Gdy sięgam do historii zgromadzenia to widzę, że misje sióstr służebniczek były w Bożych planach i Pan Bóg nas do nich przygotowywał. W 1971 r. ówczesna matka generalna M. Gloriosa Gruszka była z wizytą u papieża Pawła VI w Rzymie i tam otrzymała błogosławieństwo na założenie misji. Wcześniej, bo w 1969 r., do Kamerunu przyjechali Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej i to oni trzy lata później poprosili, by siostry też się tam udały – opowiada s. M. Józefa Franke. Od tego czasu minęło już nieco ponad 50 lat.
Do człowieka w potrzebie
Jednak zanim służebniczki przybyły na Czarny Ląd, matka generalna z towarzyszącą jej siostrą odbyła podróż do Kamerunu, by poznać warunki, w których siostry w przyszłości miały żyć i posługiwać. Po powrocie zaproponowała, by do pracy misyjnej zgłosiły się siostry, które mają takie pragnienie. I tak powstała pierwsza grupa czterech sióstr, które 50 lat temu wyjechały na misje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



