Prymas Polski uczestniczył w konferencji poświęconej kard. Józefowi Glempowi, a później przewodniczył uroczystościom rocznicowym tamtejszej bazyliki pw. św. Jana Chrzciciela. W homilii Mszy św. sprawowanej w konsekrowanej przed 125 laty świątyni przypomniał, że jest ona znakiem oblubieńczej miłości Boga i jednocześnie wezwaniem dla całej wspólnoty Kościoła, by o tej miłości świadczyła.
„W tak brutalnym i brutalizującym się coraz bardziej świecie właśnie nasze świadectwo dobroci i czułości może przemieniać ludzkie serca zranione nienawiścią i grzechem” – mówił Prymas. Przypomniał również, że Kościół to my wszyscy. To wspólnota, w której czujemy się za siebie odpowiedzialni i sobie wzajemnie potrzebni i której nie budujemy w izolacji i jedynie dla siebie. Nie żyjemy też w niej dzięki innym, ale razem z innymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Kościół nie służy samemu sobie – mówił. – Kościół jest po to, aby iść, aby, jak Matka dawać życie mocą Ducha Świętego. Taka jest nasza podstawowa tożsamość. Taka jest opcja Kościoła. Taka jest jego wewnętrzna natura” – wskazał abp Polak dodając, że jako Kościół jesteśmy też wezwani i zobowiązani do wierności Chrystusowi i Jego Ewangelii.
„Kościół nie może dla takich czy innych racji odchodzić od prawdy Jezusa i Jego Ewangelii. Nie może im zaprzeczać, ani ich zmieniać. Nie może bowiem kierować się innym duchem, niż ten Chrystusowy” – przypomniał metropolita gnieźnieński nawiązując dalej do zakończonego niedawno Kongresu Rodzin w Filadelfii i zbliżającego się synodu biskupów, którego tematem będzie powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie.
Małżeństwo i rodzina – powtórzył za papieżem Franciszkiem – ma boski dokument tożsamości, aby w ich łonie wzrastały prawda, miłość i piękno. I tej tożsamości „nie wolno dla takich czy innych doraźnych racji wypaczać i odbierać. Nie wolno jej niszczyć czy redukować, myśląc sobie, że tak właśnie postępując coś się z niej jeszcze w ostatnich fragmentach zachowa. To nie jest droga ocalenia małżeństwa i rodziny. To jest droga osłabienia i ostatecznie zniszczenia” – przestrzegał Prymas Polski.