Pasterz zachęcał do wsłuchiwania się w Słowo Boże i w natchnienia Ducha Świętego, a nie w zwodnicze i prowadzące do rozłamów podpowiedzi świata. – Jeśli chcemy mieć pewność, że idzie z nami Pan, że kroczy wśród nas przez dzieje, to przyjmując pokornie wezwanie do przeanalizowania tego, jak jest między nami, będziemy słuchać, co Pan chce powiedzieć nam o tym, jak ma być. Nie od świata chcemy to usłyszeć, ale od Ducha Świętego – podkreślił. Jak zapewnił, przez sakrament chrztu świętego każdy, a nie tylko biskupi i kapłani, jest wyposażony w „odpowiedni radar, by usłyszeć głos Ducha Świętego”. – Kroczenie synodalne Kościoła przez dzieje to umiejętność wyłapywania wśród nas tych, którzy są najbardziej zasłuchani w głos Ducha Świętego – powiedział bp Bab, wskazując osobę Jana Tyranowskiego, skromnego krawca, który zakochany w Bogu pociągnął ku Niemu innych, m.in. św. Jana Pawła II. /buk
Pomóż w rozwoju naszego portalu