"Wszystko tak naprawdę rozpoczęło się dla nas kilka miesięcy temu, a dla mieszkańców Szczecina 1 czerwca, w Dzień Dziecka - jak przystało na inicjatywę tym razem organizowaną przede
wszystkim dla najmłodszych" - mówi Tomasz Piotrowski, prezes Stowarzyszenia Młodzieży Twórczej "Wieżowiec" - pomysłodawcy kolejnej inicjatywy z cyklu "2000 minut dla Jezusa".
W tym roku organizatorom udało się zaprosić prawdziwe gwiazdy: zespół "Arka Noego" (promujący w tegorocznej trasie koncertowej swoją nową płytę "Daj na zgodę") oraz "2 Tm 2,3". Tomek Piotrowski
mówi, że to właśnie Dzień Dziecka był początkiem zabawy związanej z koncertem, który odbył się 3 lipca br. na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. W Dniu Dziecka bowiem
wszystkie maluchy zaproszone zostały przez organizatorów przed szczecińską katedrę na wielkie malowanie scenografii, która zdobiła zamkową scenę podczas całego koncertu. "Chcieliśmy, aby tym razem również
adresaci naszych wydarzeń mogli w nich czynnie uczestniczyć. Dlatego postanowiliśmy zorganizować dla dzieci konkurs na namalowanie zwierząt z Arki Noego" - mówi Łukasz Krytkowski
z "Wieżowca". "Autorzy najlepszych prac zostali nagrodzeni przed koncertem, a prace wszystkich dzieci mogliśmy podziwiać w trakcie całego wydarzenia".
Podczas koncertu przedstawiciele Młodzieżowej Rady Miasta Szczecina oficjalnie rozpoczęli akcję charytatywną "Dzielmy się światłem i sercem". Trzydziestu pięciu młodych radnych na czele
z Bartłomiejem Siudybo postanowiło w ten sposób pomóc najbardziej potrzebującym, m.in. domowi samotnej matki, domowi dziecka w Tanowie, pogotowiu opiekuńczemu i innym
placówkom.
Głównym punktem programu był oczywiście koncert "Arki Noego" oraz "Tymoteusza". Poprzedzał je festyn, który rozpoczął się już o godz. 14.00. Przy dźwiękach muzyki zespołu "Łobuzy Jezusa",
który tworzy grupa sześćdziesięciu przyjaciół z Dębna Lubuskiego, członkowie "Wieżowca" i duszpasterstwa "Credens" bawili się razem z najmłodszymi mieszkańcami Szczecina.
Dzięki licznym atrakcjom i konkursom nawet dzieci, które nie zostały na koncercie "Arki Noego", mogły miło i w niecodzienny sposób spędzić czwartkowe popołudnie.
Sam koncert przyciągnął wielu szczecinian. "Bilety zostały sprzedane błyskawicznie. Cieszy nas to, że tyle dzieci chce dać na zgodę i że do tych wszystkich osób trafi prawda, którą pragniemy
się dzielić: Bóg jest uśmiechnięty!" - mówił po koncercie Tomek Piotrowski.
W trakcie koncertu panowała atmosfera pokoju i radości, a wszyscy czuli się wspólnotą. Widać to było w szczególności na scenie. Dzieci z "Arki" w trakcie
koncertu złożyły życzenia czwartkowym solenizantom i jubilatom, m.in. Michałowi Starkiewiczowi (organizatorowi koncertu). Ostatni utwór dzieci z zespołu wykonały razem z "Łobuzami
Jezusa", co podkreśliło wspólnotowy charakter całego wydarzenia.
Niestety, mimo świetnej organizacji pod koniec koncertu organizatorów oraz publiczność czekała przykra niespodzianka - nagle zabrakło prądu. Na szczęście koncert "Arki Noego" dobiegał już końca, a organizatorom
udało się zlikwidować problem w przerwie między występami. "Mimo wszystkich trudności koncert udał się znakomicie, a radość i uśmiech dzieci pozwoliły nam «naładować
akumulatory» do tego stopnia, że już w październiku zapraszamy na kolejną inicjatywę z cyklu «2000»" - mówi Prezes stowarzyszenia.
Po muzycznej uczcie dla maluchów przyszedł czas na mocniejsze uderzenie. Pod sceną znalazła się tym razem szczecińska młodzież, a z głośników rozbrzmiała muzyka "Tymoteusza". "Mimo tak
mocnej muzyki na twarzach tych młodych ludzi było widać skupienie - to bardzo budujące. Myślę, że młodzież potrzebuje takich wydarzeń, podczas których może się spotkać, posłuchać dobrej muzyki i pomodlić
się" - tuż po koncercie mówił ks. Piotr Leśniak, duszpasterz akademicki.
Koncert tak spodobał się publiczności, że artyści trzykrotnie powracali na scenę. Nie tylko publiczność była usatysfakcjonowana, także zespół opuścił scenę z dobrymi wrażeniami. "Spotkaliśmy
się tutaj ze świetną publicznością. Dziękujemy wszystkim za tak miłe przyjęcie" - skomentował występ Darek Malejonek, jeden z liderów zespołu.
Ilona Krzywicka, młoda uczestniczka wielu wydarzeń religijno-artystycznych, powiedziała: "To bardzo cenne inicjatywy, ponieważ w naszym mieście mało jest wydarzeń promujących wartości chrześcijańskie.
Cieszę się, że mogę współtworzyć takie imprezy i dziś z radością przyznać, że jestem w grupie młodych ludzi, którzy robią coś bezinteresownie".
Pomóż w rozwoju naszego portalu