Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

By poczuć Bożą moc

Rozważali mękę i śmierć Pana Jezusa

Joanna Ferens

Rozważali mękę i śmierć Pana Jezusa

Z sanktuarium św. Marii Magdaleny wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa, która w tym roku przebiegała pod hasłem „Droga pojednania”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ideą EDK jest przeniesienie nabożeństwa Drogi Krzyżowej poza budynek kościoła, przekształcenie jej w pieszą, nocną, kilkudziesięciokilometrową wędrówkę w samotności i ciszy. Ma to pozwolić na głębokie przeżycie i doświadczenie własnej słabości, i być próbą zjednoczenia się z Chrystusem na Jego Drodze Krzyżowej.

– Jest to wyjątkowy czas złączenia się z męką Chrystusa, dlatego też Ekstremalna Droga Krzyżowa przynosi piękne owoce i przyciąga coraz więcej osób – tłumaczył organizator biłgorajskiej EDK ks. Mateusz Januszewski. – Każda Droga Krzyżowa to moment, w którym rozważamy mękę i śmierć Jezusa Chrystusa. Jest to dla nas wydarzenie zbawcze i do niego się odwołujemy. Co tydzień uczestniczymy w nabożeństwach Drogi Krzyżowej w naszych parafiach i wówczas odprawiamy ją, można powiedzieć w sposób intelektualny, a niektóre rozważania dotykają naszego serca. EDK ma moc, abyśmy tę drogę odczuli również fizycznie, w bólu nóg, zmęczeniu, wyczerpaniu i zmarznięciu. Podczas EDK chcemy, w sposób szczególny, we własnej słabości, zmęczeniu, braku ludzkich sił, odczuć obecność i Bożą moc, poświęcić Bogu czas, by Go słuchać i naśladować. Spotkanie Boga i przyjęcie Go rodzi pokój. Najpierw w naszych sercach i naszym życiu, następnie w relacjach rodzinnych i z bliskimi, a to przekłada się na pokój w naszej ojczyźnie, a w konsekwencji na pokój na świecie. Udział w tym wydarzeniu „wchodzi w krew”. Sprawia, że chcemy nasze życie i wiarę przeżywać mocniej i głębiej. Ponadto bardzo często dzieje się tak, że ludzie, którzy uczestniczą w EDK, często potem angażują się w dzieła miłosierdzia np. w Szlachetną Paczkę, czy zaczynają się formować w parafialnych wspólnotach i udzielać w życiu społecznym, chcąc dać od siebie więcej, co jest pięknym owocem EDK, jako służby drugiemu człowiekowi – podkreślał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Siły płynące z serca

Ekstremalna Droga Krzyżowa rozpoczęła się Mszą św. w sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju. – Dobrze, że tutaj jesteście i chcecie poświęcić ten czas dla Pana Boga – powiedział w kazaniu ks. Łukasz Duda i dodał: – Dobrze was tu widzieć, tak licznie zgromadzonych, pełnych sił i entuzjazmu. Dzisiejsza Droga Krzyżowa, na którą wyruszycie, bez wątpienia przyniesie wielkie owoce. Być może będzie wam trudno je odkryć, ale one na pewno się pojawią. Niech zatem na tej drodze dodają wam sił wasze intencje, które macie w sercu, bo jestem przekonany, że bez nich nie byłoby was tutaj. To was motywuje, te wasze sprawy, często beznadziejne, niemożliwe po ludzku do realizacji, ale pamiętajcie, że na tej drodze wciąż jest z wami Jezus.

Reklama

Krzyż jest bramą

„Droga pojednania, czyli sztuka budowania relacji” to myśl przewodnia tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Wierzymy, że w obecnej sytuacji związanej z napaścią Rosji na Ukrainę jeszcze bardziej niż dotychczas potrzebne jest świadectwo naszej jedności, modlitwa o pokój i pojednanie: – Jezus poszedł na krzyż, aby pojednać nas z Ojcem. To była Jego misja i cel – przez krzyż wprowadzić nas do nieba. Krzyż jest tą bramą. I my dziś głośno o to pojednanie wołamy. Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, że przeżywamy szczególny moment w historii nie tylko Europy, ale i całego świata. Przełomowy dlatego, że po latach dobrobytu, spokoju, ustabilizowanego życia przyszło nam zmierzyć się z niepewnością, lękiem spowodowanym przez pandemię COVID-19, a teraz przyszedł czas wojny w Europie, który pośrednio dotyka także naszą ojczyznę, nasze rodziny i społeczności. To wszystko na nas oddziałuje. Wzbudza lęk, każe stawiać pytania, każe stanąć twarzą w twarz z lękami. Pojawiają się także pytania o nasze bezpieczeństwo, o naszą przyszłość, o przyszłość młodego pokolenia oraz o byt materialny naszych rodzin. Ale to także skłania nas do myślenia o tym, co w życiu się liczy, co jest najważniejsze, co nadaje mu sens. Każe stawiać pytania o odrzucenie, samotność i pokazuje, jak bardzo pojednanie jest nam dziś potrzebne, zarówno w życiu prywatnym, jak i tym społecznym. Mamy nadzieję, że ta Droga Krzyżowa poprzez zmęczenie i trud, ale i przez specjalnie przygotowane rozważania, doprowadzi nas do jedności z Ojcem przez Jezusa Chrystusa – dodał ks. Januszewski.

Reklama

Iść w imię Chrystusa

Na szlak EDK z Biłgoraja wyruszyło kilkaset osób, by poświęcać swe modlitwy, trud, cierpienie, samotność, zmęczenie w konkretnych intencjach. Były modlitwy o pokój, ale także intencje osobiste. – Życie człowieka, katolika zarówno prywatne, jak i zawodowe powinno opierać się na dbaniu o kondycję fizyczną i duchową. Szczególnie patrząc na to, co się dzieje w dzisiejszym świecie widzimy, że potrzeba nam jedności, pokoju, łaski Ducha Świętego. Idąc na Ekstremalną Drogę Krzyżową chcę ponieść ten trud i modlić się w intencji rządzących, o pokój w naszym kraju i w całej Europie. Chcę iść w imię Chrystusa cierpiącego i powierzać Mu swoją rodzinę, moje dzieci i całe życie. Ten bagaż, który dziś niosę, pragnę złączyć z męką Chrystusa i iść razem z Nim – tłumaczył Andrzej Łagożny.

Świadectwa uczestników

– Okres Wielkiego Postu to szczególny czas, który możemy bardziej poświęcić Panu Bogu. Ekstremalna Droga Krzyżowa to dla mnie pustynia życia i czas osobistego spotkania z Bogiem. W ciszy nocnej można Boga spotkać i Go usłyszeć. Ruszam już po raz trzeci i nie wyobrażam sobie Wielkiego Postu bez EDK – podkreślała Anita Micyk.

– Powodów, by ruszyć na Ekstremalną Drogę Krzyżową i ofiarować Bogu swój trud i modlitwę jest bardzo wiele. Można swe modlitwy, ból, zmęczenie, zziębnięcie, strach i tę noc ofiarować w intencji pokoju, by zakończyła się wojna na Ukrainie i by konflikt nie rozlał się na kolejne państwa. Ale jako matka i żona idę także z intencjami rodzinnymi. Chcę także prosić Boga o dar dobrego wychowania dzieci. Jestem nauczycielem i ten temat jest mi szczególnie bliski – przyznała jedna z uczestniczek.

Reklama

– Nie na darmo ta Droga Krzyżowa nazywa się ekstremalną. Jest to bardzo duży wysiłek zarówno fizyczny, jak i duchowy. Mimo, że człowiek w samotności przeżywa rozważania i modlitwy, to ważna jest również obecność innych osób. Miałam to szczęście, że po jednej stronie był mąż, a po drugiej najlepsza przyjaciółka. W chwilach zwątpienia podali rękę, podtrzymali. Dziękuję Bogu za to, że dał mi łaskę dotarcia do sanktuarium św. Marii Magdaleny i ukończenia Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Ten trud poświęcam w intencji pokoju i o Boże błogosławieństwo dla mojej rodziny – podkreślała Aneta Paszko.

– W dzisiejszym świecie jest o co Boga prosić, ale przede wszystkim jest za co Mu dziękować. Ruszając na Ekstremalną Drogę Krzyżową zebrałam intencje od moich najbliższych. Modliłam się za moje dzieci i męża. Prosiłam Boga także o pokój. Bo cóż z dobrobytu, cóż z wygody, kiedy u naszych granic stoi wojna, kiedy miliony ludzi uciekają z Ukrainy, kiedy tam na wschodzie giną nasi sąsiedzi. W takich chwilach szczególnie trzeba docenić to, co jest, umieć dziękować i prosić Boga o pokój i zrozumienie między narodami – dodała Sylwia Odrzywolska.

W tym roku biłgorajscy organizatorzy przygotowali pięć tras EDK i są to: trasa „Żółta – św. Marii Magdaleny” – 41 km, „Zielona – św. Franciszka” – 40 km, „Czerwona – św. Antoniego” – 41 km, „Niebieska – Morowa Droga Krzyżowa” – 41 km oraz „Pomarańczowa św. Brata Alberta Chmielowskiego” – 46 km.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2022-03-29 12:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ekstremalnie z Chrystusem

Archiwum autora

Więcej ...

Msza św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego

2024-03-28 07:18

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego - trzydniowe celebracje obejmujące misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i Eucharystii.

Więcej ...

Nuncjusz Apostolski w Wielki Czwartek: Każdy dobry uczynek względem drugiego człowieka jest posługą mycia nóg

2024-03-29 08:56

Episkopat news

Każdy dobry uczynek względem drugiego człowieka - zwłaszcza cierpiącego i tego, który nie cieszy się wielkim poważaniem - jest posługą mycia nóg. Do tego właśnie wzywa nas Pan: uniżyć się, nauczyć się pokory i odwagi dobroci - mówił Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi w homilii Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, której przewodniczył w Sanktuarium Narodowym św. Andrzeja Boboli w Warszawie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...