Wiele wzruszeń towarzyszyło uczestnikom II Zjazdu Kresowian, który w niedzielę 28 czerwca odbył się w Nowej Wsi Legnickiej. Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie „Nasza Nowa Wieś” oraz Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Legnickim Polu, z racji przypadającej w tym roku 70 rocznicy przyjazdu osadników na ziemie zachodnie.
Reklama
To właśnie w czerwcu na stację kolejową w Nowej Wsi Legnickiej dotarły pierwsze transporty przesiedleńców, repatriantów z kresów wschodnich. W większości byli to mieszkańcy województwa tarnopolskiego m.in. Słobódki Dżuryńskiej, ale też kilku innych sąsiednich miejscowości. Pasażerowie tego szczególnego transportu zamieszkali m.in. w Bartoszowie, Koskowicach, Legnickim Polu, Gniewomierzu, Nowej Wsi Legnickiej a także w Michałowicach i Brzegu Opolskim. I to właśnie te osoby, pasażerowie towarowych wagonów byli uczestnikami niedzielnego świętowania. Warto wspomnieć, że specjalnie na tę uroczystość przyjechali kresowiacy dziś mieszkający w Niemczech i Kanadzie. Wraz z kresowiakami, świętowały ich rodziny, przyjaciele, oraz wielu zaproszonych gości a wśród nich duchowieństwo, władze gminne i samorządowe oraz mieszkańcy sąsiednich miejscowości. Uroczystości rozpoczęła Msza św. w miejscowym kościele pw. Św. Bartłomieja, której przewodniczył ks. Dominik Drapiewski z Jawora. Następie na placu przed kościołem, przy dźwięku salw armatnich, odsłonięto „Pomnik Kresowiaka”, oraz odrestaurowany obelisk poświęcony poległym niemieckim mieszkańcom Nowej Wsi Legnickiej. Przecięcia wstęgi dokonał wójt Gminy Legnickie Pole Henryk Babuśka, oraz Joanna Bronowicka Wicewojewoda Dolnośląski. Pomnik Kresowiaka odsłonił kresowiak oraz przedstawicielka młodego pokolenia, a obelisk poświęcony niemieckim mieszkańcom odsłonił prezes Niemieckiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego w Legnicy Jürgen Gretschel, oraz osoba która odnalazła pomnik. Następnie w barwnym korowodzie wszyscy przeszli na plac przy świetlicy wiejskiej, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. Tam, przedstawiciele młodego pokolenia Anna Korotkiewicz i Stefan Wan przywitali kresowiaków chlebem i solą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To jest wyjątkowe spotkanie - zgodnie mówili jego uczestnicy. Niektórzy spotkali się ponownie dopiero po 70 latach. Wtedy, kiedy jeszcze byli razem mieli po pięć, sześć lat, nieco starsi 12. Teraz już mimo sędziwego wieku wspominali tamte czasy, swój rodzinny dom i opowiadali o tym, jak teraz im się żyje. I mimo późnej pory i chłodu wieczoru, rozmowom nie było końca i nikt nie spieszył się do domu. Nie zabrakło także części artystycznej, podczas której odbył się „Przegląd Zespołów Kresowych”. Można było posmakować pysznych kresowych potraw m.in. ukraińskiego barszczu i ruskich pierogów. - Żal się rozstawać - mówili uczestnicy spotkania, opuszczając Nową Wieś. Jednak odjeżdżali z nadzieją, że jeszcze będzie okazja do takiego wspólnego spotkania.
Podczas uroczystości odbyła się także promocja dwóch książek: Antoniego Buckiego pt. „Koskowice- stacja końcowa” oraz Mieczysława Pawłów „Nowa Wieś Legnicka i mieszkańcy”.