Pamiętając o święcie patronalnym wałbrzyskich niepokalanek członkowie Stowarzyszenia Kawaleryjskiego Ułanów Jazłowieckich z Wrocławia przekazali siostrom zakonnym pozdrowienia i modlili się przed figurą Pani Jazłowieckiej, patronki przedwojennego pułku, którego tradycje kontynuują. Na to spotkanie czterej współcześni jazłowiacy przyjechali konno, wzbudzając sporą sensację na ulicach Wałbrzycha.
Nawiązali tym samym do przedwojennej tradycji Pułku Ułanów stacjonującego we Lwowie, którzy rokrocznie uczestniczyli w tym święcie. Ułański raport z przybycia na święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny jako pierwszy złożył Władysław Nowacki, uczestnik zwycięskiej bitwy pod Jazłowcem stoczonej od 11 do 13 lipca 1919 r. z wojskami Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, który postanowił w taki sposób podziękować Maryi za to, że dane mu było przeżyć to straszliwe starcie.
Po drodze kawalerzyści zatrzymali się na cmentarzu parafialnym na Sobięcinie przy grobie por. Jana Dłutka, legionisty, trębacza i kapelmistrza, kompozytora melodii do Hymnu Ułana Jazłowieckiego. Delegacja ułanów modliła się także nad grobem Konstantego Skirmunta, przedwojennego polskiego dyplomaty i ministra oraz zmarłej w tym roku niepokalanki s. Danieli Myszki, nauczycielki historii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu