Ks. Józef Kula: Przeżywamy radość Zmartwychwstania Pańskiego. Czym dla Pana są Święta Wielkanocne?
Dr Rafał Czupryk: Święta Wielkanocne dla mnie to przede wszystkim rodzinne Święta. W Wielkim Tygodniu rodzice, ja i mój brat, zawsze uczestniczyliśmy w przedświątecznej spowiedzi. Nie zapomnę, kiedy wzajemnie wybaczaliśmy sobie urazy, przykrości. Czuło się, że każdy chce być lepszy, bardziej zatroskany o potrzeby bliskich. Chcieliśmy dzielić się swoją dobrocią. Przeżywanie Triduum Sacrum wiązało się z uczestnictwem w uroczystych liturgiach tych dni. Po rezurekcji było wielkanocne śniadanie, dzielenie się jajkiem, składanie życzeń, które rozpoczynały się radosnym okrzykiem: Chrystus Zmartwychwstał Alleluja! Prawdziwie zmartwychwstał Alleluja! Do dziś, z żoną i dorosłymi dziećmi, praktykujemy świąteczne zwyczaje. Niczego nie pomijamy. Jest to dla nas bardzo naturalne, proste i oczywiste. Kiedy niektórych osób z rodziny już nie ma, pamiętamy o każdym szczególe, bo pamięć jest źródłem naszej tożsamości, jest naszą duchową siłą.
Obojętność na sprawy duchowe, reklama i komercja wkradają się coraz bardziej w nasze codzienne życie. Widzimy to zwłaszcza w okresach świątecznych. Jak można się przed tym obronić i co robić, aby jak najdłużej zachować ducha chrześcijańskich świąt?
Owszem, w okresie świątecznym odczuwamy powiew komercji, pojawia się obojętność na sprawy duchowe. Bywa, że określenie Święta Wielkanocne zastępowane jest terminem święta wiosenne, a infantylne symbole dominują nad religijnymi. Ale nie dramatyzujmy. Ważne, abyśmy my sami, którzy na co dzień z trudem kształtujemy swoją wiarę, którym często nie wychodzi, potrafili, kiedy trzeba, dać czytelne świadectwo chrześcijańskiego stylu życia. Prostota niesie w sobie wartość autentyczności, naturalność jest zwyczajnie radosna, a wiara prawdziwa zawsze promieniuje duchowym dobrem. To Bóg ożywia naszego ducha i On jest naszą nadzieją. Każdy ma prawo wierzyć w tę prawdę i jest zdolny, by ją przyjąć i zrozumieć. Choć to trudne wyzwanie, myślę że warto je podjąć. Cały Okres Wielkanocny z pewnością pomaga pogłębić wiarę, by w kolejnych tygodniach – jak najdłużej – zachować ducha przeżytych Świąt.
Już niedługo wybory samorządowe. Jakie wartości katolik – samorządowiec powinien wnosić w życie społeczne naszych małych ojczyzn?
Katolik – samorządowiec, podobnie jak katolik nie-samorządowiec, powinien w przestrzeni życia społecznego budować kulturę spotkania, czyli poprzez trudną sztukę dialogu stwarzać szansę na zgodę, mimo różnic i sporów. I tak, jak w życiu każdego są chwile trudne i radosne, tak w życiu samorządowca może być podobnie. Ale samorządowiec nie jest samotną wyspą, musi mieć wokół siebie sojuszników, którzy pomogą w słusznej sprawie, których on wesprze swoją roztropną służbą. Tylko współpraca może zaowocować dobrem małej ojczyzny. Wszyscy, solidarnie, możemy do tego dobra dążyć.
Dr Rafał Czupryk. Nauczyciel akademicki Uniwersytetu Rzeszowskiego; nauczyciel dyplomowany Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Pawła II Sióstr Prezentek w Rzeszowie. Kandydat niezrzeszony z listy PiS do Rady Miasta Rzeszowa (Okręg nr 1).
Pomóż w rozwoju naszego portalu