Reklama

Święci pańscy

Owoce świętości

W tej rubryce chcemy przypominać naszym Czytelnikom postaci Świętych, którzy mieli wpływ na ewangelizację kontynentu amerykańskiego, w sposób znaczący kształtując religijność całych narodów, także, a może przede wszystkim, w Europie. Rozpoczynamy od Hiszpanii, kraju nazywanego: „misjonarką połowy świata, młotem dla heretyków, światłem Rzymu i kolebką świętego Ignacego”. Słowa te cytuje autor tekstu zamieszczonego obok, pochodzący z rodziny, która odegrała znaczącą rolę w dziejach świata, w tym także w historii Polski.
Felip Riesle Von Habsburg urodził się w Brukseli 27 lutego 1986 r. Jego rodzice - to książę Hektor Riesle i arcyksiężna Austrii Alexandra. Felipe obecnie studiuje na czwartym roku w School of Cumbres de Santiago w Chile. Jego zainteresowania to komputery i podróże, biegle posługuje się językami hiszpańskim, francuskim i niemieckim. W przyszłości zamierza studiować prawo na Uniwersytecie Francisco de Vittoria w Madrycie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Hermenegild był hiszpańskim wizygotem, głównym orędownikiem jedności religijnej w Hiszpanii, dlatego też powinniśmy często modlić się do niego, by wyjednać u Boga łaskę powrotu do pełni jedności chrześcijańskiej.
Król Leowigild, ojciec Hermenegilda, był żonaty z Teodozją, siostrą nie kogo innego, jak dwóch wielkich biskupów i intelektualistów swoich czasów, świętych: Izydora (patrona Internetu - przyp.) i Leandra. Ten ostatni był biskupem Sewilli i utrzymywał słynną w mieście szkołę. Leowigild, pragnąc aby jego synowie Hermenegild i Recared byli dobrze wykształceni, posłał ich do tejże szkoły. W tym momencie rozpoczyna się dramat, którego puenta miała otworzyć Hermenegildowi bramy niebieskiego Jeruzalem, a Hiszpanii bramy do jedności katolickiej.
Hermenegild i Recared byli ochrzczeni jako arianie. Natomiast św. Izydor, św. Leander i Teodozja byli katolikami. Bracia podczas studiów zapoznawali się z doktryną katolicką. Bardzo mocno oddziaływał na nich zapewne przykład świętości życia przyszłych świętych - Leandra i Izydora. Po drugie, obaj chłopcy byli młodzi i mieli niewinne dusze, które przyjęły arianizm nie z powodu przekonania, ale z powodu tradycji rodzinnych. Już same studia klasyczne wyposażały ich w odpowiednie narzędzia intelektualne, które nakłaniały do stawienia ważnych pytań; ale także mieli wokół siebie ludzi o wielkiej kulturze, których mogli pytać. Trzecim, decydującym a zarazem oczywistym czynnikiem, było działanie Ducha Świętego. Działanie, które chociaż subtelne i łagodne, nie przestaje być mocą i siłą, respektując jednak zawsze naszą wolność.
Zapytacie: Co w tym złego, że byli arianami? Przecież arianie to także chrześcijanie. Herezja ariańska polegała na zakwestionowaniu boskości Jezusa Chrystusa, którego postrzegali arianie, jako theophoros (teóforo), czyli jednego z proroków lub jako niosącego Boga, a nie samego Boga. Jeżeli Chrystus nie jest Bogiem, w najlepszym wypadku możemy mówić o jakimś nowym objawieniu, ale nie o Odkupieniu. Zasadniczą kwestią Odkupienia jest wcielenie się odwiecznego Słowa Bożego, aby przez swoją mękę i śmierć odkupić nasz dług i winę, która poprzez to, że była obrazą nieskończonego Boga, stała się niemożliwą do wykupienia przez nas samych. Jeżeli więc Chrystus nie jest Bogiem, nie jesteśmy odkupieni. Nie można mówić, że Maryja jest Matką Bożą, ani że Chrystus jest rzeczywiście obecny w Najświętszym Sakramencie. W konsekwencji dla arian nie istnieje także grzech pierworodny. Natomiast istnieje nieosiągalny Bóg i ludzie przeszkoleni przez pewnego nadzwyczajnego człowieka. W najlepszym wypadku jest to jakaś doktryna moralna, częściowo chrześcijańska, ale nie chrześcijaństwo. Zagadnienie to jest nie tylko znaczące, ale należy do najbardziej zasadniczych i podstawowych prawd naszego wiecznego zbawienia. Arianizm jest jedną z najbardziej niebezpiecznych herezji, która nie uznaje Chrystusa jako Boga, a tym samym spełnia to, co chce szatan, pozostawiając nas bezbronnych wobec jego zwodniczej mocy.
Wracając do naszych książąt, zaznaczmy, że sytuacja w rodzinie wcale nie była taka zła, ani nie zapowiadała tragicznych następstw. Z jednej strony ojciec - arianin, z drugiej matka katoliczka i wujkowie - też katolicy, łączyło ich wszystkich jednak głębokie uczucie i wzajemny szacunek. W niedalekiej przyszłości wszystko miało się zmienić.
Gdy zmarła Teodozja, Leowigild poślubił Goswindę, fanatyczną wyznawczynię arianizmu, kobietę dumną, wszechwładną i despotyczną. W 579 r. Hermenegild ożenił się z Ingondą, dwunastoletnią wnuczką Goswindy. Ingonda wywodziła się z franków, którzy jako pierwsi z arian przeszli na katolicyzm, i była bardzo oddaną katoliczką. Tymbardziej więc jej babka, a obecnie także teściowa, szukały sposobu, aby dziewczyna przeszła na arianizm.
Leowigild, postępując z wielką roztropnością, a równocześnie chcąc uniknąć wszelkich konfliktów, oddał we władanie Hermenegildowi Sewillę. Przeżywał tam czas pokoju, radości oraz łaski, w którym bliskość św. Leandra i świadectwo życia Ingondy, swej żony, sprawiły, że jego wiara dojrzała do tego stopnia, iż postanowił uczynić decydujący krok i wyrzec się arianizmu. Był to jednak krok poważny. Nie tylko z powodu reakcji Leowigilda, dla którego stał się zdrajcą politycznym, ale przede wszystkim z powodu strasznych działań jakie podjęła Goswinda, przysięgając go zabić. Prawdą jest, że Hermenegild nie był zbyt ostrożny wytłaczając nową monetę, na której widniał napis: „Haereticum hominem devita”, co znaczy „Oddal się od heretyka”.
Leowigild zgromadził wojska, aby zaatakować syna. Hermenegild, aby móc się obronić, niezwłocznie poprosił o pomoc możnowładców. Sewilla była oblegana przez dwa lata. W końcu Hermenegild schronił się w jednym z tamtejszych kościołów, chcąc w ten sposób uniknąć grzechu ojcobójstwa oraz zapobiec popełnienia grzechu przez swego ojca, który chciał go zabić. Jednak Leowigild przygotował podstęp. Namówił syna na spotkanie z zapewnieniem, że nic złego mu się nie stanie, jeżeli poprosi ojca o przebaczenie. Ojciec nie dotrzymał słowa, uwięził syna w strasznych warunkach, obiecując wolność, gdy ten wyprze się wiary katolickiej i wróci do arianizmu. Hermenegild odrzucał propozycje. Utwierdzał go w tej decyzji anioł, który nawiedzał królewicza w więzieniu przynosząc mu Komunię św. i słowa: „Dobrze uczyniłeś. Pozostań wierny Panu. Jeżeli wytrwasz w wierze, którą wyznajesz, zawsze będziesz otrzymywać wsparcie przez łaskę...”.
Wreszcie 13 kwietnia 586 r. żołnierz Sisbert, wykonując polecenie Leowigilda, jednym uderzeniem ściął głowę Hermenegildowi.
Jednak płodna jest krew męczenników, o czym rzadko pamiętają ich oprawcy. Niewiele lat później Recared, już jako król, widząc przykład życia swojego brata, przyjął wiarę katolicką doprowadzając do religijnej jedności Hiszpanii - kraju, który później stał się murem obronnym przeciwko Islamowi, a następnie używając słów Menéndez y Pelayo -„misjonarką połowy świata, młotem dla heretyków, światłem Rzymu i kolebką świętego Ignacego”. Ośmieliłbym się powiedzieć, że nie ma na świecie innego kraju, w którym szczodrobliwość Opatrzności Bożej ujawnia się z taką wyrazistością i jasnością, jak w Hiszpanii, bez której nie możemy nawet wyobrazić sobie Europy katolickiej. Bez Hiszpani trudno też wyobrazić sobie ewangelizacje innych kontynentów.

(CDN)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

0 0
2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

Więcej ...

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42
Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Więcej ...

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest Osoba!

2024-04-18 08:15

@VaticanNewsPL / ks. Paweł Rytel-Andrianik

- Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia, nie jest jakaś teoria. Dobrą Nowiną jest Osoba! Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. My ludziom opowiadamy bardzo wiele rzeczy, tylko wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – z Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną - mówił kard. Grzegorz Ryś.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wpłynęła kara TVN za

Kościół

Wpłynęła kara TVN za "Bielmo. Franciszkańska 3"

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

Wiara

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

Jak wygląda moja wiara Jezusowi?

Wiara

Jak wygląda moja wiara Jezusowi?

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Katolicy Szkocji w szoku – biskup-nominat zmarł nagle,...

Europa

Katolicy Szkocji w szoku – biskup-nominat zmarł nagle,...