Reklama

Niedziela Świdnicka

Przekazywać dobro

ks. Przemysław Pojasek – redaktor świdnickiej edycji „Gościa Niedzielnego”, absolwent WSD Diecezji Świdnickiej i dziennikarstwa na Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Aktualnie pomaga duszpastersko w parafii katedralnej.

Hubert Gościmski

ks. Przemysław Pojasek – redaktor świdnickiej edycji „Gościa Niedzielnego”, absolwent WSD Diecezji Świdnickiej i dziennikarstwa na Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Aktualnie pomaga duszpastersko w parafii katedralnej.

Z okazji wspomnienia św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy, z ks. Przemysławem Pojaskiem o jego redaktorskich przemyśleniach i roli katolickich środków przekazu rozmawia Hubert Gościmski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Hubert Gościmski: Co jest Księdzu, jako redaktorowi, bliższe – pióro, czy aparat fotograficzny?

Ks. Przemysław Pojasek: Ciężko powiedzieć, ale gdybym miał wybrać, to chyba na obecną chwilę aparat. Zdjęcia, czy nagrania potrafią uchwycić dużo więcej niż słowa. Wiele rzeczy można nie tylko pokazać, ale wręcz opowiedzieć. Na fotografiach też łatwiej odbiorcom odnaleźć siebie, zobaczyć jakieś wydarzenie po swojemu. Tekst w tej dziedzinie trochę ogranicza. Daje władzę dziennikarzowi, który umiejętnie cytując mówiących może to samo wydarzenie przedstawić w dobrym lub złym świetle. I choć etyka zawodowa zachęca do tego, by być „przezroczystym”, często w tekstach wychodzą sympatie i antypatie dziennikarza lub jego wydawcy. Dlatego tak ważne jest, by sięgać po różne źródła informacji i filtrować je według własnego rozeznania.

Czy bycie księdzem i jednocześnie redaktorem to swoiste powołanie w powołaniu?

W pewnym sensie tak. Każdy ksiądz pełni jakąś posługę, do której kieruje go biskup. Dobrze, gdy ma ku temu predyspozycje, czy talent. Nie powinien jednak zapominać o swoim głównym zadaniu. Mocno przestrzegał mnie przed tym mój poprzednik – ks. Roman Tomaszczuk. Pamiętam jego radę, bym nigdy nie zapominał, że jestem księdzem. Staram się więc o tym pamiętać, pomagając w parafii katedralnej, czy posługując wspólnotom Spotkań Małżeńskich oraz Ruchu Światło-Życie. Dziennikarstwo jest tylko zadaniem, które mi powierzył ksiądz biskup i które staram się wypełniać sumiennie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak postrzega Ksiądz ideę mediów katolickich? Czy ważny jest w nich aspekt ewangelizacji?

Myślę, że bardzo ważny. Od początku mojej pracy w mediach katolickich postawiłem sobie za cel, żeby pokazywać dobro. To, które dzieje się w kościelnych strukturach, ale i takie, którego inicjatorami są ludzie świeccy. W ten sposób chciałbym w ciemnościach złych wiadomości o wypadkach, morderstwach, przekrętach i kradzieżach, dać ludziom światełko nadziei, że gdzieś tam dzieje się dobro. I często okazuje się, że jest go całkiem sporo na terenie naszej diecezji. Widzę, że inne media katolickie działają podobnie, choć czasem dają się ponieść fali sensacji. Ważne, że wszyscy mamy wspólny cel – zanieść Dobrą Nowinę do każdego człowieka.

Reklama

Czy w mediach katolickich jest miejsce na trudne tematy społeczne, czy raczej ważniejsza jest kwestia wiary i relacjonowania wydarzeń religijnych?

Oczywiście, że jest miejsce na trudne tematy społeczne. Zwłaszcza, gdy pośrednio lub bezpośrednio dotyczą one wiary. Mamy moralne prawo do tego, by bronić prawdy, w którą wierzymy. Zwłaszcza, że wciąż większość w naszym kraju deklaruje się jako osoby wierzące. Katolicki pogląd na świat nie jest więc głosem podmiotów medialnych, ale większości Polaków. Sami na łamach świdnickiej edycji Gościa Niedzielnego niejednokrotnie poruszaliśmy zagadnienia związane z troską o osoby z niepełnosprawnościami, brakiem tolerancji religijnej i innymi problemami dzielącymi społeczeństwo.

Obecnie na rynku jest wiele gazet i portali o tematyce religijnej. Te media częściej rywalizują, czy raczej ze sobą współpracują?

Często zależy to od podejścia wydawcy. Z jednej strony bowiem, z oczywistych względów, każdy z nich walczy o czytelnika. Z drugiej zaś nie jest to rywalizacja za wszelką cenę. Szanujemy się, doradzamy, a czasem nawet pomagamy sobie w trudnych sytuacjach. I myślę, że to bardzo chrześcijańskie fair play.

Skoro mówimy już o współpracy, chciałbym zapytać też o relacje z parafiami – kapłani i świeccy sami się zgłaszają do redakcji, czy to raczej Ksiądz wyszukuje wydarzenia warte uwagi?

Różnie. Oczywiście są księża i wierni, którzy nas informują o wydarzeniach, czy ciekawych tematach związanych z ich parafią. Ale zdarzają się też tacy, którzy nie są w ogóle zainteresowani pokazaniem dobra, nad którym się napracowali, szerszej publice. Zwykle o takich wydarzeniach dowiadujemy się po fakcie, choć kontakt z nami nie jest trudny, a zaproszenie nic nie kosztuje. Większość informacji musimy wynajdywać sami na stronach internetowych, czy portalach społecznościowych. Mocno utrudnia to pracę, a przecież wykonujemy ją dla dobra Kościoła, także tego lokalnego.

Reklama

Czy spotkał się Ksiądz z ignorancją lub odmówieniem rozmowy tylko dlatego, że pracuje Ksiądz w tygodniku katolickim?

Nie, ale mieliśmy kiedyś taką przykrą sytuację, w której nasz dziennikarz skontaktował się z pewnym księdzem w związku z wydarzeniem, które odbyło się z jego udziałem. I ten ksiądz odmówił nam komentarza, a następnie udzielił na ten temat wywiadu dla jednej z telewizji, która raczej nie sprzyja działalności Kościoła. To było bardzo przykre doświadczenie i do dzisiaj pozostawiło pewien niesmak.

Każdemu tytułowi na rynku wydawniczym zależy na tym, by docierać do nowych odbiorców. W jaki sposób media katolickie mogą pozyskiwać czytelników?

Drogi są dwie. Pierwsza z nich od lat jest niezmienna. Widzimy, jak mocno na sprzedaż gazet, czy popularność artykułów w sieci działa zachęta księży, którzy mają bezpośredni kontakt z wiernymi. Ogłoszenia duszpasterskie, czy nawiązanie w homilii do ciekawych treści zaczerpniętych z katolickich mediów sprawia, że ludzie chętniej do nich zaglądają. A to przecież jest w naszym wspólnym interesie, bo wierni sięgając po nie, budują sobie obraz Kościoła inny niż ten, który jest pokazywany przez antykościelne media. Rezygnując z promocji „naszych” środków przekazu, skazujemy ludzi na sięganie po sensacyjne informacje. Drugim sposobem jest coraz szerszy internet. Tam polecać dobre treści mogą wszyscy. Czasem wystarczy udostępnić ciekawy artykuł, a trafi on do dużej grupy odbiorców i być może komuś pomoże uwierzyć w Dobrą Nowinę. Dlatego na koniec chciałbym wszystkich zachęcić do promowania dobra i wartościowych mediów.

Ks. Przemysław Pojasek – redaktor świdnickiej edycji Gościa Niedzielnego, absolwent Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej i dziennikarstwa w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Pracował w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Świdnicy, gdzie prowadził parafialne pismo Głos Maryi. Aktualnie pomaga duszpastersko w parafii katedralnej.

Podziel się:

Oceń:

2022-01-25 11:45

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: bez umiejętności słuchania nie ma dobrego dziennikarstwa

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

„Słuchanie jest pierwszym nieodzownym składnikiem dialogu i dobrej komunikacji. Nie można komunikować się, jeśli najpierw się nie słucha, a bez umiejętności słuchania nie ma dobrego dziennikarstwa” – stwierdza Ojciec Święty w Orędziu na LVI Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu.

Więcej ...

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Ogólnopolskie Nocne Czuwanie Apostolatu Margaretka na Jasnej Górze

2024-05-13 08:24

Mat. prasowy

W czwartek 23 maja, w święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, zapraszamy do wspólnej modlitwy w intencji kapłanów oraz o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Wniebowstąpienie Pańskie

Wiara

Wniebowstąpienie Pańskie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania