Reklama

niedziela Plus

Gotowi do pomocy

Nie zawsze wiadomości o ciąży towarzyszy radość. Są historie trudne, pełne lęku, nierzadko rozpaczy. Są także ludzie, którzy przychodzą wtedy z pomocą. Jak ci z gdańskiej Fundacji „Spotkajmy się pod Jerycho”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do ochrony życia podchodzimy z dużą delikatnością, ze zrozumieniem. Zdajemy sobie sprawę, że mama, która jest w ciąży i zgłasza się do nas, na pewno chce tego dziecka, ale sytuacja, w której się znalazła, może powodować, że przeżywa różne trudności i niepokoje z tym związane – podkreśla Izabela Szymańska z Fundacji „Spotkajmy się pod Jerycho”, która od roku prowadzi Projekt „SOS Jestem w ciąży”.

Na realizację pomysłu nie trzeba było długo czekać. – To rzeczywiście wyglądało tak, że najpierw krążyliśmy wokół tematu, a w momencie uruchomienia projektu z dnia na dzień zaczęły się pojawiać mamy szukające pomocy – opowiada Elżbieta Karc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Telefon zaufania jest formą kontaktu, jednak nasza służba na tym się nie kończy, a dzieło, którego się podjęliśmy, sięga o wiele dalej – dodaje ks. Andrzej Pradela, kustosz sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku-Matemblewie, przy którym wyrosła fundacja.

Telefon zaufania

Reklama

Co mam powiedzieć, kiedy ktoś podniesie słuchawkę? Czy muszę się przedstawić, czy to będzie anonimowa rozmowa? Czy muszę wszystko o sobie opowiedzieć? Czy muszę się tłumaczyć? Jak mam się do tego przygotować? Te i wiele podobnych pytań mogą zadawać sobie osoby, które wahają się, czy skorzystać z pomocy. – Nie trzeba się w żaden sposób przygotowywać. Gwarantujemy anonimowość – zapewnia Izabela Szymańska. – Z jednej strony sami staramy się wyczuć, czego dzwoniąca osoba oczekuje, z drugiej – pytamy, w jaki sposób możemy pomóc. Zdarza się, że kobieta mówi, iż po prostu nie wie, ale jest jej bardzo ciężko, została sama, kończy się najem mieszkania... Tych problemów jest bardzo wiele. Ważne jest, żeby osoba szukająca pomocy nabrała zaufania do swojej rozmówczyni.

Jeżeli ktoś nie chce dzwonić, może skorzystać z drogi mailowej. Okazuje się, że tę opcję wybiera więcej osób. I wcale nie trzeba zaczynać od opisania całej swojej historii. – Najczęściej wygląda to tak, że przychodzi jedno zdanie, wolontariuszka odpowiada, a potem przychodzi kolejne zdanie. Taka korespondencja może trwać wiele godzin, nawet cały dzień. Staramy się znaleźć drogę do tej mamy, zrozumieć jej sytuację. Jeśli ta osoba jest z Trójmiasta, to proponujemy spotkanie. Ale – ponieważ kontaktować się z nami mogą ludzie z całej Polski – zdarza się, i to nierzadko, że również jedziemy gdzieś dalej.

– Żeby pomóc, musimy poznać sprawę. To jednak kontaktująca się z nami mama sama decyduje, ile chce nam powiedzieć, kiedy chce się otworzyć. To od jej decyzji zależy, czy skorzysta z naszych propozycji – mówi Elżbieta Karc. – My nie chcemy nią zawładnąć. Nie rozmawiamy z pozycji tych, którzy najlepiej wiedzą. Podchodzimy do każdej osoby z szacunkiem i wiemy, że ona ma prawo w każdej chwili zrezygnować ze współpracy z nami.

Od rozmowy do działania

Gdy projekt powstawał, miał służyć kobietom w ciąży znajdującym się w trudnej sytuacji. Życie jednak praktycznie od razu pokazało, że trzeba działać szerzej. Z jakimi zatem problemami można się zgłaszać?

Fundacja udziela bezpłatnego wsparcia kobietom w niechcianej ciąży, również małoletnim, kobietom rozważającym aborcję, rodzicom przeżywającym trudności życiowe i emocjonalne. Pomoc mogą uzyskać również mamy w sytuacji, kiedy ciąża zagraża ich życiu, a także te, u których nienarodzonego dziecka wykryto wadę letalną lub niepełnosprawność. Na wsparcie mogą liczyć kobiety, które doświadczyły poronienia. I wreszcie – osoby, które przeżyły dramat aborcji. Na początku pomocą jest po prostu rozmowa, jednak z czasem dochodzą spotkania ze specjalistami – lekarzami, psychologami, prawnikami, ale też wolontariuszami, którzy są gotowi towarzyszyć w codzienności. Z pomocy mogą korzystać nie tylko mamy, ale i ojcowie. Jeżeli osoba zgłaszająca się do fundacji potrzebuje kilku dni na wyciszenie emocji, będzie miała zapewniony pokój z wyżywieniem. Został powołany Zespół Opieki Perinatalnej, który zapewnia konsultacje z ginekologiem, neonatologiem, genetykiem i pediatrą. W zależności od sytuacji opracowywany jest plan działania na czas ciąży i porodu, ale też na później, tak długo, jak pomoc będzie potrzebna. Mama w ciąży może liczyć na każdą pomoc, która ma na celu ochronę życia.

Fundacja zapewnia też opiekę duchową. – Są osoby, które potrzebują rozmowy z kapłanem albo spowiedzi. Ale obok wszystkich wymienionych już form pomocy są też takie wypływające z potrzeby chwili. Staramy się działać bardzo konkretnie, czasami trzeba pojechać do kogoś z najpotrzebniejszymi rzeczami, czasami trzeba coś opłacić albo pomóc w znalezieniu miejsca do mieszkania – podkreśla ks. Andrzej Pradela i dodaje: – Chcemy być wiarygodni w tym, co robimy, i odpowiadać na rzeczywiste potrzeby.

Podziel się:

Oceń:

2021-12-28 11:16

Wybrane dla Ciebie

Lublin: Komunikat abp. Stanisława Budzika w związku z pożarem kościoła

2025-12-25 15:50

Karol Porwich/Niedziela

O pomoc w odbudowaniu kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Lubinie w związku z dzisiejszym pożarem świątyni zaapelował abp Stanisław Budzik. Metropolita lubelski przekazał, że w najbliższą niedzielę będą zbierane ofiary do puszek, zwrócił się także do księży o wpłaty z własnych środków. Pieniądze można wpłacać także na konto parafii.

Więcej ...

Leon XIV w Boże Narodzenie: pokój rodzi się z wysłuchanego płaczu

2025-12-25 10:44

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Pokój istnieje i jest już wśród nas - przekonywał Leon XIV w homilii wygłoszonej podczas Mszy św., jaką w uroczystość Bożego Narodzenia odprawił w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Wskazał, że pokój rodzi się z wysłuchanego płaczu, „wśród ruin, które wzywają do nowej solidarności”.

Więcej ...

Lublin/ Pożar dachu kościoła przy ul. Kunickiego został opanowany

2025-12-25 15:48

Archidiecezja Lubelska/Małgorzata Oroń

Pożar dachu kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Kunickiego w Lublinie został opanowany, obecnie trwa jego dogaszanie – poinformował lubelski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Zenon Pisiewicz. Pożar nie przedostał się do wnętrza kościoła.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Lublin: płonie poddasze kościoła przy ul. Kunickiego

Wiadomości

Lublin: płonie poddasze kościoła przy ul. Kunickiego

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Pasterka - skąd wzięła się w tradycji Kościoła i...

Kościół

Pasterka - skąd wzięła się w tradycji Kościoła i...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kościół

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi