Już od kilku lat Strachocina i sanktuarium św. Andrzeja Boboli stały się centrum kultu świętego męczennika oraz modlitwy w intencji ojczyzny. Co miesięczna modlitwa w intencji naszego kraju wciąż gromadzi rzesze wiernych, a postać św. Andrzeja Boboli inspiruje do rozumnej troski o jej losy.
Znak prorocki
Reklama
Jak wyjaśnia ks. Józef Niżnik, kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie i inicjator wydarzenia: – Narodowa Modlitwa za Ojczyznę zrodziła się z wydarzenia, które miało miejsce sto lat temu – w 1922 r., wówczas obchodziliśmy setną rocznicę od tego wydarzenia. Wtedy bolszewicy po przegranej wojnie w 1920 r., kiedy dowiedzieli się, że Polacy zawdzięczają to zwycięstwo Andrzejowi Boboli, wysłali wojska, aby odszukali tę słynną trumnę. W czerwcu 1922 r. weszli do kościoła, gdzie znajdowała się trumna z relikwiami św. Andrzeja, wyciągnęli ciało i sprofanowali relikwie, a za miesiąc 23 lipca 1922 r. wysłali wojsko i na siłę, mimo sprzeciwu ludności, zabrali trumnę do Moskwy. W odniesieniu do tamtych wydarzeń, chcemy uświadamiać, że naszą świętością jest nasza ojczyzna, dlatego kiedy widzimy, jak wiele jest zagrożeń dla Polski i od zachodu, gdzie chcą zabić naszą duszę katolicką, i od wschodu, gdzie jest ciągłe zagrożenie suwerenności naszej ojczyzny. Dlatego chcemy postępować tak jak warszawiacy w 1920 r. Kiedy widziano, że bolszewicy zbliżają się do Warszawy, kard. Aleksander Kakowski zarządził dekretem modlitwę we wszystkich kościołach. W ostatnim dniu Nowenny do błogosławionego wówczas Andrzeja Boboli dokonał się Cud nad Wisłą. Ten cud biskupi odczytali jako ingerencję św. Andrzeja Boboli, że wtedy Matka Boża ukazała się bolszewikom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie zamykajmy się
Modlitwę za ojczyznę – 20 lipca – poprzedzało sympozjum naukowe, które miało za zadanie ukazać postać św. Andrzeja Boboli na tle epoki i odczytać jego przesłanie jako proroctwo dla narodu i Kościoła.
W homilii wygłoszonej podczas III Narodowej Modlitwy za Ojczyznę bp Ignacy Dec zwracał uwagę, że historia Polski niesie w sobie lekcję. – Trzeba sobie zadać pytanie, skąd przyszliśmy, gdzie jesteśmy, jak i dokąd iść dalej? Gdy obserwujemy to, co się dzieje we współczesnej Europie i w naszej ojczyźnie, przychodzą nam na pamięć wydarzenia historyczne, nie tylko te chwalebne, jak np. pontyfikat św. Jana Pawła II, jak wiktorie w wojnach obronnych, ale także te bolesne. Nie jest jeszcze za późno, by dobrze zadziałać, by zjednoczyć naród wokół sprawdzonych, niestarzejących się wartości. Te wartości wskazuje Kościół, te wartości znajdują się w skarbcu Kościoła. Dziwimy się, że niektórzy zamykają oczy na przeszłość, zamykają oczy na naukę Syna Bożego, na Bożę wskazania – mówił bp Dec.
Wydarzenie zakończył koncert patriotyczny, a następnie nabożeństwo różańcowe w Domku Pani i Królowej Polski na tzw. „Bobolówce”.