Red. Lidia Dudkiewicz: - Bracie Stanisławie, jak należy odróżniać dobro od zła?
Br. Stanisław Rybicki FSC - Propaganda, reklama, agitacja, sugestia - to zjawiska naszej codzienności. Nie lada to sztuka odróżnić słuszność od ułudy w tym wszystkim, co
się nam proponuje. Stąd trafne pouczenie Seneki, by się wystrzegać zarówno łatwowierności, by nie ulegać ponętnym pokusom, jak też nadmiernego sceptycyzmu. Stąd konieczność rozsądnego odróżniania prawdy
od fałszu, dobra od zła. Niebezpieczeństwo relatywizmu zawsze nam zagraża. Ciągle obowiązuje nas właściwa formacja głosu sumienia. Ciągle trzeba nam iść za pouczeniem św. Piotra, by odrzucać
„wszelkie zło i fałsz”, by zdecydowanie zawierzać „Temu, który sądzi sprawiedliwie”, który jest „Drogą, Prawdą i Życiem”.
Ten, który jest samą Prawdą, objawia Siebie swoim wybranym - Abrahamowi, Mojżeszowi, prorokom, apostołom, świętym, ale ze szczególnym upodobaniem „prostaczkom”. Ci ostatni
bowiem są bardziej otwarci na słowo Boże. To im właśnie - aż po nasze czasy - Jezus w swym Kazaniu na Górze objawia Siebie. To oni, tak zwani „ubodzy Jahwe”, są Jego
zwiastunami, głosicielami Jego miłosierdzia. To zwiastowanie bynajmniej nie koliduje z teologią, lecz stanowi jej charyzmatyczne światło, którego poręczenie dane jest Kościołowi. W ten
sposób możemy się ustrzec dwojakiego błędu, wciąż nam grożącego, by „wierzyć wszystkim i nie wierzyć nikomu”. Tak oto prawda i kult stanowią zintegrowaną całość Objawienia.
Byle tylko człowiek nie próbował wierzyć podszeptom uwodziciela kuszącego nie tylko pierwszych rodziców. Dzieje świata to ustawiczna walka o wierność prawdzie, o wierność prawdzie
nie kolidującej z miłością.
Niechaj nie będzie kolizji między wiarą a życiem, między prawdą a życiem, między „ja” a „my”, między wiarą a jej logiką, „abyśmy
byli jedno i jedno mieli serce”. Wtedy nie będzie rozbieżności między „wierzyć wszystkim i nie wierzyć nikomu”. Inaczej góruje fałsz i nienawiść. Inaczej
człowiek żyje „quasi Deus non daretur”, „jak gdyby Boga nie było”, nad czym tak ubolewa Ojciec Święty, gdy pisze, że „wiara i rozum (fides et ratio) są jak dwa
skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy”, a tym samym realizacji uniwersalnej solidarności.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu