Reklama

Aspekty

Zobaczyłem w tym palec Boży

Dawid Makowski - ceremoniarz konkatedry św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze

Archiwum Dawida Makowskiego

Dawid Makowski - ceremoniarz konkatedry św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze

Kiedy ktoś mnie pyta, jak udało mi się zrealizować marzenia, mówię: ja zamarzyłem, a Pan Bóg spełnił marzenia i tak nimi pokierował, że do dziś jestem w zdumieniu nad tym, co się dokonało i codziennie dokonuje – mówi zielonogórzanin Dawid Makowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kamil Krasowski: Kilka lat temu wraz z grupą znajomych założyłeś portal internetowy z pasji do liturgii. Przypomnij, co to za projekt, jak się rozwija i co aktualnie w nim znajdziemy?

Dawid Makowski: Tak, w 2020 r. założyłem w Internecie projekt liturgiczny, który jest dzisiaj jednym z największych (o ile już nie największym) medium o liturgii w polskiej sieci internetowej. Portal, jak sama nazwa wskazuje, powstał z pasji do liturgii. Bardzo chciałem zrobić coś dla Kościoła, dla ludzi, dla liturgii. Los padł na stworzenie strony internetowej o liturgii. Wyniknęło to z tego, że wielu ludzi podczas epidemii zaczęło pytać o sens świętych obrzędów Kościoła. Stworzyłem więc projekt, który teraz liczy sobie już ponad 10 członków (duchownych i świeckich), w tym jednego biskupa. Projekt dotyczy liturgii, którą chcemy przybliżać ludziom zarówno w wymiarze praktycznym (odpowiadając na pytanie: ,,jak celebrować?”), jak i teoretycznym (odpowiadając na pytanie: ,,co, czemu i kiedy celebrujemy?”). Aktualnie można na nim znaleźć wiele objaśnień obrzędów liturgicznych, przepisy liturgiczne, pomoce praktyczne, trochę treści muzycznych oraz cały zestaw filmików (a także sekcję e-zbiórek dla ministrantów).

Jak narodziła się Twoja pasja do liturgii?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Moja pasja narodziła się od patrzenia. Kiedy byłem mały, obserwowałem moich kolegów, służących przy ołtarzu w różnych szatach. Pamiętam, że pytałem mamę i tatę o to, co oznaczają noszone przez nich szaty i przedmioty. W końcu obudziło się pragnienie służby przy ołtarzu. Pamiętam, że tata mnie bardzo namawiał, abym spróbował, odważył się dołączyć do ministrantów. Posłuchałem go i po kilku miesiącach służby, kiedy nastały wakacje, przez dwa miesiące poświęcałem swoje poranki, aby wraz z moim kościelnym uczyć się „sztuki ministranckiej” na porannych Mszach św. Tego nie zapomnę do końca życia, było to coś pięknego. Wtedy wiedziałem już, że chciałbym służyć w Kościele jeszcze częściej i pełniej. Dlatego po kilku latach pojechałem na kurs lektorski, a potem zrobiłem kurs ceremoniarza. Wreszcie, gdy Pan Bóg mi to wyraźnie pokazał, powiedziałem: ,,tak” na jego wezwanie do tego, abym swoje życie poświęcił liturgii, nie tylko poprzez uczestniczenie w niej, ale także poprzez studiowanie świętych obrzędów Kościoła. Nie wiedziałem jednak, że to będzie oznaczało rychły wyjazd za granicę, ale ani minuty tego nie żałuję. Tu bowiem moja pasja rozwija się w bardzo szybkim i profesjonalnym tempie.

W ubiegłym roku zdałeś maturę, a od roku, w Rzymie, realizujesz swoja największą pasję – pasję do liturgii. Skąd taka decyzja i jak udało Ci się zrealizować swoje marzenia?

Reklama

Na początku poprawka: maturę zdałem 2 lata temu. Po maturze przez rok studiowałem teologię w Warszawie, realizując wciąż swoje pasje liturgiczne: prowadząc stronę internetową, służąc do Mszy św., jeżdżąc na konferencje naukowe oraz pisząc książki i artykuły naukowe. Pewnego dnia, było to w listopadzie 2023 r., coś mnie natchnęło, aby napisać maila do jednego niemieckiego profesora liturgiki, którego artykuły wykorzystywałem podczas pisania moich prac liturgicznych. Po krótkiej korespondencji ksiądz profesor nie tylko wszedł ze mną we współpracę (tłumaczyłem z języka niemieckiego jego teksty), ale też zaproponował mi studia w Rzymie. Ja chciałem pojechać na studia liturgiczne do Rzymu dopiero po magisterium w Polsce, ale wyłoniła się propozycja zrealizowania całego cyklu studiów za granicą i to od początku w kierunku liturgiki. Nie zastanawiałem się więc długo i zacząłem przygotowywać się do wyjazdu. Były 3 momenty, w których traciłem nadzieję na to, że to się w ogóle uda (było dużo przeszkód), ale wtedy zobaczyłem w tym palec Pana Boga, który wszystko zrobił po swojemu i postawił mnie w miejscu, o którym jeszcze kilka miesięcy temu mogłem pomarzyć. Kiedy więc ktoś mnie pyta, jak udało mi się zrealizować marzenia, mówię: ja zamarzyłem, a Pan Bóg spełnił marzenia i tak nimi pokierował, że do dziś jestem w zdumieniu nad tym, co się dokonało i codziennie dokonuje.

Przypomnij, co studiujesz i jak, jako nasz człowiek – zielonogórzanin, realizujesz swoje pasje w centrum Rzymu?

Obecnie studiuję teologię, ale w przyszłym roku rozpocznę już specjalizację liturgiczną. Jest to coś pięknego, móc studiować to, co się kocha. Pan Bóg ma humor, bo kiedy poprosiłem Go o to, aby móc też służyć przy rzymskim ołtarzu, ukazała się informacja o naborze do watykańskiej służby liturgicznej. Jestem więc też ministrantem w sercu Kościoła – w Watykanie. Dlatego moje studia to część teoretyczna (na uniwersytecie) i praktyczna (w bazylice). Myślę więc, że moje pasje realizuję w dość interesujący sposób (śmiech).

W ostatnim czasie byłeś w sercu wydarzeń, tak ważnych dla Kościoła katolickiego, a mianowicie, gdy chodzi o wybór następcy papieża Franciszka. W jakich okolicznościach dowiedziałeś się o wyborze nowego papieża? Jak przyjąłeś tę informację? Słyszałeś wcześniej o kard. Prevoście czy jest to dla Ciebie zupełnie nowa postać?

Reklama

Tak, byłem wówczas na Placu św. Piotra. Odmawiając Różaniec, nagle zobaczyłem biały dym. Wszyscy na placu zaczęli bić brawo i wiwatować na cześć nowego papieża, którego poznaliśmy około godzinę po pojawieniu się dymu. To było piękne doświadczenie, móc wziąć udział w takim historycznym wydarzeniu. Nie ukrywam, że wybór papieża Prevosta był dla mnie (i nie tylko dla mnie) zaskoczeniem. W Rzymie mówiło się o zupełnie innym potencjalnym papieżu. Tutaj nagle kardynał wypowiada imię Roberta Franciszka (pierwsze zdziwienie), potem mówi nazwisko Prevost (drugie zdziwienie), a następnie dodaje, że przyjął imię Leona XIV (trzecie i chyba największe zdziwienie). Na Placu św. Piotra nie było zasięgu, więc nikt nie mógł wyszukać o nim jakichkolwiek informacji. Dopiero po chwili Amerykanie zaczęli krzyczeć, że to kardynał z tego kontynentu, więc się dowiedzieliśmy, że to Amerykanin. Jednak jego wyjście, pozdrowienie, wzruszenie oraz ciepłe spojrzenie sprawiły, że ujął tłum na placu. Wszyscy zaczęliśmy mu wiwatować i ogarnęło nas gorące uczucie, którego ciężko opisać. Ono jakby wpoiło nam w serca przekonanie, że to właściwy człowiek na właściwym miejscu.

Przyglądasz się liturgiom papieskim, a nawet w nich uczestniczysz jako ministrant. Jaki Twoim zdaniem, jako młodego człowieka, liturgisty, będzie ten nowy pontyfikat? Wiążesz z nim jakieś oczekiwania, nadzieje? Jakiego pasterza Twoim zdaniem dzisiaj potrzebujemy?

Potrzebujemy dzisiaj jasności doktryny, potrzebujemy przewodnika w kryzysie, potrzebujemy człowieka, który zjednoczy przede wszystkim nas w Kościele, wewnętrznie podzielonych. Kościół ma dzisiaj wiele problemów. Ostatnie lata pokazały, jaki wpływ na odbiór wspólnoty Kościoła ma jego ziemski przewodnik. Ufam gorąco, że papież Leon XIV zaradzi tym palącym problemom. Już teraz widzę, że będzie to papież bardzo konkretny, wszak jest kanonistą. Podczas jego pierwszej Mszy św. widać było, że liturgia jest dla niego ważna. To bardzo istotne, aby w czasach zamętu sami pasterze – z papieżem na czele – podkreślali znaczenie Mszy św., poprzez pobożne i piękne ich sprawowanie. Jestem więc pełen optymizmu.

Ty, młody człowiek w sercu Włoch, cały czas masz kontakt z diecezją, ale nie tylko. Wielką troskę przykładasz do formacji liturgicznej. Stąd kolejny projekt, który przed nami. Warsztaty celebracji liturgicznej już w wakacje odbędą się w stolicy. Co to za pomysł i do kogo jest skierowany? Czy będzie tam również grupa naszych diecezjan?

Tak, organizujemy Warsztaty Celebracji Liturgicznej. Jest to wakacyjny projekt skierowany do diakonów i kapłanów oraz ministrantów. Dla duchownych przygotowaliśmy formę rekolekcji liturgicznych, a dla ministrantów formę warsztatową. Chcemy budzić świadomość liturgiczną pośród tych, którzy przebywają w prezbiterium podczas liturgii. W tym roku skupimy się na podstawie – chrzcie św. jako fundamencie zgromadzenia liturgicznego. Dlatego zapraszamy wszystkich zainteresowanych od 7 do 13 lipca do Warszawy. Będzie z nami m.in. ks. bp Adrian Put z naszej diecezji, a także znany aktor Dariusz Kowalski, którego można kojarzyć z roli Janusza Tracza w „Plebanii”. Wszelkie szczegóły znajdują się na naszej stronie w Internecie.

Podziel się:

Oceń:

2025-05-20 12:17

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. kan. Józef Andrzejewski

Śp. Ks. Kan. Józef Andrzejewski

Archiwum parafii w Rzepinie

Śp. Ks. Kan. Józef Andrzejewski

W wieku 92 lat odszedł do wieczności Ksiądz Kanonik Józef Andrzejewski, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Więcej ...

Betlejemskie Światło Pokoju rozbłysło na Jasnej Górze

2025-12-07 18:34

Karol Porwich/Niedziela

Jest symbolem jedności, solidarności i pokoju. Betlejemskie Światło pokoju rozbłysło na Jasnej Górze. Tradycyjnie przekazali je harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego podczas Eucharystii w Kaplicy Matki Bożej. Płomień z Groty Narodzenia Jezusa rozpocznie swoją „sztafetę” po okolicznych miejscowościach. Wydarzeniu towarzyszy hasło i zachęta „Pielęgnuj dobro w sobie”. Mszę św. poprzedziło spotkanie w Bastionie św. Barbary i przełamanie się jasnogórskim opłatkiem.

Więcej ...

Informacje o Kościele na świecie na wyciągnięcie ręki

2025-12-09 12:47

Vatican Media

Od 8 grudnia ruszyła oficjalna platforma online, która umożliwia natychmiastowe przeglądanie danych dotyczących dykasterii Kurii Rzymskiej, diecezji, instytutów zakonnych i nuncjatur. Projekt Annuario Pontificio w wersji cyfrowej został zrealizowany przez Sekretariat Stanu i Dykasterię ds. Komunikacji i przedstawiony Papieżowi, który dokonał pierwszego logowania na portal. „Będzie to wielka pomoc dla wszystkich pracujących w służbie Kościoła” - powiedział Leon XIV.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Godzina Łaski

Kościół

Godzina Łaski

Kalendarz Adwentowy: Od początku w łasce

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Od początku w łasce

Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa?...

Wiadomości

Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa?...

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski spotka się z...

Kościół

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski spotka się z...

Presja ma sens. Prokuratura zmienia termin przesłuchania...

Wiadomości

Presja ma sens. Prokuratura zmienia termin przesłuchania...

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Kalendarz Adwentowy: Uczta, która ociera łzy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Uczta, która ociera łzy

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy