Reklama

Pielgrzymka na Kresy

Chcę tam powrócić

25 września grupa pielgrzymów z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej i archidiecezji poznańskiej wyruszyła na 5-dniową pielgrzymkę do Wilna. Dla niektórych uczestników nie była to pierwsza wyprawa, chętnie korzystali z każdej okazji, aby powrócić do swoich korzeni, pięknych lasów, łąk i pól, czystych rzek i jezior Ziemii Wileńskiej, gdzie żyli ich dziadkowie i nadal mieszkają ich krewni.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opiekunem duchowym był ks. Marian Bumbul - dziekan dekanatu Lubsko, który na czas pielgrzymki otrzymał przydomek „autokarowego proboszcza”. Był on zawsze uśmiechnięty, przewodniczył modlitwom, śpiewom i bawił nas dowcipami, próbował nawet nawrócić palaczy... W pielgrzymkowej radości wspierał nas także ks. Antoni Kostecki. Z rozrzewnieniem słuchaliśmy starych, zapomnianych pieśni w jego wykonaniu i ciekawych rozważań. Dzielnie znosił trud zwiedzania. Był z nami wszędzie, chociaż czasami, jak sam stwierdzał, „jechał na ostatnich kroplach paliwa”. Bardzo lubiliśmy rozmowy z ks. Kazimierzem Bochenkiem ze Wschowy. Wszystkich ujęła jego otwartość i wrażliwość, wyważone wypowiedzi w różnych kwestiach. Księża koncelebrowali codziennie Mszę św.: w sanktuarium maryjnym w Gietrzwałdzie, w kościele parafialnym w Trokach, w Ostrej Bramie, w kościele ojców franciszkanów w Wilnie i w Niepokalanowie. Szczególnych wrażeń doznali uczestnicy pielgrzymki przed obrazem Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie i w bardzo zniszczonym kościele franciszkanów. Słowo Boże, które głosili księża, nad wyraz głęboko zapadało w nasze serca.
Już na samym początku byliśmy pod wrażeniem zamku książąt litewskich nad jeziorem Galve w Trokach. Oprowadzał nas po zamku prawnuk twórcy hymnu litewskiego. Sposób, w jaki przedstawiał dzieje historyczne, dawały słuchaczom do zrozumienia, że władze litewskie próbują zapomnieć o tradycjach polskich. Językiem urzędowym jest litewski, po polsku rozmawia się niechętnie. Natomiast z wielką życzliwością podchodzą do pielgrzymów Polacy tam mieszkający. Z ich szczerych i serdecznych rozmów wynikało, że potrzebują moralnego wsparcia, zainteresowania ich losem. Wzruszyła mnie otwartość i życzliwość, z jaką się spotkaliśmy. Mieszkając u rodzin polskich, mogliśmy poznać ich problemy. Dwa dni zwiedzaliśmy Wilno z jego niesamowitą atmosferą i architekturą. Przypomina mi się cytat „Jak chwalić to Kraków, jak mieszkać to w Warszawie, a kochać - to Wilno”. Byłam w Wilnie pierwszy raz, ale chwalę to miasto i Polaków tam mieszkających. Chętnie zamieszkałabym tam, a samo Wilno pokochałam.
W ostatnim dniu pielgrzymki modliliśmy się także w Ponarach, które było miejscem kaźni w czasie II wojnie światowej przeszło stu tysięcy Polaków, Żydów i Litwinów. Odwiedziliśmy także Nową Wilejkę - miejsce deportacji na Syberię. Uczyliśmy się historii na Rossie - cmentarzu, na którym obok wielkich Polaków i Litwinów jest złożone serce Józefa Piłsudskiego i spoczywa jego matka. Utkwił mi w pamięci napis na grobowcu: „Tu leży matka i serce syna”. Muszę wspomnieć naszego przewodnika, pana Roberta, który mieszka w okolicach Wilna i pracuje w polskiej szkole. Dzielił się z nami nie tylko ogromną wiedzą, ale także ukazywał obecną sytuację na Litwie
Niestety, co piękne szybko mija. Teraz naprawdę rozumiem słowa Mickiewicza: „Dziś piękność twą w całej ozdobie widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie... Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych”.
Z uśmiechem na ustach wspominam naszą wspaniałą grupę pielgrzymkową, której kierownikiem był Zbyszek Żołądziejewski z Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana - organizatora naszego wyjazdu. Chciałabym w tym samym składzie pojechać na Litwę raz jeszcze. Myślę, że to nie są tylko moje odczucia. Tak wyjazd wspomina Gosia: „Dla mnie każda pielgrzymka jest szukaniem drogi do Boga. Znalazłam Go na Mszy św. w bardzo zniszczonym kościele franciszkanów w Wilnie. Zwiedziłam tyle pięknych, wyzłoconych kościołów, bazylik, ale nigdzie nie czułam takiej bliskości Boga jak tam. Jego ciepło otaczało mnie, moje uczucie do Boga było głębokie i czyste. Moje słowa nie są w stanie tego opisać. Znalazłam Go tam, gdzie najmniej bym się tego spodziewała - nie wśród złota i pereł. Mimo zniszczenia i zdewastowania kościół franciszkanów po czasach sowieckich na nowo ożył. Następny dowód, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. I na koniec moją poetycką refleksję dedykuję organizatorom pielgrzymki:

Nie szukajcie Boga pośród zimnego złota,
Lecz tam, gdzie człowieka tęsknota.
Nie narzekaj na Boga, gdy dążysz do celu,
Lecz ucz się pokory od przyjaciół wielu.
Nie miej twarzy smutnej przyjacielu,
Niech twój uśmiech uleczy strapionych wielu.
Nie smuć innych ciągłym narzekaniem,
Lecz ciesz się z chwil od Boga danych.
Nie dawaj pustych rad swoim dzieciom,
Lecz żywym przykładem wiary daj świadectwo.
Nie osądzaj pochopnie twoich bliskich i znanych,
Lecz módl się w ukryciu za wybranych.
Nie szukaj przyjaciół wśród postępu Zachodu,
Lecz poznaj serce Polaka ze Wschodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Więcej ...

Ikona Nawiedzenia zawitała do parafii w Białej

2024-04-18 09:30

Karol Porwich / Niedziela

17 kwietnia był kolejnym dniem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Tym razem Ikona Nawiedzenia trafiła do Białej koło Wielunia, gdzie została przywitana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, bp. Jana Wątrobę oraz całą wspólnotę parafialną i zaproszonych gości.

Więcej ...

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza