- Potrzebują oni naszej modlitwy i naszego wsparcia materialnego ponieważ na co dzień mają do czynienia z ogromnymi potrzebami, niekiedy wręcz skrajną nędzą materialną i duchową – powiedział w homilii abp Hoser nawiązując do swoich osobistych doświadczeń jako misjonarza w Rwandzie.
Zwrócił uwagę, że w posługę misjonarza wpisana jest Droga Krzyżowa, a więc ogromne cierpienie, a często nawet i śmierć. - Te niekiedy tragiczne ich odejścia są swego rodzaju posiewem wiary dla lokalnego Kościoła. Misjonarzy tacy stają się również kamieniem węgielnym dla misji kontynuowanej przez ich następców w kolejnych pokoleniach – powiedział kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Stwierdził, że zaangażowanie misyjne Kościoła w Polsce to swego rodzaju spłata długu, jaki zaciągnęliśmy przyjmując chrześcijaństwo. - Nie zapominajmy, że św. Wojciech z pochodzenia był Czechem, podobnie jaki pięciu innych męczenników pierwszej ewangelizacji, wśród których byli Włosi – przypomniał bp warszawsko-praski.
Powiedział, że uczynki miłosierdzia są niejako programem działalności każdego misjonarza. - Głoszenie Ewangelii jest ściśle związane z otwartością na ludzkie potrzeby, a więc nakarmienie głodnych, napojenie spragnionych, przyjęcie w dom przybyszów, pocieszanie więźniów, nawiedzanie chorych, grzebanie umarłych, upominanie grzesznych, pouczanie nieumiejętnych, czy w końcu radzenie wątpiącym. - To także program życia każdego z nas, którzy pozostajemy w kraju. Z tego bowiem będziemy sądzeni na Sądzie Ostatecznym – podkreślił abp Hoser.
Na zakończenie wspomniał o misji, jaką w Sierra Leon prowadzi diecezja warszawsko-praska. – Jest to bardzo biedny kraj Afryki Zachodniej, w którym pierwsza ewangelizacja maiła miejsce dopiero w połowie XIX wieku i była rozpoczęta przez misjonarzy Stowarzyszenia Misji Afrykańskich. Ze względu na bogactwa naturalne (diamenty) na przełomie XX i XXI w. miała tam miejsce inspirowana z zewnątrz wojna domowa, która spustoszyła kraj pociągając za sobą śmierć tysięcy ludzi. Wieli z nich to dziś kaleki – ubolewał biskup warszawsko-praski. Wspomniał, że w najbliższych miesiącach do kapłanów diecezjalnych i osób świeckich tam posługujących dołączą siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, która zajmą się pomocom kobietom.