Klasztor na Świętym Krzyżu latem przeżywa prawdziwe oblężenie turystów i pielgrzymów. Ojcowie Oblaci, którzy opiekują się tym sanktuarium, starają się wprowadzać zmiany, by ułatwić zwiedzanie
i jednocześnie stworzyć warunki do modlitwy. O. Jerzy Sikorski jest zdania, że osoby, które chcą przyjść do klasztoru i w ciszy pomodlić się przed relikwiami drzewa Krzyża Świętego,
powinny mieć taką możliwość. Dlatego w klasztorze rozpoczęto inwestycje mające uporządkować, a raczej oddzielić pielgrzymów od innych turystów. Już wkrótce doczesne szczątki pogromcy
Kozaków - Jeremiego Wiśniowieckiego - spoczną w krypcie w podziemiach kościoła, a kaplica Oleśnickich stanie się wyłącznie miejscem modlitwy. Tu będzie wystawiany relikwiarz.
Przez ostatnie miesiące prowadzone były prace, mające na celu udostępnienie turystom części podziemi klasztornych. Dzięki temu w piwnicach powstała mała kawiarnia. O. Sikorski pokazuje
fragmenty zabytkowych naczyń, które zostały odkopane podczas prac. Odsłonięto również zabytkowe mury, które prawdopodobnie pamiętają czasy początków wiary chrześcijańskiej na tych terenach. Jak zapowiada
o. Sikorski, prace remontowe będą prowadzone w kolejnych latach. Mają one na celu przede wszystkim uwydatnienie religijnego charakteru tego miejsca.
Wszystko wskazuje na to, że klasztor na Świętym Krzyżu przeżywa swój renesans, stając się bardziej przyjaznym dla pielgrzymów, którzy mają potrzebę kontemplacji, chwili zadumy i modlitwy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu