S. Alina - nazaretanka z Rawy Mazowieckiej wędrowała do Częstochowy z VIII Łowicką Pieszą Pielgrzymką Młodzieżową, w dniach od 6 do 15 sierpnia. Jak powiedziała
Niedzieli Łowickiej, była to jej dziewiąta w życiu pielgrzymka na Jasną Górę. Zaczęła pielgrzymować w pierwszym roku wstąpienia do klasztoru. „Zawierzałyśmy nowe życie Panu
Bogu, z prośbą, żeby Matka Boża opiekowała się, kierowała, bo jak człowiek młody, to wiadomo, że dużo matczynej rady i miłości potrzebuje” - wspomina z uśmiechem
s. Alina.
Później s. Alina pielgrzymowała z siostrami postulantkami w intencji zawierzenia ich życia, powołania i przyszłości jako sióstr nazaretanek. „A gdy tu przyszłam
do Rawy - mówi dalej - to zaczęłam pracę z młodzieżą jako katechetka. Zaczęłam chodzić z Łowicką Pieszą Pielgrzymką Młodzieżową, bo widzę, że dla młodzieży taka pielgrzymka
to ogromne przeżycie. Po wielu rozmowach z uczniami widzę, że pielgrzymka jest dla nich wymowną formą praktykowania wiary. To oni mnie zagadują: «Proszę siostry, a jak będzie
na tej pielgrzymce?» To oni mnie mobilizują!”.
S. Alina pielgrzymuje do Matki Bożej Częstochowskiej we własnych intencjach, ale także w wielu intencjach, które powierzają jej inni ludzie. „I zawierzam Jej młodzież -
mówi. - Młodzież jest dla mnie wyraźnym znakiem, że to jest to! Czuję wyraźnie, że chcę być na pielgrzymce, że chcę być z nimi. Udział w pielgrzymce jest dla młodych ludzi
ważny, a to co jest ważne dla nich, jest też ważne dla mnie, to nas łączy, mamy coś wspólnego. Większość młodzieży też idzie w swoich intencjach, szuka swego powołania i zawierza
Maryi swoją przyszłość”.
S. Alina jest głęboko przekonana, że trzeba dużo siły i modlitwy dla tych ludzi, którzy sami mają mało siły do realizacji swego powołania. Za nich także modlą się pielgrzymi.
I za kapłanów oraz za powołania do kapłaństwa i życia zakonnego. „Myślę, że trudno jest podejmować takie życiowe decyzje i za te
wszystkie osoby ja oddaję swoje modlitwy i pielgrzymi trud” - mówi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu