Reklama

1980 km w samotności

Michał Zmysłowski jest prezesem zarządu Diecezjalnego KSM Archidiecezji Częstochowskiej i studentem trzeciego roku pedagogiki WSP w Częstochowie. Na początku tegorocznych wakacji samotnie pokonał na rowerze prawie 2000 km. O tej niezwykłej wyprawie rozmawia z Michałem ks. Andrzej Przybylski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Andrzej Przybylski: - Zacznijmy może od zwykłej statystyki. Ile to było kilometrów, jaka trasa, i przez ile dni trwała Twoja wyprawa?

Michał Zmysłowski: - Jechałem na rowerze 15 dni. Udało mi się zrobić w sumie 1980 km. Wyprawę rozpocząłem w Przemyślu i przejechałem Ukrainę, Rumunię, Bułgarię i dotarłem do Gelibolu w Turcji. Trasa wiodła wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego, Morza Marmara, a w ostatnim etapie dotarłem nad Morze Egejskie.

- Skąd powstał pomysł takiej wyprawy i dlaczego podróżowałeś samotnie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wyprawa planowana była dla dwóch osób. Razem z kolegą chciałem przejechać na rowerze wybrzeże Morza Czarnego. Wymyśliłem sobie tę trasę, gdyż jak mi się wydaje, nikt jeszcze jej nie przejechał na rowerze. Niestety, w trakcie przygotowań zrezygnował mój kolega i okazało się, że albo zrezygnuję z pomysłu, albo pojadę sam. Wybrałem to drugie rozwiązanie. Skoro głównym motywem pomysłu było sprawdzenie siebie, mogłem to zrobić jeszcze lepiej podróżując w pojedynkę.

- Z pewnością musiałeś dobrze przygotować się do tego wyczynu?

Reklama

- Chodziło głównie o kondycję i pieniądze. Przez półtora miesiąca robiłem codziennie do 40 km na rowerze, takie małe wypady np. do Pajęczna lub w okolice Częstochowy. Znalazłem też sponsora na ten wyjazd. Finansowo pomogła mi Gazeta Częstochowska, dla której pisałem codzienne sprawozdania z trasy.

- Wybrałeś drogę wiodącą przez kraje, które nie mają opinii bezpiecznych. Czy nie czułeś lęku, zwłaszcza, że nie miałeś wokół siebie nikogo znajomego?

- Na nocleg szukałem zwykle kwater prywatnych lub miejsc na kempingach. Wtedy nie było powodów do żadnych obaw. Trochę się bałem podczas dwóch nocy spędzonych "na dziko", ale bałem się bardziej o rower niż o siebie, bo kradzież roweru zniszczyłaby moje plany. Na trasie spotkałem bardzo wielu życzliwych ludzi, co przekonało mnie, że wszystkie uogólnienia o jakiś narodach są niesprawiedliwe.

- Jakie niespodzianki spotkały Cię w drodze?

- Było ich bardzo dużo, od małych do wielkich. Najpierw cofnięto mnie z granicy ukraińskiej. Kiedy uporałem się z jej przekroczeniem, zgubiłem mapę Ukrainy i musiałem jechać "z pamięci". W Rumunii zgubiłem polar i zostałem bez żadnego cieplejszego ubrania, ale okazało się, że cały czas była pogoda. Wreszcie 20 km przed końcem Europy, już w Turcji, zepsuł mi się rower i brakło mi do ukończenia trasy prawie 400 km. Ale to wszystko stanowi piękno tej wyprawy. Przecież planując ją liczyłem się z wieloma trudnościami.

- Jakie miejsca na trasie wywarły na Tobie największe wrażenie?

Reklama

- Wiem, że mijałem mnóstwo wspaniałych miejsc, znanych z historii i osobliwych ze względu na krajobraz. Muszę się jednak przyznać, że 13 godzin dziennie jazdy na rowerze nie pozwoliło skupić się na kwestiach turystycznych. Chciałem zrobić jak najwięcej kilometrów i kontemplacja różnych miejsc nie zawsze była możliwa. Było jednak miejsce, którego nigdy nie zapomnę. Spędziłem dwa dni w małym, bułgarskim sanktuarium maryjnym w Małko Tyrnowo. Było wiele powodów, dla których czułem się tam wspaniale. Najpierw fakt, że jest to sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej - Patronki Jedności Chrześcijan. Był to kościół unicki, w którym duszpasterzuje polski ksiądz. Łatwo mi więc było złapać kontakt i pogadać po polsku i o wspólnych sprawach. Między innymi o. Roman z radością powiadomił mnie, że jest wychowankiem naszego Księdza Arcybiskupa z czasów, kiedy on był ojcem duchownym w krakowskim seminarium. W tym sanktuarium pozwolono mi spędzić noc w pokoju, w którym nocował bł. Jan XXIII jako nuncjusz apostolski w Bułgarii.

- Pewnie interesowałeś się też sprawą religijności ludzi z terenów, po których podróżowałeś?

- Wyruszyłem z kraju typowo katolickiego, potem przemierzałem tereny, gdzie większość stanowią wyznawcy prawosławia i na koniec wędrowałem pośród ludności muzułmańskiej. Nie miałem czasu na wielkie rozmowy na temat religijności tych ludzi, ale jedno spostrzeżenie wydało mi się najważniejsze: po każdej stronie słyszałem o zwiększającej się obojętności ludzi na sprawy wiary.

- Dzień w dzień musiałeś pokonać grubo ponad 100 km w samotności. O czym się myśli przebywając sam na sam ze sobą przez ponad dwa tygodnie?

- Co kilkanaście kilometrów myśli się o trasie. Sprawdza się kierunki, zerka na mapę, ale to są tylko chwile, które właściwie na moment przerywają osobiste myśli o życiu, ludziach i Panu Bogu. To dziwne, ale nie myślałem o tej wyprawie w kategoriach jakichś głębokich doświadczeń religijnych, a muszę przyznać, że właśnie przez te wszystkie dni czułem niesłychanie mocno obecność Pana Boga. To był czas, kiedy bardzo wyraźnie doświadczałem Bożej Opatrzności i troski o mnie. Nie będzie chyba przesadą, jeśli uznam kiedyś, że te 1980 km w samotności to jedne z najważniejszych rekolekcji w moim życiu.

- Dziękuję za rozmowę.

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

„Wybrali Chrystusa” – mama bł. Karola Acutisa o wspólnej kanonizacji z bł. Frassatim

2025-07-01 08:44

Vatican Media

„Obaj byli młodzi, chcieli bardziej ‘być’ niż ‘mieć’” - mówi Antonia Acutis o zbliżającej się kanonizacji jej syna Karola i bł. Piotra Jerzego Frassatiego. Uroczystość odbędzie się 7 września 2025 roku na Placu św. Piotra w Watykanie.

Więcej ...

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Adobe Stock

Nowenna do Krwi Chrystusa w każdej porze i potrzebie. Szczególnie do odmawiania przed rozpoczęciem lipca jako miesiąca szczególnej czci Krwi Chrystusa (22-30 czerwca).

Więcej ...

Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP

2025-07-01 18:50

PAP/Leszek Szymański

Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP, dokonanego 1 czerwca tego roku - głosi podjęta we wtorek wieczorem uchwała SN, odczytana przez prezesa tej Izby Krzysztofa Wiaka.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Miesiąc Najdroższej Krwi

Wiara

Miesiąc Najdroższej Krwi

Kim był św. Otton?

Święci i błogosławieni

Kim był św. Otton?

Zmarł ks. prałat Józef Hass. W wypadku samochodowym...

Kościół

Zmarł ks. prałat Józef Hass. W wypadku samochodowym...

27 czerwca nie obowiązuje wstrzemięźliwość od...

Kościół

27 czerwca nie obowiązuje wstrzemięźliwość od...

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Zmiany personalne 2025

Kościół

Zmiany personalne 2025

Odszedł do wieczności kleryk elbląskiego seminarium...

Kościół

Odszedł do wieczności kleryk elbląskiego seminarium...

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...