To niezwykle ważna i potrzebna osoba podczas prac archeologicznych, prowadzonych na Górze Zamkowej w Będzinie. Od kilku lat współpracuje z Muzeum Zagłębia w tym mieście, a zwłaszcza z kierującą badaniami Aleksandrą Rogaczewską. Jej nieodłączny fragment wyposażenia w pracy to blok i ołówek. W końcu jest rysownikiem. "Wykopaliska archeologiczne polegają na tym, że odsłania się kolejne warstwy. Pamięć ludzka jest zawodna, dlatego każda z odkrytych warstw powinna być udokumentowana w postaci fotografii i rysunku powierzchni. Gdy pojawią się jakieś profile, różnego rodzaju przedmioty, to też należy ująć je w rysunku" - wyjaśnia p. Katarzyna. Jest magistrem etnologii Uniwersytetu Śląskiego, filii w Cieszynie, studentką V roku archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rodem z Wojkowic Komornych obecnie mieszka w Krakowie. Archeologia fascynowała ją od małego dziecka. "Zawsze ogromne wrażenie podczas prac badawczych robią na mnie jakieś stanowiska grobowe, urny z prochami, cmentarze czy pozostałości życia, bo tam wchodzi właśnie ten element niesamowitości, który wywołuje dreszcze i refleksję, że przecież bytował tutaj człowiek" - wyznaje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu