W naszym życiu zdarzają się drogi, których celu nie znamy. Spotykamy na nich niespodzianki – dobre i trudne. Wiemy, że są takie sytuacje, które trudno nazwać wolą Bożą, bo niosą zło. A jednak Bóg dopuszcza je, by mogło z nich wypłynąć dobro. Dla chrześcijanina, niezależnie czy to wola Boża, czy Boże dopuszczenie, zawsze liczy się zwycięstwo – mówił do pielgrzymów bp Piotr Kleszcz.
Celu nie zawsze widać
Przed kościołem Świętej Rodziny w Tomaszowie Mazowieckim zgromadzili się pielgrzymi – młodzi i starsi w sportowych butach, z plecakami na ranieniu i różańcem w ręku. To właśnie stąd wyruszała jubileuszowa – 40. Piesza Pielgrzymka do sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannie. Hasło tegorocznej drogi – „Pielgrzymi nadziei” – brzmiało jak obietnica, którą należy podjąć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu