Reklama

List pasterski na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, 2003 r.

"Panie, naucz nas dróg swoich" (Iz 2, 3)

Niedziela podlaska 23/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ukochani Bracia w kapłaństwie,
Czcigodni Bracia i Siostry Zakonne,
Najdrożsi Diecezjanie!

1. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego - pełna religijnej głębi, zrośnięta mocno z naszymi zwyczajami - jest tym świętem, które nam ukazuje jednoczącą moc Ducha Świętego. Mieszkańcy Jerozolimy i pielgrzymi przybyli z różnych krajów ze zdumieniem słuchali tego, co głosił św. Piotr. I chociaż wielu z nich nie znało języka hebrajskiego, to jednak rozumieli wszystko, co do nich docierało i dziwiąc się mówili: "Słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże".
Wtedy to właśnie powstała pierwsza parafia, czyli wspólnota chrześcijańska. U jej początków legło świadectwo o Jezusie Chrystusie, wsparte mocą Ducha Świętego, przyjęte przez wszystkich, którzy szukali prawdy i szczerze dążyli do dobra, będąc wrażliwymi na "wielkie dzieła Boże".
W duchowym klimacie Zielonych Świąt kieruję ten list do całej naszej diecezji, wszystkich jej mieszkańców, zapraszając do uczestnictwa w uroczystym Te Deum, jakie pragniemy wyśpiewać Panu Bogu za powołanie do życia i do wiary świętej, za przyjście na świat Jezusa Chrystusa. Wdzięczność chcemy wyrazić za dary Ducha Świętego, a zwłaszcza za Kościół Powszechny.
To dzięki temu wszystkiemu, w tych dniach obchodzimy czwartą rocznicę pobytu Jana Pawła II wśród nas, pamiętając o jego Srebrnym Jubileuszu w papieskim posługiwaniu całemu światu. Nie możemy też pominąć 750-lecia kanonizacji św. Stanisława, który jest patronem ładu moralnego i orędownikiem wewnętrznej integracji naszego Narodu.
Podlasie natomiast, a już w sposób szczególny stolica diecezji, z zadumą i radością wspomina 750-lecie Zjazdu Drohiczyńskiego, którego przesłanie okazało się niesłychanie owocne, dając początek wspólnocie, która trwała przez wiele wieków. Zjazd ów, w pewnej mierze, był również jakby zapowiedzią przyjazdu Ojca Świętego. Stał się wreszcie wydarzeniem, wskazującym na potrzebę oparcia każdej wspólnoty na Bożych zasadach, niezależnie od tego, czy będzie to wspólnota tylko religijna, czy też będzie o szerszym charakterze.

Reklama

2. W miesiącach letnich 1253 r. przybył do Drohiczyna legat papieski - arcybiskup Opizon, w towarzystwie biskupa Jana Prandoty z Krakowa i arcybiskupa Pełki z Gniezna. Zjechali się na ten czas do grodu nad Bugiem panowie krakowscy, sandomierscy i mazowieccy. Z Litwy nadjechali wysłannicy księcia Mendoga, z Rusi Halickiej dotarł książę Daniel, prawnuk Bolesława Krzywoustego, bliski węgierskim Arpadom przez bł. Konstancję, siostrę św. Kingi i bł. Jolanty. Pierwsze to było tego rodzaju spotkanie, o którym mówią źródła historyczne, obejmujące przedstawicieli jakże wielu społeczeństw. Dziś nie sposób przedstawić cały program tej narady. Z pewnością poruszano wiele spraw dotyczących zwłaszcza bezpieczeństwa zewnętrznego. Wysłannik Stolicy Apostolskiej przybył natomiast ze szczególną misją. Przywiózł bowiem dwie korony: jedną dla księcia litewskiego Mendoga, który postanowił przyjąć chrzest św.; druga zaś została włożona, w naszym Drohiczynie, na głowę księcia Daniela, który - wedle pewnych historyków - już w roku 1247, zawierając kolejne małżeństwo, złożył wyznanie wiary katolickiej.
Papież Innocenty IV ofiarował obie korony, zatroskany o szerzenie Królestwa Bożego i umacnianie chrześcijańskiej wspólnoty. Inicjatywa ta miała wyjątkowe znaczenie dla odnawiającej swoją jedność wewnętrzną Polski, osłabionej przez wiele lat trwającym rozbiciem dzielnicowym. Ten sam następca św. Piotra wysłał swego legata - arcybiskupa Opizona do Drohiczyna, który też kanonizował św. Stanisława dnia 17 września w asyskiej bazylice św. Franciszka.
Szczególnym orędownikiem Zjazdu Drohiczyńskiego był biskup Jan Prandota z Krakowa, który interesował się bardzo misjami wśród ludów bałtyckich, zwłaszcza Jadźwingów i Litwinów. Były mu bliskie także sprawy związane z sytuacją na Rusi Halickiej, chociażby i z tego względu, że między rodziną Piastów z linii Kazimierza Sprawiedliwego, którego potomkiem był ówczesny książę Bolesław Wstydliwy, panujący w Krakowie, a władcami Halicza były bardzo żywe i często odnawiane przez małżeństwa więzy rodzinne. Koronowany w Drohiczynie książę Daniel był prawnukiem Bolesława Krzywoustego, a panujący podówczas w Krakowie książę Bolesław Wstydliwy był synem księcia Leszka Białego i ruskiej księżnej Grzymisławy. Błogosławiona Konstancja i św. Kinga, były z kolei rodzonymi siostrami z rodu węgierskiego Arpadów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

3. Warto zwrócić uwagę na te rodzinne powiązania, gdyż one w poważnym stopniu wpłynęły na to, że do Zjazdu Drohiczyńskiego mogło dojść pod patronatem Stolicy Apostolskiej i że miał on swojski klimat. Oczywiście, nie można zapominać, że w sprawach majątkowych dochodzi często do konfliktów nawet wśród najbliższych członków rodziny. Tak było i w tamtych czasach, ale to spotkanie nakreśliło główne kierunki współpracy pomiędzy najbliższymi sąsiadami. I do jego owoców wypada zaliczyć przyszły Chrzest Litwy oraz ukształtowanie się wizji i struktur pierwszej Rzeczypospolitej, ponieważ we wszystkich tych wydarzeniach występują te same społeczności i narody.
Do tej rzeczywistości w pewien sposób nawiązał Ojciec Święty, gdy przed czterema laty przebywał w Drohiczynie. Po słowach bowiem pozdrowienia, skierowanych do diecezji drohiczyńskiej i wszystkich zebranych na nabożeństwie ekumenicznym, zwrócił się także do pątników ze Wschodu: "Pozdrawiam również pielgrzymów z Białorusi, Litwy i Ukrainy. Ich obecność napełnia mnie szczególną radością". Wypowiedź ta została skierowana do potomków tych, którzy przed wiekami spotkali się w duchu wiary, zabiegając o wzajemną zgodę i pokojową współpracę.

Reklama

4. Nie są to wszakże wartości, które można tak sobie zwyczajnie dziedziczyć. Każde pokolenie powinno zabiegać o to, żeby je poznać, przyjąć i wedle nich żyć. A to z kolei wymaga szczerości i uczciwości wewnętrznej. Pragniemy więc modlić się o te dary, przypominając obecność papieża wśród nas, który nawiązując do proroka Izajasza, powtarzał krótką modlitwę: "Panie, naucz nas dróg swoich". Nasze drogi, ludzkie drogi, mają nierówne nawierzchnie i dlatego tak trudno podążać razem, chyba, że wybieramy się z pielgrzymką do miejsca świętego. Ludzie, niestety, prześcigają się pomiędzy sobą, dlatego starajmy się poznać drogi Pana i Jego Zasady. I każda wspólnota, która ma służyć dobru i chce być trwałą, nie może zapominać o Stwórcy wszelkiego dobra, nie może oddalać się od Tego, który jest "drogą, prawdą i życiem" (por. J 14, 6). Jemu to zawdzięczamy naszą tożsamość religijną i narodową. On prowadzi wszystkich ludzi i każdego człowieka z osobna do pełnego zwycięstwa. To On posłał Ducha Świętego, aby nauczył nas prawdy i wychowywał w miłości. Pragniemy o tym wszystkim pamiętać dzisiaj, w tę przepiękną uroczystość Zielonych Świąt, zwłaszcza, że do tego zachęca nas św. Paweł: "Oto, czego uczę: postępujcie według ducha (...). Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie" (por. Ga 5, 16-22). A przed nami otwiera się ta jedyna i najważniejsza perspektywa, o której mówi Chrystus: "Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy" (por. J 16, 13).

5. Ukochani Diecezjanie,
dziękujmy Trójcy Przenajświętszej za to, czym nas darzy. Nie sposób wszystko wymienić. Chcemy jedynie kolejny raz przypomnieć te fakty, które dla nas są istotne, gdyż dotyczą nas, naszej Ziemi, Polski i Podlasia. Módlmy się też gorąco, abyśmy tych darów nie marnowali, jak nie zlekceważyli ich ci, którzy 750 lat temu zebrali się na drohiczyńskiej naradzie, jak nie zmarnował ich św. Stanisław Szczepanowski. I patrzmy na Jana Pawła II. On jest przykładem, jak powinniśmy współpracować z łaską Bożą. On jest wzorem, jak należy korzystać z darów Bożych.
Z takim nastawieniem módlmy się dzisiaj i śpiewajmy dziękczynne Te Deum. Jutro natomiast, o godz. 18.00, zostanie odprawiona w Drohiczynie uroczysta Msza św. w obrządku wschodnim. Tak wiele słyszymy o prześladowaniach unitów - grekokatolików, mamy więc okazję wziąć udział w Najświętszej Ofierze, której będzie przewodniczył kard. Lubomyr Husar, metropolita większy Lwowa obrządku wschodniego. Przed rozpoczęciem Liturgii przedstawiciele Kościoła greckokatolickiego ofiarują do naszej katedry ikonę Bogurodzicy.
We wtorek zaś, 10 czerwca, w rocznicę pobytu Jana Pawła II w Drohiczynie, uroczystości główne rozpoczną się o godz. 17.00 przy kościele pofranciszkańskim. Tam gromadzimy się wszyscy, skąd po odsłonięciu i poświęceniu pamiątkowego obelisku udamy się na plac przykatedralny, gdzie zostanie odprawiona Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem kard. Józefa Glempa, Prymasa Polski, a słowo Boże wygłosi generał dywizji Sławoj Leszek Głódź, Biskup Polowy Wojska Polskiego. W koncelebrze wezmą udział księża arcybiskupi i biskupi z Polski i krajów sąsiednich.
Śpiewom liturgicznym będzie przewodniczył Reprezentacyjny Chór Wojska Polskiego oraz licznie zebrane chóry parafialne. Pod koniec Mszy św. odmówimy okolicznościową modlitwę dziękczynną i zawierzymy nasze Podlasie szczególnej opiece i wstawiennictwu Matki Najświętszej. Wspólnie też odśpiewamy uroczyste Te Deum. Jubileuszowe nabożeństwo zakończy błogosławieństwo pasterskie, udzielone przez wszystkich biskupów pod przewodnictwem Prymasa Polski.

6. Czcigodni Księża, Drodzy Diecezjanie,
już kilka miesięcy temu, informując o zbliżającym się Jubileuszu Zjazdu Drohiczyńskiego, zwróciłem się z gorącą prośbą do licznych osób i instytucji, aby tamto wydarzenie zostało przypomniane, żeby mogło stać się jednym z tworzyw naszej duchowej i kulturowej tożsamości. Tę prośbę ponawiam i kieruję następną. Dzień 10 czerwca od czterech lat obchodzimy jako Dzień Podlasia. Zatroszczmy się o to, aby nasze otoczenie, nasze wioski i miasta wyglądały świątecznie. Niech zostanie zrealizowany każdy pomysł na upiększenie miejsc szczególnie związanych z historią Polski i dziejami Podlasia. Niech zostaną udekorowane krzyże i figury przydrożne. I byłoby godne szacunku, gdyby na każdym z naszych domów nie zabrakło akcentu patriotycznego i religijnego. Niech tego dnia powiewające polskie flagi umacniają w nas ducha więzi z ziemią rodzinną i z Polską. To będzie poważny dar, jaki złożymy dla naszej Ojczyzny. Wszyscy bowiem, którzy pragną współpracować z nami, przekonają się, że nie mają do czynienia ze społeczeństwem anonimowym, niemal "bez twarzy", ale z Narodem, który ma poczucie odpowiedzialności, który wie, że historia jest wiedzą o przeszłości i najlepszą nauczycielką przyszłości.
Wkraczajmy w tę naszą przyszłość, mając świadomość, że jesteśmy uczestnikami "wielkich dzieł Bożych". Dokonywały się one przed laty, dzieją się na naszych oczach i mogą przynosić ciągle dobre owoce, także przy naszej współpracy. Niech nas nie zabraknie w tych dniach na modlitwie i rozważaniu. Niech nasza obecność dziesiątego czerwca w Drohiczynie będzie wyrazem naszej wdzięczności względem Bożej Opatrzności, której wszystko zawdzięczamy. Niech też stanie się wyrazem naszej pamięci o tym, co właśnie tutaj powiedział Jan Paweł II, gdy był wśród nas: "Witaj, ziemio podlaska. Ziemio ubogacona pięknem przyrody, a przede wszystkim uświęcona wiernością tego ludu, który w czasie swojej historii był niejednokrotnie boleśnie doświadczany. (...) Zawsze jednak trwał wiernie przy Kościele, i tak jest po dzień dzisiejszy" (Drohiczyn, 10 czerwca 1999).
Najświętszej Maryi Pannie, obecnej w Wieczerniku, w tajemnicy Matki Kościoła - Patronce naszej diecezji, zawierzam nasze przygotowania i sam przebieg jubileuszowych uroczystości. A na związany z tym trud i wysiłek udzielam z serca pasterskiego błogosławieństwa: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kapucyn o imieniu Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Więcej ...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Więcej ...

Maryjna trasa w Ogrodach Watykańskich

2024-05-02 19:19
Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Vatican News/www.vaticannews.va/pl

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Przez cały maj Muzea Watykańskie proponują pielgrzymom maryjny spacer po Ogrodach Watykańskich, połączony z modlitwą o pokój. Można wziąć w nim udział dwa razy w tygodniu: w sobotę rano i w środę po audiencji ogólnej, po uprzedniej rezerwacji - mówi s. Emanuela Edwards, kierownik Biura Działalności Edukacyjnej Muzeów Watykańskich.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Kościół

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady