Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Przestrzeń z głęboką wiarą

Ks. Jerzy Fryczowski i bp Piotr Greger

Archiwum parafii na Osiedlu Karpackim

Ks. Jerzy Fryczowski i bp Piotr Greger

Jak w czasach komuny Zachód patrzył na polskich pielgrzymów? Kiedy zaczęło się to zmieniać? Jakie kierunki są zrealizowane przez Diecezjalne Duszpasterstwo Pielgrzymów i Turystów? Jak rozwija się ruch pątniczy?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1987 r. zorganizowałem pierwszą pielgrzymkę. Jechaliśmy do Wiecznego Miasta. Wszystko odbywało się po kosztach. Spaliśmy w wieloosobowych pokojach i wieźliśmy ze sobą prowiant. W podróż brało się nie tylko suszoną kiełbasę, ale i 200 bochenków chleba. To pieczywo pod koniec wyjazdu zmieniało kolor, ale nikt na jego smak nie narzekał – mówi ks. Jerzy Fryczowski, który w diecezji bielsko-żywieckiej piastował funkcję diecezjalnego duszpasterza pielgrzymów i turystów. Jak wspomina kapłan, rozwój ruchu pielgrzymkowego obejmował wpierw najbliższe państwo Zachodniej Europy, jakim była Austria, oraz sąsiadujące z nią Włochy. To tu odwiedzało się miejsce odsieczy wiedeńskiej Kahlenberg oraz sanktuarium w Mariazell. Na trasie do Rzymu znajdowały: się Sienna, Padwa, Asyż i San Marino. Nocleg, który kosztował równowartość 20 dolarów, był poza zasięgiem polskich pielgrzymów. Dlatego szukano tańszych alternatyw. Koszty wyjazdu zmniejszano przez korzystanie z natrysków na stacjach benzynowych i przygotowywanie posiłków na własną rękę.

Vivat Papa

Jak przypomina duszpasterz, na rozwój ruchu pątniczego bezpośredni wpływ miał wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. To spowodowało, że zastępy Polaków obierały kierunek na Watykan. – Do Rzymu zorganizowałem ponad 30 pielgrzymek. Ich uczestnicy niemal za każdym razem spotykali się na audiencji prywatnej z Janem Pawłem II. Tylko raz, ze względu na gorączkę papieża, nie udało się do tego doprowadzić. Niezwykłą pomoc w tym względzie okazali mi ks. Stanisław Dziwisz i o. Konrad Hejmo. Zawsze robili to z dobroci serca. Nic nigdy za to nie zapłaciłem. Swoje dołożył również bp Tadeusz Rakoczy. Gdy jechałem do Rzymu, mówił: – Powołaj się na mnie. To sprawiało, że łatwiej było się dostać do Jana Pawła II – podkreśla ks. J. Fryczowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Standard dla Polaka

Kapłan wspomina, że w czasach komuny Zachód patrzył na Polaków jak na pariasów. To jednak nie zniechęcało rodaków do wyjazdów. Z czasem, gdy złotówka nabrała mocy, wszystko zaczęło się zmieniać. – Pamiętam naszą pierwszą bazę noclegową pod Rzymem. Była ona oddalona od Wiecznego Miasta o jakieś 80 km. Po latach zaczęliśmy coraz bardziej przybliżać się do granic administracyjnych miasta, aż w końcu się w nim zakwaterowaliśmy. Podobnie było z posiłkami. Najpierw nie było ich w pakiecie. Później znalazły się w nim kontynentalne śniadania. W końcu dotarliśmy do obiadokolacji. Teraz doszło do tego, że staliśmy się pełnoprawnymi świadczeniobiorcami branży turystycznej – podkreśla ks. J. Fryczowski. Dodaje, że na początku mogli liczyć jedynie na noclegi w salach wieloosobowych. Teraz do dyspozycji są jedynki, dwójki, ewentualnie trójki. – Pamiętam, jak ks. Piotr Greger, który był u mnie wikarym, jeździł w latach 90. z ósmoklasistami do Rzymu. Wtedy jedynie młodzież zainteresowana była wieloosobowymi kwaterami. Im jednak w głowie nie był wysoki standard, a integracja – śmieje się duszpasterz. – Minusem dawnego pielgrzymowania była bieda. Załatwiając noclegi w La Salette we Francji, na nic innego nie mogłem liczyć, jak tylko na podziemia. Tam do naszej dyspozycji było jedno ogromne pomieszczenie ze zbiorowymi barłogami do spania i z siermiężnymi sanitariatami. Pokoje dwu– trzyosobowe, choć stały puste, nie były dla nas. Traktowano nas jak ludzi drugiej kategorii, mimo że byliśmy pielgrzymami – wspomina ks. J. Fryczowski.

Widzieć więcej

Mając do wyboru samolot czy autobus, kapłan zawsze preferował autobus. Jadąc wiele kilometrów z kilkudziesięcioma współpasażerami, mógł ich lepiej poznać i mocniej zacieśnić z nimi więzi. Do tego wielogodzinna podróż sprzyjała budowaniu religijnego przekazu i modlitwie. – No i o czym nie można zapomnieć, zza szyby autokaru lepiej można poznać mijane kraje niż z samolotowego okienka. Kiedy ma się do pokonania ponad 1000 km, gdy celem jest Hiszpania czy Portugalia, wtedy doskonale widać, jak jeden kraj różni się od drugiego oraz to, co ciekawego ma do zaoferowania. Niestety, coraz częściej autokar wypierany jest z centrów miast. Za wjazd w granice administracyjne Rzymu, Wenecji i wielu innych znanych ośrodków turystycznych trzeba słono płacić. I to nierzadko nieoficjalnie. Kiedyś w sobotnie przedpołudnie, gdy ruch uliczny w Rzymie był niewielki, nasz kierowca musiał wręczyć 50 euro łapówki, żeby z check-pointu przejechać na parking przy Watykanie. Dopiero na widok żywej gotówki Włoch przypomniał sobie, że znajdzie się jakieś wolne miejsce na 5-poziomowym parkingu. Na miejscu okazało się, że oprócz nas zatrzymały się tam tylko 4 inne autokary. Ta łapówka uświadomiła mi, że definitywnie przestaliśmy być dla Włochów dawnymi pariasami – zauważa ks. J. Fryczowski.

Z okazji 770-lecia kanonizacji św. Stanisława Biskupa, patrona Polski, od 1-10 września odbywa się pielgrzymka Metropolii Krakowskiej do Włoch i Libanu.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2023-09-05 14:53

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Nic nie zastąpi pielgrzymki

Cały czas jesteśmy pielgrzymami, chociaż nie zawsze to sobie uświadamiamy – przekonuje ks. Zbigniew Szostak, dyrektor Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej.

Więcej ...

Więcej święceń kapłańskich w Chorwacji oraz Bośni i Hercegowinie

2024-07-06 17:24

Karol Porwich/Niedziela

Kościół katolicki w Chorwacji oraz Bośni i Hercegowinie odnotował w tym roku łącznie 63 święcenia kapłańskie - czyli o 18 nowych księży więcej niż w roku poprzednim. Statystyki nowych święceń opublikowały chorwackie media kościelne: agencja IKA i tygodnik Glas Koncila. Tradycyjnie już dane dotyczące Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny publikuje się łącznie, ponieważ wielu nowych księży jest powiązanych z obydwoma krajami poprzez swoje miejsca urodzenia i pracy. W 2023 r. w obu krajach odbyło się 45 święceń kapłańskich.

Więcej ...

Sejmowe głosowanie za aborcją do 9. miesiąca ciąży

2024-07-07 16:25

Kancelaria Sejmu

W tym tygodniu w sejmie do drugiego czytania trafi forsowany przez lewicę projekt ustawy nowelizacji kodeksu karnego. Postulowane zmiany to możliwość zabicia dziecka nawet w dziewiątym miesiącu ciąży, a także wykreślenie z kodeksu karania lekarzy nawet wtedy, gdy kobieta nie przeżyje aborcji.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Panie, daj mi serce wrażliwe do słuchania i ręce gotowe...

Wiara

Panie, daj mi serce wrażliwe do słuchania i ręce gotowe...

Rozważania na niedzielę: Czarna Madonna z Dublina

Wiara

Rozważania na niedzielę: Czarna Madonna z Dublina

Choć doniósł na niego brat, ten nie zaprzestał swojej...

Święci i błogosławieni

Choć doniósł na niego brat, ten nie zaprzestał swojej...

Tygodnik

Kościół

Tygodnik "Sieci" ujawnia wstrząsające listy ks....

Zmarł ks. Mirosław Rapcia. Znane są szczegóły...

Niedziela Częstochowska

Zmarł ks. Mirosław Rapcia. Znane są szczegóły...

Tłumy modliły się w intencji ks. Michała Olszewskiego

Kościół

Tłumy modliły się w intencji ks. Michała Olszewskiego

Skwarzyński: od czasu zatrzymania księdza, jego kondycja...

Wiadomości

Skwarzyński: od czasu zatrzymania księdza, jego kondycja...

O 20:00 protest pod aresztem, gdzie osadzony jest ks....

Kościół

O 20:00 protest pod aresztem, gdzie osadzony jest ks....