Po śmierci papieża Polaka góralską watrę pamięci zainicjował na Groniu Jana Pawła II Stefan Jakubowski. Jego śladem szybko poszli inni. Dziś miejsc, z których jest rozpalana, nie zostało w naszej diecezji zbyt wiele.
Hala Boracza
Reklama
Przy położonym na wysokości 854 metrów schronisku turystycznym 2 kwietnia spotkali się uczestnicy 18. Ogólnopolskiego Ogniska Papieskiego. Po raz pierwszy zrobili to w 2006 r. za namową Zdzisława Kupczaka. To on zaadaptował na beskidzkiej hali zwyczaj, którego doświadczył na Świętym Krzyżu w Górach Świętokrzyskich, gdy był uczestnikiem rajdu konnego. Do swej inicjatywy pozyskał Jana Dziedzica, gospodarza schroniska. – W lutym 1958 r. z Milówki zielonym szlakiem ks. Karol Wojtyła wędrował z uczestnikami mającego się odbyć na Hali Lipowskiej kursu narciarskiego. Zanim doszedł do celu, zatrzymał się u nas na odpoczynek i być może na herbatę. Jeśli więc możemy kultywować jego pamięć, to z ochotą to robimy – wyjawia J. Dziedzic. Centralnym punktem 18. Ogniska Papieskiego była Msza św., którą koncelebrowali: ks. prał. Władysław Nowobilski, kapelan koła PTTK im Jana Pawła II w Węgierskiej Górce, ks. Grzegorz Gruszecki, kapelan Oddziału Babiogórskiego PTTK, ks. dr Adam Niwiński, kapelan Komisji Górskiej Turystyki Jeździeckiej PTTK. Przy melodii „Barki” góralską watrę zapalali uczestnicy wydarzenia: reprezentujący PTTK Marek Krzemień i Paweł Mikulski oraz Jan Dziedzic i wójt Piotr Tyrlik. Jak co roku nie zabrakło sztandarów koła PTTK im. Jana Pawła II w Węgierskiej Górce oraz Związku Podhalan. Obecni byli również Beskidzcy Harnasie. Łącznie w uroczystości wzięło udział około sto osób. – Ludzi gór, którzy wolny czas spędzają w górach, specjalnie nie trzeba namawiać do uczczenia papieża, który całym sercem kochał góry – dopowiada Z. Kupczak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ostry Groń
Kapliczka Upadku Chrystusa – to przy niej gromadzą się parafianie z Gilowic. Miejsce wybrane jest nieprzypadkowo. Dostać się do niego można samochodem. To sprawia, że nikt nie jest wykluczony, a jedynie od chęci zależy, kto uczestniczy w lokalnym upamiętnieniu. Za inicjatywą stoi PKS „Olimpijczyk”, PTTK i gilowicka parafia. – Ze strony ludzi jest zainteresowanie, więc nie odpuszczamy. Nie patrzymy na ilość, ale na to, jak najlepiej możemy przeżywać nasze zgromadzenie. A chcemy je przeżywać po Bożemu. Tym bardziej, że w tym roku rocznica śmierci papieża znów sąsiaduje ze Świętem Bożego Miłosierdzia – tłumaczy Henryk Pasko, prezes PKS „Olimpijczyk”. Aby podkreślić symbiozę obu tych wydarzeń na Ostrym Groniu, modlono się koronką do Bożego Miłosierdzia, litanią loretańską i litanią do Jana Pawła II. Ognisko, które zapłonęło na szczycie, zostało „przywiezione” w samochodowych bagażnikach. Po ubiegłorocznych doświadczeniach, gdy spod śniegu trzeba było wygrzebywać gałęzie, tym razem suche klocki drewna przezornie wzięto ze sobą. Gilowicka watra dla papieża zapłonęła po raz siódmy. Wzięło w niej udział ponad 50 osób.
Matyska
Ponad 200 wiernych przeszło przez Golgotę Beskidów, aby na jej szczycie celebrować pamięć o św. Janie Pawle II. W trakcie drogi rozważali oni mękę Pańską, której wydźwięk uzupełniały fragmenty przemówień papieża. Szczególnie wymowne było to przy stacji V, gdzie rzeźbiarz Czesław Dźwigaj, w zastępstwie Szymona z Cyreny, wprowadził postać Karola Wojtyły. Głos Ojca Świętego wybrzmiał nie tylko w formie teologicznego przesłania lecz również w piosence „Pieśń flisaków”, którą odtworzono z głośników. Równo z godz. 21.37 rozpalone zostało ognisko, które przygotowali strażacy OSP Radziechowy i OSP Przybędza. Przy wznieconym płomieniu pamięci zaintonowano „Barkę”, do której akompaniował trębacz. W trakcie obchodów modlono się za pośrednictwem św. Jana Pawła II i św. Andrzeja Boboli o pokój dla Ojczyzny. – Mało jest ludzi odważnych, którzy nie boją się protestować przeciwko deprawacji młodzieży, niszczeniu dobrych programów edukacyjnych czy życia. Dlatego tak ważne jest, aby Polska stała się bastionem wartości chrześcijańskich, które będą wzorem dla innych społeczności i narodów – wyjawiła Jadwiga Klimonda, prezes stowarzyszenia „Dzieci Serc”, które jest głównym organizatorem Płomienia Pamięci na Matysce.