Po raz pierwszy przyjechał tam w zeszłym tygodniu, a po raz drugi - dziś po południu. Jeden z wolontariuszy ośrodka, Luciano powiedział dziennikowi „La Repubblica”, że „Don Corrado przyjechał furgonetką pełną pudełek z żywnością”. Były tam m.in. makaron, oliwa z oliwek, herbatniki, tortellini (pierożki z mięsem), ryż i mleko.
Abp Krajewski zaznaczył, że wszystko przekazuje „bezpośrednio od Ojca Świętego”, po czym odjechał - ujawnił wolontariusz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu