Reklama

Zdobywamy kolejne everesty

WTZ „Tęcza” Caritas Diecezji Bydgoskiej

Od ponad 20 lat Caritas Diecezji Bydgoskiej prowadzi Warsztat Terapii Zajęciowej „Tęcza”. Placówka jest przeznaczona dla osób niepełnosprawnych, stwarza im możliwość udziału w rehabilitacji zawodowej i społecznej przez terapię zajęciową.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Terapia zajęciowa to forma rehabilitacji osób z orzeczoną niepełnosprawnością. Zakłada pracę na wielu płaszczyznach: wzmacnia kompetencje osobiste (wiara w siebie), społeczne (umiejętność pracy i współpracy) oraz emocjonalne (praca nad emocjami), buduje świadomość zawodową ludzi młodych przez przełamywanie schematu niepełnosprawności jako bezczynności, domowej izolacji i życiowego dryfowania bez określonego celu.

Szansa na przyszłość

Osiągnięcie wystarczającej dojrzałości zawodowej (ergoterapia) prowadzi do zatrudnienia uczestnika w warunkach pracy chronionej. – W naszej diecezji warsztaty działają od ponad 20 lat. Mamy pracownie: ceramiki, gospodarstwa domowego, multimedialno-poligraficzną, ogrodnictwa, rękodzieła artystycznego, rzemiosł różnych oraz stolarnię. Zajęcia odbywają się z instruktorem, w każdej pracowni jest pięciu uczestników – zaznacza Ewa Raj, kierownik WTZ „Tęcza”. – Do naszej placówki uczęszcza 35 osób z niepełnosprawnością w stopniu umiarkowanym i znacznym. Warsztaty są dla nich szansą przede wszystkim na wyjście z domu i zdobycie umiejętności, które w przyszłości mogą im pomóc w znalezieniu pracy – dodaje. Jak mówi, podczas prowadzonych zajęć wykorzystywane są również inne formy terapii. Niektóre z nich to: arteterapia (terapia przez sztukę), hortiterapia (terapia ogrodnicza), dogoterapia czy muzykoterapia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie tylko lokalnie

Uczestnicy WTZ „Tęcza” to najczęściej osoby w wieku 24-50 lat. Udział w warsztatach stwarza im szanse na poznanie nowych osób, nawiązanie znajomości, integrację z rówieśnikami, co minimalizuje ich poczucie odmienności czy nawet odizolowania od reszty społeczeństwa. – W skrajnych przypadkach jest to faktycznie jedna z niewielu okazji, aby wyjść z domu. Dlatego w naszym warsztacie staramy się podkreślać fakt, że uczestnicy są integralną częścią społeczeństwa, a niepełnosprawność nie wyklucza ich z udziału w życiu społecznym. Działamy nie tylko lokalnie, na terenie naszego miasta i okolicy, lecz również wykorzystujemy okazje do udziału w akcjach ogólnopolskich czy międzynarodowych. Czasem ten udział jest symboliczny, np. wykonanie prac plastycznych wspierających bydgoskich cyklistów, którzy rywalizują ze sobą w ramach Rowerowej Stolicy Polski (znanej teraz jako Aktywne Miasta), organizowanej przez Urząd Miasta Bydgoszczy. Nasi podopieczni z zadowoleniem oglądali później oficjalną publikację swoich prac na łamach informacyjnej strony internetowej organizatora, odbierali również słowa uznania – opowiada p. Ewa.

Reklama

Wrażliwi na innych

Kierowniczka „Tęczy” podkreśla też, że uczestnicy warsztatów, mimo swojej niepełnosprawności, są bardzo wrażliwi na potrzeby innych. W okresie Bożego Narodzenia wysyłali życzenia do Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Karolewie. Adresatami własnoręcznie wykonanych przez nich kartek były dzieci, które jeszcze nigdy w życiu nie otrzymały takich życzeń. – Prosty gest, a jakże pełen empatii i pozytywnych uczuć. Nasze hasło motywujące do działania brzmi: „Pomaganie jest fajne”. Właśnie dlatego uczestnicy warsztatów najchętniej angażują się w wymierną pomoc. Uszyli np. woreczki dla Oddziału Rehabilitacji Dziennej Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy, które służą małym pacjentom do ćwiczeń usprawniających. Ogromną radość sprawiło im także przekazanie własnoręcznie wykonanych szydełkiem legowisk dla Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy, co było również okazją do zwiedzenia tego miejsca i zapoznania się z jego funkcjonowaniem. Niedawno mieli nawet swój wkład w bicie rekordu Guinnessa. Zrobiony przez nich na drutach i szydełku 4,5-metrowy szal przekazali do punktu zbiórki, gdzie wraz z innymi zgromadzonymi z całej Polski szalami był przedmiotem licytacji dla WOŚP. Nadesłane rękodzieła zostaną potem wykorzystane do uszycia pledów dla potrzebujących – opowiada p. Ewa.

Uznanie mieszkańców

Największą akcją charytatywną, w której uczestnicy WTZ „Tęcza” wzięli udział, była międzynarodowa pomoc dla Australii w ramach projektu Rescue Craft Co. Uszyli dziesiątki worków dla poparzonych kangurów, owijek dla nietoperzy i na szydełku wykonali gniazda dla ptaków. Ich aktywność spotkała się z uznaniem mieszkańców Bydgoszczy, o czym dowiedzieli się, słuchając wywiadu radiowego. Otrzymali też podziękowanie bezpośrednio z Australii, a widząc zdjęcia zwierząt w wykonanych przez siebie wyrobach, odczuwali ogromną satysfakcję i dumę z tego, że niepełnosprawni także potrafią pomagać. Udział w akcjach charytatywnych spełnia więc dodatkową funkcję rehabilitacji uczestników – aktywizuje ich społecznie i pozwala podkreślić fakt, że są i potrafią być pomocni.

Reklama

Przede wszystkim pasja

Praca z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie jest wymagająca, ale jest też źródłem olbrzymiej satysfakcji. – Podopieczni uczą nas szacunku i pokory wobec trudności, a my, instruktorzy, musimy być niezmiernie elastyczni w swoich działaniach. Każdy dzień jest inny, często zaskakujący. Wszystko dzieje się tu i teraz. Nasi uczestnicy wymagają odpowiedniego, wielopłaszczyznowego wsparcia w dążeniu do osiągnięcia optymalnej samodzielności – mówi Katarzyna Gąsiorowska, instruktor terapii zajęciowej. – Obok kierunkowego wykształcenia i wiedzy merytorycznej trzeba mieć również umiejętność dostosowania się do indywidualnych psychofizycznych potrzeb danego uczestnika, tak aby uwzględnić jego zainteresowania, a czasem nawet odkryć talenty. Nasza praca nie ogranicza się do szeroko pojętej arteterapii i sztywnej realizacji wyznaczonych celów rehabilitacji. Codzienne obcowanie z niepełnosprawnością oznacza cierpliwość, wyrozumiałość, niestandardowość w podejmowaniu wyzwań i przede wszystkim – pasję.

Mamy tu życiowych twardzieli

Grażyna Bednarska, instruktor terapii zajęciowej, zwraca uwagę na to, że instruktorzy WTZ „Tęcza” budują społeczność młodych ludzi z niepełnosprawnością, problemami i czasem wstrząsającymi historiami życia. – Towarzyszymy im w drodze rehabilitacji, obserwujemy ich rozwój, progres, ale niekiedy jesteśmy też świadkami tego, że to, co się udało wypracować, gaśnie i odchodzi. Takie chwile dają nam twardą szkołę, uczą, żeby w tej pracy nie oglądać się na tzw. szybki sukces. I tak wciąż od nowa to sobie powtarzam. Nasza praca jest pochwałą codzienności, lubimy zadania „z kosmosu”, lubimy zdobywać kolejne everesty. Mówię „my”, bo to gra zespołowa – zespół osobowości, kompetencji, doświadczeń zawodowych i głębokiej wrażliwości, co czasem nie ułatwia nam sprawy – zaznacza pani instruktor. – Jesteśmy od zadań specjalnych; od motywowania, zarzucania robotą i nauką. Wspieramy, wykonując z człowiekiem jego kolejny życiowy zakręt (śmierć bliskich, zranienia czy wyprowadzka). Próbujemy codziennie przełamywać schemat niepełnosprawności jako dożywotniej bezczynności, całodobowej służebności opiekuna, izolacji od „normalnego społeczeństwa”. Mamy tu prawdziwych życiowych twardzieli. Warsztat to środowisko bardzo emocjonalne, ale mocno osadzone na prawdzie, stąd walka ze stereotypami – dodaje.

Reklama

Osoby niepełnosprawne chętnie uczestniczą w warsztatach. Jak sobie radzą i jak terapia zajęciowa wpływa na ich ogólny rozwój i sprawność?

Beata: Jestem uczestnikiem pracowni multimedialno-poligraficznej. Uczę się przepisywania tekstów na komputerze, szukania informacji w przeglądarkach. Ostatnio sama zamówiłam buty przez internet. Mam wiele godzin zajęć arteterapii: maluję na cienkiej pleksi farbami do szkła, malowałam wiklinę papierową – przez to codziennie ćwiczę mój niedowład ręki. Moja niepełnosprawność w niczym mnie nie ogranicza. Idę do przodu i się nie poddaję.

Jarosław: Główną motywację stanowi dla mnie chęć wyjścia z domu i interakcja z innymi osobami. Jednocześnie rozwijam swoje historyczne zainteresowania, pracując z materiałami historycznymi, opracowując prezentację z tej tematyki i z archiwalnymi materiałami prasowymi.

Reklama

Krzysztof: Lubię nawiązywać relacje z koleżankami i kolegami, pomagać słabszym uczestnikom warsztatów. Lubię przychodzić na warsztaty, ponieważ dostaję tu zadania. Podczas pracy można się wyciszyć. Jak mi się coś nie udaje, to się nie poddaję, ale próbuję do końca – potem mam satysfakcję, że dałem radę. Zadania, które wykonujemy, pomagają nam w odkrywaniu naszych talentów i możliwości.

Daniel: Bardzo lubię pracę w stolarni, obsługę maszyn stolarskich, a najbardziej szlifowanie – sprawia mi to przyjemność. Lubię pomagać innym niepełnosprawnym, pośmiać się z nimi w warsztacie. Czasem, gdy mi coś nie wyjdzie, denerwuję się, ale mimo to wierzę w siebie, wierzę, że dam radę..

Podziel się:

Oceń:

2022-02-08 12:01

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

pl.wikipedia.org

Więcej ...

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24
Św. Józef Sebastian Pelczar

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Więcej ...

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

Kościół

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous