Jest wiele pobudek, dla których ludzie chodzą do muzeów. Jedną z nich jest chęć podziwiania. Podziwiać chcemy dzieła sztuki, piękne wnętrza i eksponaty, które przetrwały setki, a niekiedy tysiące lat; podziwiamy heroizm przodków, opowiedziany za pomocą archiwalnych materiałów audiowizualnych, i burzliwe nieraz dzieje naszych małych ojczyzn.
Czymś, o czym rzadko myśli się w kategoriach sztuki, są przedmioty, z których korzystamy na co dzień – wytwory przemysłu. Ich głównym zadaniem jest to, by służyć, najogólniej mówiąc, ułatwiać i uprzyjemniać nam życie. Tymczasem podziw mogą wzbudzać nie tylko, wydawałoby się, zwykłe przedmioty, lecz także maszyny służące do ich produkcji. I o tym jest kolejny, ostatni już odcinek naszego wakacyjnego cyklu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W zabytkowej fabryce
Wędrówki szlakiem muzeów poświęconych produkcji materialnej nie możemy zacząć inaczej, jak tylko od wizyty w zabytkowej XIX-wiecznej fabryce Adolfa Fiedlera w Opatówku, gdzie dziś mieści się Muzeum Historii Przemysłu. Już sam budynek robi wrażenie ze względu na swoją pięciokondygnacyjną drewnianą konstrukcję z żeliwnymi schodami i doskonale zachowane wnętrza hal fabrycznych.
Reklama
W muzeum z przeszło 40-letnią historią (założono je w 1981 r., otwarto 10 lat później) możemy podziwiać wystawy stałe i obecnie jedną czasową. Ponieważ główną rolę w placówce odgrywa przemysł, wśród eksponatów nie mogło zabraknąć maszyn produkcyjnych. Zobaczymy zatem m.in.: XIX-wieczne potężne maszyny włókiennicze, maszyny dziewiarskie, szwalnicze, koronkarskie, prasowalnicę parową, hafciarkę ręczną z pantografem i inne. Na wystawie „Przemysł w Kaliskiem w Okresie Industrializacji Ziem Polskich XIX w.”, która przybliża życie i otoczenie dawnych właścicieli fabryki oraz zwykłych robotników, można podziwiać m.in. zrekonstruowane izbę robotniczą i gabinet fabrykanta, z kolei „Laboratorium przemysłowe” ukazuje dzieje m.in. produkcji wiskozy – sztucznego jedwabiu, który już na początku XX wieku wytwarzano w kaliskim „Wistilu”. Na wystawie znajdują się przyrządy laboratoryjne stosowane w celu sprawdzania stanu produkowanych tkanin oraz kolekcja próbników. W opatóweckiej kolekcji zobaczymy ponadto maszyny drukarskie, a także pokaźny zbiór fortepianów. A to i tak tylko kropla w morzu wielości eksponatów! Jeśli wrażenia wizualne to za mało, warto wybrać opcję zwiedzania z przewodnikiem – dawka ogromnej wiedzy i ciekawostek gwarantowana.
Muzeum Historii Przemysłu
Opatówek, ul. Kościelna 1
Zwiedzanie: od poniedziałku do piątku w godz. 8-15.30, w niedziele w godz. 11-16. Zwiedzanie w soboty (dla grup minimum dziesięcioosobowych) jest możliwe po wcześniejszym ustaleniu. Ostatnie wejście do muzeum – na godzinę przed zamknięciem.
muzeumopatowek.pl
Nasza polska duma
Nie od dziś wiadomo, że polska porcelana – czy szerzej: ceramika – jest ceniona na całym świecie. Na przestrzeni historii powstało w naszym kraju wiele manufaktur i fabryk, które zyskały uznanie nie tylko wśród rodzimych odbiorców, lecz także za granicą i cieszą się nim do dziś. Wizyta w „ceramicznym” muzeum – choćby jednym z wielu – tylko utwierdzi nas w przekonaniu, że jest z czego być dumnym.
Reklama
Żywe Muzeum Ceramiki w Bolesławcu usytuowane jest tuż przy tamtejszej manufakturze. Jak zachęcają gospodarze, jest to „wyjątkowe miejsce, które przenosi odwiedzających w świat fascynującej historii, tradycji i sztuki ceramiki, charakterystycznej dla tego regionu”. Ponieważ wszystkie naczynia w bolesławieckiej manufakturze, z charakterystycznymi granatowymi „kropkowanymi” wzorkami, wytwarzane są ręcznie (od XVIII wieku!), z dbałością o detale, bez cienia przesady można powiedzieć, że każde z nich jest wyjątkowe. Twórcy tych małych dzieł sztuki – filiżanek, kubków, talerzyków, imbryków i wielu innych – mają swoje tajemnice odnośnie do stosowanych metod i receptur, część z nich jednak możemy poznać w muzeum. Podczas zwiedzania (tylko z przewodnikiem, co jest wartością dodaną, bo kadra muzeum jest bardzo kompetentna) zajrzymy za kulisy produkcji ceramiki i przyjrzymy się jej kolejnym etapom: procesom tworzenia masy ceramicznej (z tylko naturalnych, lokalnych glin), odlewu form i ręcznego toczenia, oczyszczaniu i gładzeniu, wypalaniu, wreszcie misternemu zdobieniu i szkliwieniu kamionkowych naczyń oraz ich drugiemu, już ostatecznemu, wypałowi.
Wizycie w muzeum nie może nie towarzyszyć udział w warsztatach ceramicznych – dla dzieci i dorosłych. „Uczestnicy zajęć mogą oderwać się od codziennych obowiązków, zrelaksować się i sprawdzić swój twórczy potencjał” – zachęcają gospodarze. Warsztaty mają kilka wariantów – są 2-godzinne i całodniowe (ozdabia się kolejno jedno lub cztery naczynia po wstępnym wypale); dorośli mogą wziąć udział w warsztatach zdobienia stempelkowego. Wszystkie naczynia ozdobione przez uczestników warsztatów zostają wypalone i jeśli mamy życzenie, mogą zostać wysłane pod nasz adres. Piękna pamiątka, trzeba przyznać.
Swoje Żywe Muzeum Porcelany ma także Ćmielów, gdzie podobnie jak w Bolesławcu mamy okazję zobaczyć na żywo, jak przebiega proces jej produkcji – od projektu do chwili uzyskania gotowego produktu. W czasie zwiedzania – podczas którego „wszystkiego można dotknąć, spróbować, zasmakować” – przewodnicy zdradzą nam trochę branżowych ciekawostek i opowiedzą m.in., z czego składa się masa porcelanowa oraz co wspólnego z jej wytwarzaniem ma sok z buraka.
Reklama
Na wystawie starej porcelany (zaaranżowanej w przestrzeni fabryki, gdzie wypalano na porcelanie dekoracje) eksponowane są zbiory od początku produkcji w Ćmielowie fajansu (tj. wyrobów z białej, wypalanej i pokrywanej nieprzezroczystym szkliwem glinki), a następnie porcelany; kolekcja obejmuje także eksponaty z różnych okresów działalności ćmielowskiej fabryki, do lat 60. XX wieku, oraz współczesne figurki. Zobaczymy też m.in. tzw. mufel – piec elektryczny. Absolutnie warta zwiedzenia jest galeria ikon pisanych na porcelanowych płytach (Ćmielów jest bodaj jedynym miejscem w Polsce, gdzie można takie zobaczyć).
Muzeum oferuje możliwość udziału w warsztatach dla osób w każdym wieku, od 6 lat wzwyż. Do wyboru mamy cztery programy: „Kubek”, „Filiżanka”, „Róża” i „Kotek”. A jeśli o kotkach mowa, to w kawiarni Leżąca Kotka możemy, po zwiedzaniu, napić się kawy lub herbaty w wybranej filiżance. Porcelanowej, oczywiście.
Trzecim miejscem na naszej „porcelanowej” mapie jest Wałbrzych ze swoim Muzeum Porcelany, istniejącym formalnie od 9 lat, ale z historią sięgającą początków XX wieku. W bogatej kolekcji muzealnej znajdziemy przykłady porcelany śląskiej (również z XIX-wiecznych fabryk wałbrzyskich: Carla Franza Kristera, Carla Roberta Tielscha, Hermanna Ohmego i Franza Prausego) oraz tej wytworzonej w manufakturach i fabrykach europejskich (duńskich, francuskich, angielskich i innych). Dział ceramiki – powstały w 1968 r. – obejmuje głównie historyczną i współczesną porcelanę użytkową oraz m.in. przykłady współczesnej ceramiki artystycznej i unikatowej (tych jest dokładnie 464). Najliczniej reprezentowana jest porcelana szkliwiona, zobaczymy też jednak m.in. zbiory biskwitów (tj. porcelany nieszkliwionej), fajansu (tutaj np. angielskie talerze, sosjerki i wazy oraz pięcioczęściowy kabaret do deserów), kamionki i wyroby z innych tworzyw ceramicznych.
Reklama
W wałbrzyskim muzeum możemy podziwiać nie tylko porcelanę – w pomieszczeniach, których aranżacja przypomina mieszczańską rezydencję, zobaczymy też m.in. zgromadzone w dziale sztuki: obrazy (w tym przykłady malarstwa współczesnego), rysunki, rzeźby, meble oraz wytwory rzemiosła artystycznego. Zwiedzanie odbywa się z audioprzewodnikiem. Pozostaje podziwiać!
Żywe Muzeum Ceramiki
Bolesławiec, ul. Gdańska 30
Zwiedzanie: od poniedziałku do piątku w godz. 8-13, w soboty w godz. 8-12.30, w niedziele w godz. 10.30-11.30.
ceramiczna-przygoda.pl
Żywe Muzeum Porcelany
Ćmielów, ul. Sandomierska 243
Zwiedzanie: od maja do września – codziennie w godz. 9-18. Od października do kwietnia – codziennie w godz. 9-16.
turystyka.cmielow.com.pl
Muzeum Porcelany
Wałbrzych, ul. 1 Maja 9
Zwiedzanie: od października do kwietnia – w poniedziałki w godz. 12-16, od wtorku do niedzieli w godz. 10-16; od maja do września – w poniedziałki w godz. 12-16, od wtorku do niedzieli w godz. 10-18. Wejścia na ekspozycję odbywają się co 30 min w grupach maks. dwudziestoosobowych. Ostatnie wejście na teren ekspozycji na godzinę przed zamknięciem muzeum.
muzeum.walbrzych.pl
Spotkanie ze szkłem
Z czego słynie Krosno? Oczywiście, ze szkła. Wiele dowodów na to znajdziemy w krośnieńskim Centrum Dziedzictwa Szkła, które znajduje się na miejskiej starówce, a o którym szalenie trudno opowiedzieć w krótkim tekście. Trzeba je po prostu zobaczyć!
Podczas zwiedzania (tylko z przewodnikiem, na co powinniśmy zarezerwować sobie ok. 2 godz.) kilku poziomów budynku głównego CDS poznamy blisko 100-letnie dziedzictwo przemysłowe Krosna, którym jest hutnictwo szkła. Na poziomie -4, w warsztacie hutniczym z piecem do wytopu szkła, przyjrzymy się z bliska, jak wygląda proces ręcznej produkcji szklanych przedmiotów – artystycznych i użytkowych. Piętro wyżej poznamy techniki zdobienia szkła – za pomocą farb ceramicznych, witrażowych i akrylowych. W warsztacie grawerskim zobaczymy, jak dekoruje się szkło za pomocą frezów oraz specjalnych tarcz, z kolei w warsztacie szlifierskim (kuglerskim) przekonamy się, jak kruchy materiał zdobi się przez utworzenie w nim głębokich nacięć.
Reklama
W miejskiej trasie podziemnej – w dawnych XVI- i XVII-wiecznych piwnicach – znajduje się niewielkie laboratorium optyczne, gdzie poznamy szerokie zastosowanie szkła w fizyce. Tam też ulokowane są wystawy stałe i czasowe. Wśród prezentowanych w CDS eksponatów zobaczymy szkło użytkowe i artystyczne, zarówno współczesne, jak i to sprzed lat. Ekspozycja jest żywa, nie ma tradycyjnego muzealnego charakteru, co oznacza, że często zmienia swój wygląd – nie ma miejsca na rutynę. Co ciekawe, część z prezentowanych dzieł można kupić.
Ciekawą propozycją CDS są warsztaty z obróbki i zdobienia szkła, dostosowane do wieku i sprawności manualnej uczestników. Do wyboru mamy następujące zakresy: zdobienie szkła (malowanie i grawerowanie), tworzenie witraży, recykling oraz zajęcia tematyczne/okolicznościowe. Wykonane dzieła możemy, oczywiście, zabrać ze sobą.
Centrum Dziedzictwa Szkła
Krosno, ul. Blich 2
Zwiedzanie: od poniedziałku do soboty w godz. 9-17, w niedziele w godz. 11-17. (Ostatnie wejście na zwiedzanie całości obiektu – o godz. 15).
miastoszkla.pl
Mała rzecz, a...
Na zakończenie naszej muzealnej wycieczki proponujemy Państwu wizytę w miejscu trochę nietypowym, trochę związanym z historią i trochę z (pasmanteryjnym) przemysłem. Muzeum Guzików w Łowiczu, bo o nim mowa, jest z całą pewnością unikatem w skali naszego kraju, o ile nie świata!
Reklama
Założone w lipcu 1997 r. z inicjatywy Jacka Rutkowskiego i jego córki dr Karoliny Wandy Rutkowskiej swoją siedzibę ma oficjalnie w XIX-wiecznej... walizce, która należała niegdyś do dziadka Jacka – łowickiego kupca Bolesława Modesta Majewskiego. W praktyce kolekcję muzeum można podziwiać w sercu Łowicza, w kamienicy pod adresem Stary Rynek 10. A jest co podziwiać. Zbiory obejmują blisko 5 tys. guzików, małych i dużych, metalowych, drewnianych i z wielu innych materiałów, nie byle jakich jednak przede wszystkim dlatego, że zanim znalazły się w muzealnej gablocie, należały do osób znanych i bardzo znanych. Wymieńmy zaledwie kilka z nich: św. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, Stanisław Ignacy Witkiewicz, Violetta Villas, Wojciech Pokora, Jan Kobuszewski, Helena Modrzejewska, Stefan Żeromski, gen. Wojciech Jaruzelski, gen. Władysław Anders czy Miles Davis. W kolekcji są także guziki – nośniki historii, które „opowiadają” o ważnych wydarzeniach z przeszłości. Pozyskiwane przeróżnymi metodami, każdy z konkretną, niebanalną historią.
Guzik, wydawałoby się, rzecz prosta, a ileż może opowiedzieć o człowieku i jego często burzliwych losach... W łowickim muzeum te drobne przedmioty są bowiem tak naprawdę tylko pretekstem do tego, by nie zapomnieć nigdy o ludziach, którzy byli ich właścicielami.
I to chyba najlepsza puenta dla naszego wakacyjnego cyklu – wszak muzea istnieją po to przede wszystkim, by pielęgnować pamięć historyczną. A kto tę historię tworzy...?
Muzeum Guzików
Łowicz, ul. Stary Rynek 10
Zwiedzanie: od poniedziałku do piątku w godz. 9-19, w soboty i niedziele w godz. 10-16.
facebook.com/guzikowemuzeum