Reklama

Moja pielgrzymka

Niedziela przemyska 26/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od wieków chrześcijanie pojmowali życie ludzkie jako ciągłe pielgrzymowanie. Uważali dawniej i wierzą dzisiaj, że życie ludzkie jest tylko przejściowym etapem tutaj na Ziemi, w drodze wędrowania człowieka do Boga, do spotkania z Bogiem w wieczności!
Vita est peregrinatio - życie jest pielgrzymowaniem. Po urodzeniu, przez chrzest, bierzmowanie, małżeństwo zdążamy do spotkania z Chrystusem. Jakże różna jest ta nasza droga. Człowiek od wieków pielgrzymował. Na pewno takim pierwszym pielgrzymem był Abraham - ojciec narodów. Pielgrzymował ze swoim ludem z miasta Ur do ziemi obiecanej Kanaan, obiecanej mu przez Boga, z którym zawarł przymierze. Chrześcijanie przyjęli zwyczaj pielgrzymowania do miejsc kultu od narodu Izraela, który pielgrzymował do świątyni w Jerozolimie, jednoczącej rozproszone plemiona narodu. Za pierwszych pielgrzymów chrześcijańskich uważa się Melitona z Sardes i Orygenesa z Aleksandrii w II i III w., którzy pielgrzymowali śladami Chrystusa. Pielgrzymki w tych czasach były bardzo trudne i niebezpieczne, często o głodzie. W IV w. rozwinął się ruch pielgrzymkowy do Palestyny, Efezu, na Synaj i do Myry. W Europie pielgrzymowano do stolicy chrześcijaństwa - Rzymu.
Przez lata w ciągu wieków zmieniły się formy i warunki pielgrzymowania. Rozwój i dostępność środków transportu pozwala nam nawiedzać miejsca kultu religijnego w miarę szybko i bezpiecznie. W Polsce bogate są tradycje pieszego pielgrzymowania do Częstochowy, na Jasną Górę, przed tron Matki Bożej, Królowej Polski, która od ponad sześciu wieków króluje na Jasnej Górze w Cudownej Ikonie z Dzieciątkiem Jezus. Najstarsze są piesze pielgrzymki do Jasnogórskiej Pani z Kalisza, Warszawy i Łowicza. Polacy od zawsze chodzili do Matki Bożej w Częstochowie, chodzili prosić i dziękować w modlitwie za otrzymane dary i łaski. Zawsze tam zanosili modły za Ojczyznę! Tradycyjnie od lat w miesiącach wakacyjnych wędrujemy pieszo do Jasnogórskiej Pani.
Jak co roku w dniu 4 lipca spod archikatedry - matki Kościoła przemyskiego wyruszy Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę, w tym roku już 23., a w dniu 4 sierpnia z placu Farnego - Piesza Pielgrzymka z Rzeszowa do Częstochowy, w tym roku już 26., najstarsza Piesza Pielgrzymka z ziemi podkarpackiej. Ze wszystkich stron Polski, w gwiaździstym pochodzie, w słońcu czy w deszczu idą pieszo pątnicy do stolicy Polskiej Królowej na Jasną Górę w Częstochowie. Utrudzeni i zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi i radośni pielgrzymi, wyznawcy Chrystusa i czciciele Jego Matki. Zaufali, powierzyli Jej wszystko, siebie i swoich najbliższych. Piesza pielgrzymka do Czarnej Madonny to wielka i piękna sprawa! Oczywiście to nie jest wędrówka turystyczna, jak być może niektórzy sądzą. To nie jest obóz wędrowny! Piesza pielgrzymka to wielkie wyzwanie, to kilkanaście dni przebywania z siostrami i braćmi w modlitwie i w ciągłym kontakcie z Bogiem. To czas abstynencji od alkoholu i nikotyny. Pielgrzymka ma całodzienny program religijny, który jest realizowany bez względu na pogodę. Codziennie uczestnicy spotykają się wszyscy razem na Eucharystii. W naszych pielgrzymkach Msze św. celebrują księża biskupi: w rzeszowskiej bp Edward Białogłowski a w przemyskiej bp Adam Szal; wielokrotni uczestnicy pieszych pielgrzymek i przewodnicy duchowni. Dzień pielgrzymowania wypełniony jest modlitwą Godzinek do Najświętszej Maryi Panny, Koronką do Miłosierdzia Bożego, nowenną, Różańcem i Drogą Krzyżową. Modlitwy wypełnia śpiew pieśni religijnych oraz codzienna katacheza. Jest również czas na temat do wolnej dyskusji, każdy może wypowiedzieć swoje przemyślenia. Jest czas do porozmawiania z siostrą i bratem pielgrzymkowym. Pielgrzymka jest jak bardzo duża rodzina. Nigdy i nigdzie nie doświadczyłem, nie spotkałem tyle życzliwości, dobroci, otwartości i szczerości od ludzi, jak na pieszej pielgrzymce do Matki Bożej! Zawsze staram się tym samym odwzajemnić. Zastanawiam się dlaczego człowiek może być tak dobry dla swojego bliźniego tylko tak krótko, tylko te kilkanaście dni. Wielkim dobrem pielgrzymki i jej radością jest młodzież. To mnie bardzo cieszy i raduje. Tam, na pieszej pielgrzymce widzę jak dobrą i wspaniałą mamy młodzież, jak jest jej dużo - ok. 90 % uczestników pielgrzymki to ludzie młodzi. To cieszy rodziców i duszpasterzy! Raduje się dusza i serce, gdy widzi się tę rozśpiewaną, rozmodloną młodzież zdążającą do Matki Bożej. Tu widać pracę wychowawczą rodziców i duszpasterzy, tu widać efekty chrześcijańskiego wychowania. Mam głęboką wiarę i nadzieję, że młodzież nie straci wiary Chrystusa w tej Europie, do której wchodzimy.
Piesza pielgrzymka to rekolekcje w drodze. Modląc się i śpiewając przechodzimy przez wioski i miasta, spotykamy ludzi, otrzymujemy od ludzi noclegi i posiłek, szczerze ofiarowany choć nie zawsze wygodny i oczekiwany. Pielgrzym nigdy nie narzeka, przyjmuje to, co ktoś mu da, z pokorą i podziękowaniem, w zamian ofiarowując modlitwę. Pielgrzymka umacnia człowieka w wierze, daje mu siłę i moc w trwaniu, wyzwala nowe siły, uczy miłości do bliźniego, pomagania sobie i bliźnim, jest próbą charakteru. Moje pierwsze spotkanie z pieszą pielgrzymką do Czarnej Madonny było w czasie VI pielgrzymki Rzeszów - Częstochowa w 1983 r., pamiętnym roku stanu wojennego w Polsce. Były to czasy nie sprzyjające pielgrzymowaniu, były ograniczenia, straszenie ludzi i nękanie przez milicję. Ale był to czas spontanicznego, wielkiego zainteresowania ludzi pielgrzymką idącą do Matki Bożej. Ludzie nas pozdrawiali, byli bardzo przyjaźni. Takiej atmosfery już nie przeżyłem nigdy na pielgrzymkach, może w pamiętnym w 1991 r., gdy był w tym czasie w Częstochowie Ojciec Święty Jan Paweł II na Dniu Młodzieży. Była to moja II piesza pielgrzymka z Rzeszowa do Czarnej Madonny - jak dotychczas rekordowa pielgrzymka pod względem liczby uczestników. Co było impulsem i powodem do mojej pierwszej pieszej pielgrzymki do Czarnej Madonny? Wcześniej wędrowali tam moja bratanica i bratanek, którzy opowiedzieli mi o pielgrzymce. W roku 1982 urodziło się nasze trzecie dziecko - córka Karolina - mieliśmy już syna Pawła i córę Kasię. Bardzo się bałem tych narodzin. Myślę, że dopiero wtedy dorosłem do ojcostwa, bardzo się bałem o żonę i mające się urodzić dziecko. W tym czasie dużo rozmawiałem z Bogiem i złożyłem śluby pieszej pielgrzymki do Czarnej Madonny. Reszta niech pozostanie tajemnicą pomiędzy Bogiem - Jezusem Chrystusem, Jego Matką a mną, Jego niegodnym, pokornym wyznawcą. A mam za co dziękować, za rodziców, którzy dali mi życie i wiarę, za dobrą żonę i dzieci, za dobrych ludzi, których tak wielu spotkałem na swojej drodze i doświadczyłem od nich tyle dobroci. Dobry Bóg pozwolił mi, dał dobre zdrowie i siły trzynaście razy pielgrzymować pieszo z Rzeszowa na Jasną Górę, do Czarnej Madonny. Spłacam zaciągnięty dług Maryjo - Matko mojego Boga, Jezusa Chrystusa. Dziękuję, do zobaczenia na pielgrzymim szlaku do Twoich stóp, z Przemyśla i z Rzeszowa! Naprawdę, piesza pielgrzymka to wielka rzecz. Nie bójcie się. Jezus i Maryja są z nami!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Skąd człowiek ma duszę?

2025-03-19 20:50

Adobe.Stock.pl

Człowiek składa się z duszy i ciała. Ciało widać. Duszy nie widać. Czym ona jest i czy w ogóle jest? Co można powiedzieć o duszy?

Więcej ...

Prymas Polski: obchody milenium koronacji okazją do podkreślenia wspólnych korzeni

2025-03-19 17:13
Prymas Polski abp Wojciech Polak

Archidiecezja Gnieźnieńska

Prymas Polski abp Wojciech Polak

„Głęboko wierzę, że tak jak uroczystości 1050-lecia Chrztu Polski pokazały, że nasza wspólna historia przede wszystkim łączy, a nie dzieli, tak i obchody milenium królewskich koronacji mogą być dobrą okazją do podkreślenia wspólnych korzeni, z których wyrośliśmy” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas II Sejmiku Ziemi Gnieźnieńskiej, który odbył się 19 marca w Gnieźnie.

Więcej ...

Jest jednym z ostatnich żyjących żołnierzy Armii Krajowej w województwie lubuskim

2025-03-20 12:18
Pani Halinie życzymy zdrowia, nieustannej pogody ducha i spokoju, a także wszelkiej pomyślności w kolejnych latach życia - mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej

Justyna Szemberska

Pani Halinie życzymy zdrowia, nieustannej pogody ducha i spokoju, a także wszelkiej pomyślności w kolejnych latach życia - mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej

Lubuscy Terytorialsi świętowali wyjątkowy jubileusz – setne urodziny Pani por. Haliny Szołomiak ps. "Brzózka".

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

Wiara

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

Za wiarę w Chrystusa została skazana na śmierć. Św....

Święci i błogosławieni

Za wiarę w Chrystusa została skazana na śmierć. Św....

Przerażające! Program tv prezentuje satanistyczny...

Wiadomości

Przerażające! Program tv prezentuje satanistyczny...

Jak wypełniasz posługę Słowa względem bliźniego?

Wiara

Jak wypełniasz posługę Słowa względem bliźniego?

Nowenna do św. Józefa

Wiara

Nowenna do św. Józefa

Hiszpania: rośnie liczba pielgrzymów w miejscach...

Europa

Hiszpania: rośnie liczba pielgrzymów w miejscach...

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Wiadomości

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

18-latka umiera po nieudanej 22-tygodniowej aborcji

Wiadomości

18-latka umiera po nieudanej 22-tygodniowej aborcji

Katowice: Tragedia na lotnisku. Funkcjonariuszka Straży...

Wiadomości

Katowice: Tragedia na lotnisku. Funkcjonariuszka Straży...