W kościele parafialnym Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła 13 października została odprawiona Msza św. posłania, podczas której bp Krzysztof Chudzio wręczył krzyż misyjny naszemu rodakowi – ks. Damianowi Decowi, który w niedługim czasie uda się na misje do Argentyny.
Słowa podziękowania
Swoją obecnością zaszczyciło nas wielu wspaniałych gości związanych szczególnie z naszą parafią, a także z ks. Damianem. Oprócz bp. Krzysztofa Chudzio modlili się z nami: o. Kazimierz Szymczycha – Sekretarz KEP ds. Misji, ks. Marek Wilk i ks. Jan Kuca – dziekani dekanatu Żołynia, ks. Piotr Babijczuk – proboszcz parafii Tarnawiec, w której ks. Damian posługiwał przez ostatnie kilka lat, proboszcz z naszej parafii ks. Wojciech Wojtas, a także inni licznie zgromadzeni kapłani, szczególnie koledzy kursowi ks. Damiana.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mszę św. posłania uświetnił zespół Mio Dio z parafii Tarnawiec, który w ten sposób chciał wyrazić więź z ks. Damianem i podziękować za jego serce włożone podczas posługi wśród dzieci i młodzieży. Także nasza parafialna schola pod batutą pani Moniki Figieli spisała się znakomicie. Nad całością oprawy muzycznej czuwał pan organista Mirosław Kiełbasa.
Reklama
Wszyscy zgromadzeni parafianie i goście, a szczególnie rodzice ks. Damiana, rodzeństwo, cała rodzina i przyjaciele ze wzruszeniem przeżywaliśmy każdy moment, zwłaszcza homilię, w której bp Chudzio mówił o stawianiu Pana Boga na pierwszym miejscu, o umiejętności dokonywania mądrych wyborów wobec różnych dóbr tego świata.
Głos i poświęcenie
Kaznodzieja zwrócił też uwagę, że dzisiejsza liturgia słowa niebywale wpisuje się w tą uroczystość i okoliczności, jakie dziś są naszym udziałem. Ksiądz Damian odczytał głos Boży w swoim sercu, który prowadzi go do odległych stron, a dobra w postaci dobrze znanych, niejako pewnych miejsc i warunków duszpasterskich, potrafi poświęcić w imię ewangelizowania potrzebujących w odległym, obcym dla siebie miejscu i klimacie. Szczególnie mocno wybrzmiały słowa z dzisiejszej Ewangelii o porzuceniu swoich najbliższych dla spraw Bożych, które to porzucenie jest związane z ogromną obietnicą jednoczesnego pozyskania większej niż pierwotnie ilości sióstr, braci, matek…, jak również „życia wiecznego w czasie przyszłym”.
Myślę, że to największa pomoc, otucha i radość dla ks. Damiana, który wyrusza w tak niezwykłą podróż pod względem odległości od Polski – ok. 12 800 km.
Pod koniec Mszy św., już po otrzymaniu krzyża i błogosławieństwa misyjnego przez ks. Damiana z rąk biskupa, przedstawiciele naszej parafii oraz z parafii Tarnawiec złożyli ks. Damianowi życzenia. Wszyscy jesteśmy dumni. Chcemy dziękować Panu, że tą łaską obdarzył naszego księdza, który wyrusza do Argentyny. Szczególnie za to, że z taką odwagą i ufnością odpowiedział na to powołanie.