W dodatku sprawy przyszłe nie są nikomu znane z doświadczenia. Jeśli nowa rzeczywistość ma się różnić od ziemskiej, to nasza wyobraźnia i język nie wystarczą, żeby ją opisać. Dlatego Pismo Święte mówi o przyszłym losie ludzi przede wszystkim przez obrazy i symbole.
Niebo
Niebo to piękna przestrzeń nad naszymi głowami. Dlatego służy ono za obraz miejsca przebywania Boga, który żyje ponad tym światem. Można też sobie wyobrażać, że Bóg jest poza światem, choć zarazem świat przenika: „w Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17, 28 – słowa św. Pawła). Gdy więc mówimy: „pójść do nieba”, chodzi nam o przebywanie blisko Boga. W Piśmie Świętym są jednak również inne obrazy tego rodzaju. Najpierw rajski ogród, w którym pierwsi ludzie żyli w przyjaźni z Bogiem, w szczęściu, nie znając śmierci. Zbawienie i czasy ostateczne bywają też w Biblii przedstawiane jako uczta. Pod koniec Apokalipsy św. Jana mamy zapowiedź nowego nieba i nowej ziemi. Społeczność zbawionych jest też małżonką Chrystusa-Baranka oraz niebiańskim miastem z drogich kamieni, Nową Jerozolimą. W mieście tym nie ma nocy, gdyż Bóg napełnia je swoim światłem, a zbawieni mają przystęp dotronu Boga i wody życia.
Są to jednak tylko obrazy, gdyż jak to ujął św. Paweł: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9).
Pomóż w rozwoju naszego portalu