Reklama

Jest pośród nas w Chicago

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Błogosławiona Karolina Kózka cieszy się w Polsce wielką czcią, zarówno wśród młodzieży, jak i starszych. Jest przykładem życia na obecne czasy i orędowniczką wielu trudnych spraw, wypraszając nam potrzebne łaski.
Kult bł. Karoliny oraz pamięć o jej męczeńskiej śmierci w obronie dziewictwa rozpowszechniły się nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami, również na terenie Stanów Zjednoczonych. Kult ten rozpoczął się od chwili męczeńskiej śmierci tej młodej dziewczyny. Pogrzeb Karoliny był wielką manifestacją religijno-patriotyczną, wzięło w nim udział ok. 3 tys. ludzi. Istniało powszechne przekonanie o świętości jej krótkiego życia, jakże intensywnego i bogatego duchowo. W domu rodzinnym bł. Karoliny kwitło prawdziwe i pełne zaangażowania życie religijno-patriotyczne. Dość często dom rodziny Kózków nazywano "Betlejemką" lub "domowym Kościołkiem". Tradycją było tam wspólne czytanie Pisma Świętego, śpiewanie pieśni religijnych oraz piosenek patriotycznych, a tuż obok domu, przy figurze Matki Bożej, Karolina wraz rodziną i sąsiadami przewodniczyła nabożeństwom majowym, różańcowym, Gorzkim Żalom i Drodze Krzyżowej. Pomimo dużej odległości, prawie codziennie ktoś z rodziny był na Mszy św. Karolina Kózka prowadziła bardzo głębokie życie duchowe. Z wielkim zapałem uczyła katechizmu młodsze rodzeństwo oraz dzieci z sąsiedztwa, a w zorganizowanej przez jej wujka bibliotece pełniła rolę bibliotekarki, wykazując wielki zapał w zdobywaniu wiedzy. Bóg przygotował ją jednak do najwyższych zadań. Jej życie przypadło na trudne czasy, pełne niepokoju i wojny.
Urodziła się 2 sierpnia 1898 r. w jednej z galicyjskich wiosek. Kiedy wybuchła I wojna światowa - Karolina miała 16 lat. Któregoś dnia do domu Kózków wszedł uzbrojony rosyjski żołnierz. Pod pretekstem wskazania drogi, kazał się ubierać Karolinie i jej ojcu. Matka w tym czasie była w kościele. Wyprowadzając ich z domu nie pytał jednak o drogę, ale kazał iść w stronę lasu. Następnie przymusił ojca do powrotu, a dziewczynę popędził w głąb lasu, popychając karabinem. Kiedy siłą chciał ściągnąć z niej ubranie, Karolina wyrwała się i zaczęła uciekać w kierunku bagien. Rozwścieczony bandyta zaczął ją ścigać i kiedy zwinna dziewczyna nie dała się złapać, wyciągnął broń i ostrzem bagnetu dosięgnął ofiarę. Po zadaniu pierwszego ciosu, mimo upływu krwi, Karolina próbowała jeszcze uciekać. Przy następnych ciosach, kiedy została przecięta aorta szyjna, dziewczyna padła na ziemię, a oprawca nie mogąc już dokonać gwałtu na umierającej dobił Karolinę. Męczeńską drogę przez las i bohaterską walkę Karoliny obserwowało dwóch chłopów, którzy ukrywali w lesie konie z obawy przed okupantami. Widzieli oni niemal wszystko, ale bali się krzyczeć, aby także nie zginąć z ręki rozwścieczonego bandyty. Był 18 listopada 1914 r. ciało Karoliny zostało złożone na cmentarzu parafialnym w Zabawie, a dwa lata później przeniesione na plac kościelny i złożone w grobowcu wybudowanym przy figurze Matki Bożej Niepokalanie Poczętej. Tak w pogrzebie, jak i w przeniesieniu ciała, przewodniczył bp Leon Wałęga, który później rozpoczął proces beatyfikacyjny Karoliny. Śmierć tego biskupa, następnie nagła śmierć bp. Franciszka Lisowskiego, orędownika tej sprawy, a także wybuch II wojny światowej, to główne czynniki opóźniające proces beatyfikacyjny. W 1986 r. Karolina została ogłoszona męczennicą, a 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie, w czasie III pielgrzymki do Ojczyzny, Ojciec Święty Jan Paweł II wyniósł ją na ołtarze i zaliczył do grona błogosławionych. Polonia amerykańska bardzo licznie przybyła wtedy do kraju, a jej przedstawiciele: Stanisław Labno oraz Józef Jasiak - prezesi Klubu Przyjaciół Ziemi Tarnowskiej, składali Ojcu Świętemu dar ofiarny, jako wyraz wdzięczności za beatyfikację wielkiej rodaczki. Podobnie było w roku Wielkiego Jubileuszu 2000, kiedy w tym samym miejscu, cała diecezja tarnowska przeżywała uroczystość dziękczynną za wszystkich świętych i błogosławionych, wywodzących się z tej diecezji na przestrzeni wieków. W uroczystości tej uczestniczyła również delegacja Polonii z Chicago i Nowego Jorku, aby wspólnie dziękować za dar wielkich i świętych rodaków, jak św. Stanisław Biskup i Męczennik, św. Kinga oraz bł. Karolina Kózka. Niedługo po beatyfikacji abp Jerzy Ablewicz, na prośbę Polonii, przekazał do Chicago relikwie bł. Karoliny. Relikwie te zabrał ks. Pająk, proboszcz parafii Świętych Młodzianków. Po jego śmierci, relikwie przeniesiono do kościoła Świętej Trójcy. Tam też znajduje się specjalny ołtarz Błogosławionej. W ciągu ostatnich pięciu lat relikwie bł. Karoliny gościły w różnych kościołach Chicago i okolic. Wiosną tego roku gościliśmy w Chicago ks. Stanisława Dutka, proboszcza z parafii bł. Karoliny w Tarnowie, który głosząc rekolekcje wielkopostne w wielu polskich parafiach, obdarowywał nas możliwością ucałowania relikwii bł. Karoliny.
Niech bł. Karolina roztacza swoje orędownictwo nad Polonią w Ameryce i na świecie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Rzym: Włosi poruszeni historią Ulmów

2025-01-29 18:10

Vatican News

Przykład polskiej, błogosławionej Rodziny Ulmów dowodzi, że istnieje miłość, która nie stawia żadnych warunków, która wykracza poza ludzką logikę. Tę historię trzeba opowiadać we Włoszech - mówili 28 stycznia wieczorem uczestnicy spotkania w Rzymie na temat książki „Zabili nawet dzieci”. Historia z czasów II wojny światowej, o której opowiedzieli autorzy książki ks. Paweł Rytel-Andrianik i Manuela Tulli, wstrząsnęła publicznością w Wiecznym Mieście

Więcej ...

Błogosławiona Bolesława Lament

Bł. Bolesława Lament – obraz z zasobów Muzeum Diecezjalnego w Drohiczynie

Al. Bartosz Ojdana

Bł. Bolesława Lament – obraz z zasobów Muzeum Diecezjalnego w Drohiczynie

W pamiętnym dla diecezji drohiczyńskiej dniu – 5 czerwca 1991 r. została beatyfikowana Bolesława Lament. W liturgii czcimy ją w rocznicę śmierci 29 stycznia.

Więcej ...

Zdrowie i duchowa harmonia – jak akcesoria rehabilitacyjne wspierają codzienne życie?

2025-01-30 08:05

Adobe Stock

Zdrowie fizyczne i duchowe są ze sobą ściśle powiązane. Aby cieszyć się pełnią życia, warto dbać o kondycję ciała, co z kolei wpływa na dobre samopoczucie i harmonię wewnętrzną. W tym artykule przyjrzymy się, jak akcesoria rehabilitacyjne mogą wspierać codzienne funkcjonowanie i przyczyniać się do poprawy jakości życia.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Skandal w szkole. Nauczyciel bił się w klasie z uczniem

Wiadomości

Skandal w szkole. Nauczyciel bił się w klasie z uczniem

Jest petycja o dymisję Nowackiej. To pokłosie jej słów...

Wiadomości

Jest petycja o dymisję Nowackiej. To pokłosie jej słów...

Zmarł ks. Zbigniew Sobolewski - dyr. Dzieła Pomocy

Kościół

Zmarł ks. Zbigniew Sobolewski - dyr. Dzieła Pomocy "Ad...

Aby Słowo Boże mogło w nas wzrastać, potrzeba...

Wiara

Aby Słowo Boże mogło w nas wzrastać, potrzeba...

Kielecka Kuria zgłosiła do prokuratury możliwość...

Niedziela Kielecka

Kielecka Kuria zgłosiła do prokuratury możliwość...

Trzeba prosić Boga o dobre oczy, aby widzieć i docenić...

Wiara

Trzeba prosić Boga o dobre oczy, aby widzieć i docenić...

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Wiadomości

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Wiadomości

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Katolicy i Orkiestra

Kościół

Katolicy i Orkiestra