Reklama

Wiadomości

Szkoła w likwidacji?

Adobe Stock, montaż: M. Pijewska

Nowa władza coraz częściej oznajmia zamiar rezygnacji z czegoś: lokalnych rozgłośni, elektrowni, CPK itd. Nieuchronnie zmierza to w stronę redukcji szkolnictwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mniejsze szkoły wiejskie, do których dzieci mają blisko, miałyby obejmować tylko pierwsze trzy klasy. To znaczy, że większe dzieci będą zmuszone uczyć się w usytuowanych daleko od miejsca zamieszkania szkołach zbiorczych, do których dojazd jest uciążliwy.

Ogłoszono zakaz zadawania w podstawówkach obowiązkowych prac domowych. Obecny system prowadził do nieprawidłowości, w postaci czy to nadmiaru tych prac, czy ich przepisywania z internetu, czy odrabiania przez rodziców. Niemniej jednak zniesienie pracy w domu doprowadzi do zaniku umiejętności pracy samodzielnej, realizacji zadań oraz uczenia się przez powtarzanie, które jest bardzo potrzebne. Łączny efekt to, oczywiście, obniżenie poziomu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Problemy te można by łatwo rozwiązać wzorem systemu brytyjskiego. Dzieci po lekcjach i obiedzie spędzają trochę czasu pod nadzorem nauczyciela, pracując samodzielnie. Do domu nie biorą zeszytów i książek; nie mają za dużo zadawane i pracują w zasadzie same. Inny wariant to przeznaczenie jednej lub części godziny lekcyjnej z danego przedmiotu na tego rodzaju pracę własną.

Przepracowanie?

Pojawia się tu inna obawa: dzieci są przepracowane. Tak – są, przynajmniej w części szkół, ale często dlatego, że niejeden nauczyciel uczy nieskutecznie, a wysiłek zwala na dom i korepetycje.

Reklama

Przepracowanie w czasie trwania nauki ma jeszcze inne przyczyny. Najważniejsza to jej zbyt krótki okres w ciągu roku. Wakacje to ponad 2 miesiące. Z powodu zbyt wczesnego wystawiania ocen końcowych przez ostatnie 2 tygodnie roku szkolnego nauki już praktycznie nie ma. Do dni wolnych na Boże Narodzenie i Wielkanoc doszła 2-tygodniowa przerwa międzysemestralna, która urządza tylko zamożnych, jeżdżących na wczasy zimowe. Dodajmy jeszcze dni na różne okienka koło świąt, egzaminy i wycieczki, a wtedy otrzymamy ponad 20 tygodni bez nauki! A wystarczyłoby 7 tygodni od 1 lipca, dwa razy po tygodniu w ciągu roku, kilka dni na egzaminy. To by pozwoliło skrócić wszystkie dni lekcyjne o godzinę i lepiej rozłożyć materiał.

Przeładowanie wprawdzie występuje, ale niekoniecznie w okrajanej obecnie podstawie programowej, a bardziej w podręcznikach, które dodają do niej zbyt wiele szczegółów. Dużo z nich z tego powodu nie powinno być w ogóle zatwierdzonych do użytku. W dodatku wielu nauczycieli traktuje wszystkie wiadomości z podręcznika jako obowiązkowe.

Opiłowywanie podstawy programowej

Na tym tle zapowiedzi znacznego zmniejszenia zakresu podstawy programowej, a tym samym wymagań, zdradzają niezrozumienie istoty problemu. Chyba że wynikają one z zamiaru obniżenia poziomu nauczania, ze wszystkimi tego konsekwencjami dla gospodarki i kultury kraju w przyszłości. Przykładów jest mnóstwo, poniżej streszczam i cytuję tylko niektóre.

Zacznę od przedmiotów, w których przypadku materiał faktycznie mógłby zostać ograniczony. Z chemii wzorów i związków jest o wiele za dużo, ale proponowane na stronie MEN cięcia dotyczą czegoś innego. W podstawówce wypadają fotosynteza oraz obieg tlenu i węgla w przyrodzie (po co wiedza, że rośliny potrzebują CO2?). Ograniczono wiadomości o usuwaniu brudu i przetwarzaniu odpadów. Nie będzie wiedzy o normach technicznych i zalecenia, by uczeń umiał oceniać wiarygodność uzyskanych danych.

Reklama

Z biologii podobnie. W podręczniku dla podstawówki roi się od naukowych terminów z genetyki opartych na źródłosłowach greckich i łacińskich, nie do przyswojenia przez dzieci. Albo nazwy fachowe kilkunastu rodzajów komórek roślinnych. A co wykreślono? W podstawówce wiedzę o chorobach przenoszonych drogą płciową oraz opis cyklu miesiączkowego (co oprotestowały również feministki). Inaczej mówiąc, 15-latka miałaby nie wiedzieć, kiedy może zajść w ciążę i że może się zarazić.

Podręczniki do geografii są przeładowane szczegółami i terminami fachowymi, ale ofiarą MEN mają paść obserwacja nieba oraz znajomość własnego regionu, a także problemów wsi i krajobrazu kulturowego (może KO sądzi, że jej śląscy wyborcy nie zauważą). Cięcia dotyczą również demografii, migracji, kolonializmu, terroryzmu, rozwoju przemysłowego, czyli tematów pomagających zrozumieć problemy współczesności. Znamienne jest wykreślenie zdania: „Uczeń jest świadomy tego, że może mieć w przyszłości wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy i kulturowy Polski”. Czyżby ktoś planował pozbawienie nas takiego wpływu?

Z matematyki w podstawówce wypadła elementarna sprawa kolejności działań. Z jej działów skracający najbardziej nie lubili rachunku prawdopodobieństwa i statystyki. Z fizyki „poleciały” definicja ampera, wartość energetyczna paliw i pokarmów, ewolucja gwiazd, a z zastosowań praktycznych – skutki większych przerw w dopływie prądu. Z informatyki – mniej arkusza kalkulacyjnego, budowania stron internetowych, algorytmów, zastosowań informatyki w innych dziedzinach (!), projektowania zestawów.

Mniej kultury, patriotyzmu i chrześcijaństwa

Reklama

Ale to jeszcze nic w porównaniu z ideologiczną cenzurą w sferze humanistyki. Z języka polskiego wykreślono z lektur obowiązkowych dla szkoły średniej Quo vadis, za które Sienkiewicz dostał Nagrodę Nobla, oraz pieśni patriotyczne. Pan Tadeusz i Chłopi – tylko we fragmentach, w podstawówce brak Norwida, Konopnickiej (za Rotę?) i W pustyni i w puszczy. Znikają Jan Paweł II i kard. Stefan Wyszyński oraz literatura emigracyjna poza Miłoszem. Zofię Kossak minister edukacji narodowej uznała za „antysemitkę” (choć brała ona czynny udział w ratowaniu Żydów podczas wojny).

Z literatury światowej nie będzie znaczenia teatru greckiego, Pieśni nad Pieśniami oraz Romea i Julii. Znikły zdania na temat „świadomego odbioru programów telewizyjnych i radiowych” oraz wykrywania manipulacji. Wykreślono umiejętność „stosowania zasad poprawności językowej i stylistycznej w tworzeniu własnego tekstu”, a także „odróżniania arcydzieła od kiczu”. Nawet pisania CV nie będzie.

W przypadku historii dawniejszej okrojona podstawa nie wymienia wprost chrztu Polski, wojen z Niemcami, następnie Grunwaldu, Stefana Czarnieckiego i Wiednia! W ogóle ubyło sporo nazwisk. Brak roli katolicyzmu, ustroju I RP, udziału Polaków w walkach o niepodległość Stanów Zjednoczonych, wykreślono niemiecki Kulturkampf, obronę Westerplatte, zniszczenia Warszawy podczas II wojny światowej, podróże Jana Pawła II do Polski, rozpad Układu Warszawskiego. Na to miejsce wchodzą jakieś ogólniki. Widać to też na przykładzie Holokaustu Żydów oraz Wołynia.

Z historii najnowszej (HiT) wykreślono zdania o zarządzaniu Polską przez Sowiety, o Żołnierzach Wyklętych, część aktów oporu przeciw komunizmowi, wiadomości o konfliktach po 1989 r., o unikaniu rozliczenia Niemców za zbrodnie wojenne i ewolucji UE.

Z filozofii znikła klasyczna koncepcja prawdy Arystotelesa, czyli zgodność z rzeczywistością. Z łaciny i kultury starożytnej – wzmianki o wartościach, tradycji i potrzebie kultury humanistycznej. Religię obóz lewicowo-liberalny usunąłby najchętniej w całości; na razie ogranicza liczbę jej godzin. Na szczęście o jej programach ministerstwo nie decyduje.

Podziel się:

Oceń:

2024-04-09 14:22

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Czarnek: jeśli VII-klasiści będą przez kilka miesięcy uczyć się zdalnie, to ograniczymy zakres ich egzaminów

Ministerstwo Edukacji i Nauki

Jeśli obecni VII-klasiści będą przez kilka miesięcy uczyć się nadal zdalnie, to ograniczymy zakres ich egzaminów VIII-klasisty, który będą zdawać w przyszłym roku - poinformował podczas sesji Q&A na Facebooku minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Więcej ...

Abp Gądecki: choroba i cierpienie w Chrystusie odnajdują swój sens

2025-09-06 15:52

Karol Porwich / Niedziela

Dzieje narodzin Maryi zwracają naszą uwagę na naszą kruchość fizyczną, psychiczną i duchową, której doświadczamy razem z Chrystusem. Każdy z was może powiedzieć: Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Nasza choroba, cierpienie i śmierć są wszczepione w Chrystusa i w Nim odnajdują swój ostateczny sens - mówił w Lubaszu abp Stanisław Gądecki.

Więcej ...

Pilne! Pod Zamościem rozbił się dron. MON informuje o szczegółach

2025-09-06 20:05

Adobe Stock

Pod Zamościem (woj. lubelskie) rozbił się dron „nienoszący żadnych cech wojskowych” - poinformował PAP w sobotę rzecznik prasowy resortu obrony Janusz Sejmej. Dodał, że jest to najprawdopodobniej dron przemytniczy.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Wiara

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Faryzeusze zaczepiają Jezusa, aby podważyć Jego autorytet

Wiara

Faryzeusze zaczepiają Jezusa, aby podważyć Jego autorytet

Męczennik w dominikańskim habicie

Święci i błogosławieni

Męczennik w dominikańskim habicie

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Kościół

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Prababcia Jezusa

Wiara

Prababcia Jezusa

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...