Ojciec Maksymilian Maria Kolbe jest świętym, który nie pozwala o sobie zapomnieć, o czym świadczą cuda za jego przyczyną. W sposób przedziwny losy reżysera Jerzego Szkamruka splotły się ze św. Maksymilianem.
W 2015 r. reżyserowi urodził się syn. Radość z tego wydarzenia szybko przemieniła się w wielką obawę, a może nawet w rozpacz... – Janek był wcześniakiem. Zaszczepiono go bez naszej zgody i dziesięć dni po narodzinach doznał poważnego wylewu krwi do mózgu. Lekarze nie wiedzieli, czy przeżyje, czy kiedykolwiek będzie chodził, mówił. Gdy w szpitalu udzielono mu chrztu św. z wody, błagałem Pana Boga, aby zabrał mnie, a zostawił przy życiu moje dziecko... – wyznaje ojciec Janka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu




